Wygląda na to, że jesteś tu nowy. Jeśli naprawdę jesteś tym zainteresowany, kliknij w te przyciski!
~Krees
Wydawnictwo edukacyjne? Chyba tam fanie? Co? Spokój, cisza i wydaje się, że przyzwoici ludzie :) Czyli rozmiar ma jednak znaczenie. Wystarczy że nawet męski zegarek jest mały i spokojnie mogą go nosić nawet kobiety.
~Warjat
Nie przejmuj się tym. Musiałbyś trzymać Indiglo z tydzień, aby zegarek się poważnie spóźnił :D Myślę, że może bateria jest słabsza niż na początku, to też ten spadek energii. Dużo prądu idzie w światło, to wtedy mniej idzie w mechanizm.
Falkandzie: nowy zegarek, znana i chyba renomowana marka, nietani. No i weź tu się nie przejmuj!!! Wszystko powinno chodzić jak w szwajcarskim zegarku :D Bateria wg producenta trzyma 8 lat. Fakt, że nie wiem w którym roku go wyprodukowały małe, żółte rączki ale chyba nie 8 lat temu...
Dostałem dzisiaj paczkę a w paczce było to:
i to :
i jeszcze :
Oprócz obniżenia ceny dorzucili mi jeszcze gratis w postaci smyczki w polskim kamo. Pewnie chcą mnie do siebie przywiązać :))
W drugiej paczce jaką dzisiaj otrzymałem było z kolei takie coś:
Bardzo wygodny, kieszonka na piersi genialna- nie za płytka, nie za głęboka, ładnie obszyta od środka przez co wydaje się, że jest solidna, kieszenie biodrowe też nie za głębokie, idealne na ręce, nie jakieś wory na kartofle. Tylko jedno małe "ale" mam do tego wyrobu - jest chyba za cienki jak na 400. Cóż, zobaczymy jak się sprawdzi w " warunkach bojowych".
~Warjat
Markowy zegarek za 2 stówy to raczej tani zegarek. A to że bateria trzyma 8 lat to lekka przesada. Jak często używasz Indiglo, to jeśli bateria 2 lata pożyje to będzie wszystko. Warjat, to Ty w tym polarku? Ładny chłopak z Ciebie :) Mógłbyś być jakimś modelem, lub nawet zagrać w jakimś erotyku... ;-)
Dla mnie 250 zeta to dużo jak za zegarek.
Dziękuję za dobre słowo ale nie jestem aż taki przystojny :D Jeżeli już chodzi o granie w filmach to myślę o czymś ostrzejszym =))
Oto mój nowy nabytek:
Grzeje ładnie tylko krótko.
~Klon
To już Twoja sprawa czy będziesz w tym jadł, czy też nie. Ale jako kolekcja muzealna to jest to super sprawa, taki nowy niezbędnik z papierową metką. To jest taki sam relikt jak kartki na mięso, syfon, czy monety z czasów PRL-u ;-)
~Devil
Przepraszam, a czy jego zestaw sprzed 30 lat jest anodyzowany??? Jeśli ktoś je i pije z takiego zestawu przez 15 lat, to można śmiało powiedzieć że zjadł i wypił dziesiątki kilogramów jedzenia oraz picia. Tendencje są takie, że dziś używa się naczyń z tworzywa sztucznego lub stali nierdzewnej. Wojskowe manierki aluminiowe zostały zastąpione manierkami z tworzyw sztucznych. Tak, wiem że sztućce są z polikarbonu, a nie włókna węglowego, ale nie chciałem się rozwodzić i napisałem potocznie. A co do karbonu, to nie widzę przeciwwskazań aby zrobić z niego sztućce. Skoro ramy rowerowe robią z karbonu to i widelczyk by zrobili :P
~7P7
Wszystko szkodzi. Pole magnetyczne wytwarzane przez monitor i komputer też :) A tak poza tym, to surowe aluminium jest strasznie brzydkie i wyjątkowo nieestetyczne. A ja brzydkich rzeczy nie lubię. Ale skoro rajcują Cię aluminiowe mikro wióry wbite w kotlet, które biorą się od "chrobotania" widelcem po aluminiowym talerzu to już Twoja sprawa. Smacznego... ;)
Zahaczyłem dzisiaj o sklep militar24.pl w Łodzi na Piotrkowskiej, ( poprzednio w tym miejscu był militaria.pl, asortyment bardzo zbliżony z resztą), in zakupiłem to:
Impregnat do cieknącej kurtki MVP i starej wiatrówki McKinleya oraz nóż San Remu ( oczywiście chińskiej produkcji... :-S ). Nożyk bardzo fajny i poręczny.
Przyszło dzisiaj:
W promocji było to wziąłem. Czaiłem się na oliwkową żeby ładnie komponowała się z:
ale w promocji były tylko czerwone...
Mój nowy osprzęt rowerowy. Stary był już mocno zniszczony no i słabej klasy. A przy ostrej jeździe czuć każdy mankament... ;) Starałem się mieć pełną grupę SLX. Niestety korbę kupiłem tylko Deore, gdyż cena korby SLX była przerażająca... :-O
Tylna przerzutka SLX z długim wózkiem.
Przednia przerzutka SLX typ "down swing" - czyli ta lepsiejsza :)
Korba Deroe z osią zintegrowaną.
Manetki SLX. No i przy okazji kupiłem też niemieckie chwyty Ergon, które są prawdopodobnie najwygodniejszymi chwytami na świecie ;)
Kaseta 9-cio rzędowa SLX. Technologia prawie kosmiczna. Cena też kosmiczna... Ultralekka i super mocna.
Przełożenia "twarde", czyli najlepsze na miasto no i na Mazowsze. Czyli tam gdzie nie ma sporych gór.
No i na końcu bardzo dobry i pasujący do reszty łańcuszek HG-73, bez którego nie ma jazdy.
Jeździ się teraz doskonale. Nie słychać zmiany biegów, słychać tylko cichutkie cyknięcia. Wszystko trwa w ułamkach sekund. Nawet pod górę czy po terenie, każdy bieg wchodzi błyskawicznie. Kaseta i korba są strasznie sztywne, więc nie wytraca się energii. Przyspieszenia są masakryczne. Rowery trekingowe nie mają żadnych szans ;) Pomiędzy SLX, a Alivio jest przepaść nie do przeskoczenia. Nawet nie ma sensu robić porównania. Po zmianie całego napędu oraz po wcześniejszych zmianach, rower który ważył ok. 15 kg. waży teraz ok. 12,3 kg. Uzyskałem doskonałą i zadowalającą wagę roweru. W przyszłym roku będą kolejne ulepszenia. Wymienię wtedy amorek i koła :)