MacAndy, spóźniłeś się, Braavosi miał 2001 ;) A z tą kurtką swoją, to mi dałeś do myślenia... Czy to znaczy, że ona ma kieszenie górne na zewnątrz? Czy tylko klapki? Bo jeśli chodzi o oznaczenia, jakie podałeś, to byłbaby albo duńska albo holenderska... Holenderki nie ma w tej chwili na allegro żadnej. Ale mam tu zdjęcie takiej kurtki, proszę bardzo - spójrz i powiedz, czy to coś takiego: [28]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b52f5fa62afc26a.html ------------------------------------------------------- To JA dokonałem 2000-nego wpisu!!! JA!!! :D
Ja z pytaniem odnośnie pustynnego camo, od kiedy "6 color" zmieniło się na " 3 color" zakupiłem właśnie goldenowski "desert 3 color" i ciekawi mnie od którego roku są te kontrakty.
Już Ci odpowiadam: Wzór desert 6color został zaprojektowany już w latach 60 jako przystosowany do amerykańskich pustyń skalistych. Z powodu braku zapotrzebowania został odłożony na półkę, gdzie czekał sobie do roku 1981, kiedy to pojawiły się pierwsze BDU tym kamuflażu. Został użyty masowo podczas "Pustynnej Burzy". Pierwsze egzemplazre BDU w 3color pojawiły sie w roku 1990. Zaczęto go wprowadzać później, pod koniec wojny w Zatoce Perskiej, ale wydawano go w bardzo małych ilościach. Szerzej zaczęto go wprowadzać od około roku 1992/1993 i od tego czasu w pełni już zastąpił 6color w jednostkach bojowych. Powyższe informacje pochodzą z tej oto stronki, jakby się kto pytał: [44]http://www.recon.net.pl/equip/bdu/bdu.php ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Nie. Już tu wcześniej mówiliśmy, że kontraktor podany na tej stronce to tylko ostatni producent, jaki dostał kontrakt na produkcję danego ciucha posiadającego ten NSN. Z tym NSN-em kurtki produkuje się na przykład od wielu lat, tylko, że na stronce podawany jest tylko producent, który ostatnio dostał kontrakt. Roku produkcji swojej kurtki szukaj na NUMERZE KONTRAKTU na metce, nie w NSN-ie, który odpowiada tylko za rodzaj i dane użytkowe danego artykułu, nie za producenta ani rocznik. Rok produkcji to dwie środkowe cyfry podawane w kontrakcie. ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Otóż tak: Fostex i Sruplus są przede wszystkich dużo gorzej wykonane (i z innych materiałów nierzadko - poza tym mają czasami zły krój). Jeśli już masz się zdecydować na kopię - to przyznam szczerze, że wśród kopii pod względem jakości wykonania na razie rządzi Helikon - i to w Helikona bym celował, jesli chodzi o podróby - na allegro tego sporo, no i są tańsze od Surplusa i lepiej wykonane od Fostexa. Co do rozmiaru, to bez podpinki spokojnie oblecisz w M/R. Zwłaszcza jeśli chodzi o kopię Helikona, to rękawy są dość długie w rozmiarze M/R i na Twoje rozmiary powinno być w sam raz. Oryginalne kontrakty M/R rownież spokojnie starczają do 185 cm wzrostu. Ja mam 174 i bez podpinki chodzę w M/Short. Jeśli masz możliwość, to szukaj kontraktu M/R w oliwce. Jeśli masz możliwość dorwania Alphy, nawet niekontraktowej, to proszę bardzo. Jeśli szukasz kopii i chcesz polować w Polsce, to polecam Helikona. Fostex w porównaniu w "Komandosie" odpadł w przedbiegach w porównaniu z Helikonem, a Surplus jest w ogóle poza tematem, bo kurtka ta poza szumnie użytą nazwą M-65 i podobnym (bo jednak nie identycznym) krojem nie ma nic wspólnego z M-65. Poza tym wykonana jest ze zwykłej bawełny, fostexy też. Tak więc podsumowując: Rozmiar M/R, jeśli Alpha, to Alpha, jeśli kopia - to Helikon. ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Ja z wlasnych doswiadczen (ze spodniami glownie) powiem tak: Fostex - powinni tego zakazac - dno kompletne (nosze je tylko jak ludzie nie widza, bo teraz to juz wstyd - tak wygladaja), albo jeszcze gorzej - jesli chcesz, zeby Twoja kurtka byla wyblakla, porozciagana to kupuj Fostex"a jesli nie to czytaj dalej. Helikon - bardzo dobre wykonanie, materialy identyczne jak oryginalne. Powiem szczerze, ze kurtki na zywo nie widzialem, ale spodnie jest ciezko odroznic na pierwszy rzut oka, z tego co czytalem (jest taki artykul w Comandosie) Helikon to najlepsze co moze byc wsrod kopii. Oryginaly - tutaj mialem(mam, ale nie nosze) M65 kurtke i mam (i nosze) spodnie. Kurtka ma jakies 10 lat juz, jak nie lepiej (wczesniej nosil ja moj brat, teraz ja, chociaz od dawna nie nosilem, bo nie bawi mnie noszenie M65tki o 2 rozmiary za duzej ;P), spodnie mam juz rok prawie i sa swietne. Schna szybko, coz w lato to tak jak w brezentowym namiocie, ale i tak w nich chodze. Co do rozmiarowek niestety nie pomoge. Moja jest (kurtka) MR (spodnie SR) i jest sporo za duza, spodnie prawie akurat. Mam 172 wzrostu i 91 w klatce (czyli kurdupel). ------------------------------------------------------- A w mojej glowie, slonc milionami....
Krogulec jeżeli możesz to powiedz ile czekałes na przesyłkę od chwili zamówienia i jaki był koszt całej tej "operacji" tzn. jak się ma cena towaru do kosztów dostawy.
W teorii gosc (Bill Finnegan) napisal ze poczta lotnicza do naszego urzedu celnego to leci 4-10 dni. Pozniej to juz jak tam w kraju wyjdzie. Ja w sumie czekalem jakos 10 dni. Spodnie 20 dolcow, przesylka 23 dolce, w efekcie i tak sie oplaca. Okolo 130 zl, bo niestety dolar lekko zawyzony jest jak sie placilo PayPalem. ps. Mam jakby ktos byl zainteresowany night desert camo do sprzedania M-R (sa wieksze niz zwykle Medium, byly zakladane na BDU). Ja noze L-R, L-L i byly na mnie minimalnie za male. Dlatego zamowilem L-R.
Blatio to o co prosiłeś: Winfield S/R Cherokee M/S długość 76+9 75+9 rękawy od pagonu 62 61 rękawy po szwie pod pachą 46 45 szer. między pagonami 49 51 szer. na piersi 56 59 szer. na dole 60 64
Spotkałem się z takimi metkami na kurtce M65: [87]http://img.inkfrog.com/pix/mrglenn/P1010032_003.JPG [88]http://img.inkfrog.com/pix/mrglenn/P1010030_003.JPG Dziwne że nie ma podanego producenta, numeru NSN też nie ma w bazach danych (ale może dlatego że "67)
Hillar - moja 3color tez jest taka miekka w dotyku a woda z niej splywa jak z kaczki. I fakt, jest sporo lzejsza od Alphy, no ale Alpha jest pancerna. A co do sztormklapek, to bywa bardzo roznie - Goldeny, przynajmniej te z konca produkcji (1999) klapek nie maja - przynajmniej tak jest u obydwu moich. ------------------------------------------------------- garf swiatecznie pozdrawia
Ech, nie było mnie jeden dzień i już się nagle wszyscy rozpisali! :P Tenoch: Jak wpisujesz swój NSN do linka na tej stronce, to wpisujesz go BEZ MYŚLNIKÓW - same cyfry. Traszan: Dzięki za pomiary... wychodzi na to, że Twoja S/R poza szerokością jest na długość rękawa i pleców nieco zbliżona do M/S... dziwne, dziwne... Mataj: Tak jak napisał Królik - Krótszy NSN wynika z tego, że to są wczesne serie produkcyjne - jak najbardziej oryginał. Siqo: Brak producenta i tak któki NSN wynika z tego, że to bardzo stary kontrakt - 1967 rok, ledwie dwa lata po wprowadzeniu. Ale to oryginał jak najbardziej - sprawa taka sama jak w przypadku pytania Mataja. Widziałem kilka takich starych, metek. Pierwsze NSN-y nie miały dwucyfrowego oznaczenia kraju produkcji (00 lub 01 = USA), bo wtedy chyba nie brano pod uwagę, że M-65 mogła być produkowana gdzie indziej ;) Hillar: To, że materiał miękki, to się nie martw. W mojej starej Cherokee (1975 r.) też jest materiał grubszy i sztywniejszy niż w nowszej So-Sew woodland (1984 r.). Wynika to z tego, że w latach 80-tych dokonano pewnych zmian w gęstości i gramaturze materiału nyco, z którego szyto kurtki. Dlatego stare "oliwki" są jakby bardziej "pancerne". A impregnacja to impregnacja. Ja na swoim woodlandzie tez nie znalazłem śladów używania jak ją kupiłem a impregnat fabryczny jeszcze nie ruszony - kurtki nie prałem i jak na razie nie zamierzam. A woda z niej spływa jak trzeba ;) ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Mataj, a co jest na tym stemplu, jak on wygląda? Możesz go opisać albo zdjęcie pokazać? A co do Winfielda, to sam się zdziwiłem, ale jakiś czas temu dowiedziałem, że Wnfield ROBIŁ także cywilną produkcję, przynajmniej kurtki M-65. Dowodem na to jest Winfield S/R Traszana. Oliwkowy Winfield, zdaje się bez NSN-u lub kontraktu na metce (już nie pamiętam, Traszan przypomij ;P). W dodatku, co najciekawsze, wykonany nie z NYCO, tylko z poliestru/bawełny. Ciekawostka wyższej miary, naprawdę. O więcej szczegółów - pytać Traszana ;) Kurtka ta widoczna jest na tych zdjęciach: [110]http://www.hala-krupowa.cba.pl/9-zlot/Blatio/slides/P3240091.html [111]http://www.hala-krupowa.cba.pl/9-zlot/Blatio/slides/P3240157.html [112]http://www.hala-krupowa.cba.pl/9-zlot/Blatio/slides/P3240159.html [113]http://www.hala-krupowa.cba.pl/9-zlot/Blatio/slides/P3240168.html [114]http://www.hala-krupowa.cba.pl/9-zlot/Gumi1/slides/P1180493.html Mam nadzieję, że się Traszan nie obrazisz za szafowanie Twoim wizerukiem ze zdjęć zlotowych ;) ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Tenoch - jeśli chodzi o kolor, to z tego co widziałem Alphy płowieją właśnie na taki bardziej szarozielony. Ale wiesz - wybór jest Twój, bo albo zapłacisz więcej za "made in China", albo mniej za kontrakt... a po jakimś czasie i to i to ma szanse wypłowięć... Ja osobiście wolałbym właśnie ten bardziej oliwkowy kolor, jako według mnie bardziej odpowiadający oryginalbym starym M-65. Jesli chodzi o materiał i to, że kontrakty są często pogniecione, to niczym się nie martw - już o tym pisaliśmy wcześniej, że M-65 jest sztywna na początku, ale po kilku dniach chodzenia, materiał sam się "rozprostowuje" i sam się układa jak należy, to masz jak w banku, ja miałem to samo ze swoimi M-kami. Nigdy ich nie prasowałem (czego zresztą bym nie ryzykował przy NYCO) - same się rozprostowywały, słowo! Swoją Cherokee po praniu, jeszcze na mokro kiedyś celowo pomiętosiłem i zostawiłem do wyschnięcia. Po jakimś czasie, materiał mimo to sam się pozbawił fałd i stał się gładki. ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
~tenoch: na [124]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/36b604651c24eae4.html wrzuciłem obrazek z porównaniem OD i OG (gdzieś znalazłem na forum o jakimś plecaku) Blatio: na stronie 102 szukałem porady co do zakupu swojej pierwszej M-ki. Poradziłeś mi rozmiar MR. Połaziłem jeszcze trochę po naszym pięknym 3mieście ;) i dokonałem paru przymiarek. Poniżej luźne spostrzeżenia bez pomiarów odzieży w kluczowych punktach (może komuś się kiedyś przyda): - Surplus rozmiar M - raczej ciasnawa, leży w miarę OK tylko bez podpinki wrzucona na T-shirt. Wyraźnie napina się na plecach przy ruchach ramion - Golden Mfn. "98 kontrakt, rozmiar LR - bez podpinki leży OK na luźnej koszuli. Jest jeszcze luz na podpinkę, ew. coś innego pod spód - Centre Mfn.(?) "89 kontrakt, rozmiar ML - bez podpinki leży w miarę OK na luźnej koszuli. Długość rękawów jak i kurtki bardzo mi odpowiada, jednak na plecach napina się przy ruchach ramion - Teesar rozmiar L - bez podpinki raczej luźna, trochę jakby za duża - Rothco rozmiar M - z tego co pamiętam (bo mierzyłem w okolicach wtorku) bez podpinki na luźnej koszuli leżała w miarę OK W klatce mam 106, wzrost 182, ale kluczowym wydaje mi się też tutaj szerokość ramion - rzutuje to i na długość rękawów i napięcie kurtki na plecach. Pewnie Ameryki nie odkryję stwierdzeniem, że kurtkę należy mierzyć i jeszcze raz mierzyć a nie kupować na oko ;) Jeśli zdecyduję się na nową Alphę z US, to chyba wezmę LR. No chyba, że zaraz zasypiecie mnie sugestiami, że cywilne edycje kurtek mają zawyżone rozmiary "na szerokość". Gadałem też z gościem ze sklepu internetowego i zaoferował, że jak dostanie na magazyn nowe Alphy, to zmierzy kurtkę w strategicznych miejscach. Kurcze, teraz uzmysłowiłem sobie, że wspominał coś o tym, że MR będzie na mnie dobre ;P pozdrowionka dla forumowiczów ------------------------------------------------------- ...że też to nie może być tak prosto....
Blatio - niestety moje Mki (mowa o spodniach) maja juz roczek, wiec "kilka" razy je pralem (a co! trza miec styl i szyk), wiec na fotkach byloby to BARDZO slabo widoczne, zwlaszcza, ze w jednym miejscu stempel jest szary zrobiony na oliv. Spiesze jednak z dokladnym opisem: 1. Stempel na podszewce (bialej) lewej gornej kieszeni - Jest to liczba w kolku (z tego co pamietam - bo BARDZO slabo to teraz widoczne) - 24 (czworka jest 100% widoczna, pierwsza cyfre mowie z pamieci, tak jak to zapamietalem, wiec nie na 100, ale na 90% jest to 24). Brak dodatkowych oznaczen, w kazdym razie nie pamietam takowych. 2. Stempel na wewnetrznej stronie lewej patki od kieszeni cargo - jest to liczba 453652 - raczej pewne bo tak to widze (napis raczej nie sprany, ale szare liczby na oliv ciezko przeczytac :P ) Wiecej oznaczen (poza standardowymi metkami, tloczeniami na klamerkach sciagaczy) nie ma. ------------------------------------------------------- A w mojej glowie, slonc milionami....
ha! Mam Cie! :P Coz, pewnie sa to zwykle magazynowe stemple. Zwlaszcza, ze sa latwo usuwalne ergo wg wojska to nic waznego :P ------------------------------------------------------- A w mojej glowie, slonc milionami....
To mogą być stemple oznaczające numer partii materiału czy danego elementu albo całego przedmiotu. Wątpię aby w magazynie cokolwiek stemplowana, zwłaszcza, że każda paczka z danym sortem ma przyczepioną zawieszkę z danymi z metki i w stanie nierozpakowanym spoczywa na półce. Naprawdę nie macię większych problemów? ;) Strona: | [140]1 | ... | [141]26 | [142]27 | [143]28 | [144]29 |
Ja mam wieksze problemy ale zajrzalem do swoich eMek i faktycznie pod prawą patka w cargo tez mam stepel 195254 i ten sam jest jeszcze po obu stronach suwaka wewnatrz. W na malej kieszonce wewnatrz jest kolku 31. Kontrakt Winfielda z 74. ------------------------------------------------------- puncur@wp.pl
Munkas... A ja Ci powiem co to: Twoja kurtka jest marki Rothco, nieprawdaż? :P Otóż jest to całkowicie fikcyjny kontrakt, tudzież NSN, ciężko stwierdzić, bo Rothco robi kopie M-65, tak jak Teesar czy inny Fostex. ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Serek, wedlug mnie jest to produkcja Goldena, ale NIE KONTRAKTOWA - czyli cywilna. A to dlatego, że: - NSN nie istnieje w bazie; - Kontrakt też wygląda dziwnie - Pod nazwą "Golden Mfg", która jest prawidłowa, jest powtórzona nazwa "Golden Ms. USA" - a jak wiemy w kontraktowych kurtkach nie była nigdy podawana adnotacja o kraju produkcji. Dla mnie sprawa jest jasna - jest to cywilna produkcja Goldena. Tenoch - z tymi kolorami, to różnie bywa, odcienie różniły się między sobą w kontraktach. Podszewka kurtki też może mieć inny odcień. W mojej Cherokee nieznacznie się on różni od oliwki. A co do blaknięcia kurtek, to jednak wydaje mi się, że to właśnie odcień Olive Green ze względu na nieco wyższą ilość pigmentu niebieskiego w składowych kolorów powinien blaknąć na taki "feldgrau" jak jak to określam. Jeśli chodzi o kolory to ja może ekspertem nie jestem, ale mój tata jest akurat kształconym artystą malarzem i zna chyba wszystkie możlowe kolory i mi coś tam z jego wiedzy zawsze kapnie :P Poza tym takie kolory jak oliwka, olive green czy khaki można sobie sprawdzić nawet w wikipedii, są tam nawet podawane wszystkie trzy ilości składowych RGB jakie powinien posiadać dany kolor. A takie ciemne khaki ma właśnie moja Norweska M-43, stąd ta barwa jest mi dość dobrze znana ;) ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Tenoch - od samoego wiszenia kurtka się nie rozprostuje, hehehe... moje wszystkie się rozprostowywały od noszenia przede wszystkim. Chłopaki też o tym pisali wcześniej ;) To, że kurtka jest pognieciona, to raczej zaleta powiedziałbym... Moja M/S to była nówka sztuka i też dostałem ją pogniecioną. Tą alphę też miałem w rękach pogniecioną i też wyglądała z bliska nieźle. O zmaltretowaniu kurtki przede wszystkim powinno świadczyć zblaknięcie materiału, kolor, kondycja zamków, nap i rzepów. Sporo można właśnie po rzepach poznać - w mojej M/S sprawiają wrażenie nieużywanych nigdy, za to te w Cherokee widać, że już swoje przeszły, chociaż trzymają ok. Poza tym takie rzeczy jak lekkie przetarcia materiału i barwy w miejscu na napach oraz stan metki - to dużo mówi o kondycji kurtki. W mojej M/S wszystko było jak nowe, dlatego przyjąłem, że dostałem ją w stanie magazynowym. Moja Cherokee na pewno był używana, ale jeśli tak, to ktoś o nią dbał i to nieźle. A cena 250 zł jest do strawienia, uważam, jak na sklep. ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Siqo, ta M-ka Johna Ownbeya - przepiękna, jak najbardziej oryginalna, jak już pisał Królik - ripstopowe podszewki też były i to nic dziwnego w M-kach. A ten egzemplarz wspaniale zachowany - rarytasik rzekłbym. Tenoch - wystające nitki to znak nowośći kurtki. W wojskowej produkcji i "wykańczanie" takie jak obcinanie nitek mało kto się martwił, a dla szczęśliwego posiadacza M-ki ich obcinanie to sama frajda. Ja nawet w swojej Cherokee musiałem ich trochę poobcinać, o nowej So-Sew nie wspominając. Powiedziałbym, podsumowując, że gdyby mi się trafiła zielona kotraktowa M-ka, sztywna, pognieciona, o żywym kolorze i z masą wystających nitek, to byłbym po prostu wniebowzięty ;) ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Szperając po jednej stronce a kurtkami, znalazłem takie dwa detale interesujące a propos kurtki M-51: Chodzi mi o patkę spinającą postawiony kołnierz pod szyją. W taką wyposażona była kurtka M-43. Co do kurtek M-51, to wydawało mi się, że nie są one w nią wyposażone, jak te tutaj: [64]http://tiny.pl/ddpx [65]http://tiny.pl/ddpc [66]http://tiny.pl/ddpd Natomiast na tej samej stronie można znaleźć kurtki M-51, które takową patkę posiadają: [67]http://tiny.pl/ddpg [68]http://tiny.pl/ddp9 [69]http://tiny.pl/ddpw I teraz mnie zastanawia, czy równolegle robiono wersje z patkami i bez? Czy może robiono z patkami, a ktoś się ich pozbywał po prostu? Moja norweska kurtka M75, będąca podobną kopią M-51 takową patkę, wzorem z M-43 posiada... Królik, wiesz coś na ten temat? ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Tommy, ja w swoim woodlandzie mam właśnie tak samo biały kaptur od środka! Widziałem to także w innych kontraktach... Pierwszy raz słyszę, że woodland może mieć ciemny kaptur od środka... a co rozumiesz przez "ciemny" ? Jakiś konkretny kolor? Pozdrawiamy również i miłego pobytu na Wyspach ;) ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
W moim Goldenie wnetrze kaptura jest jasne. Moze nie az tak biale jak w tej kurtce, lecz wyraznie jasne. A Golden na pewno oryginalny, wiec wszystko mozliwe. ------------------------------------------------------- garf serdecznie pozdrawia
Jak widać na załączonym przeze mnie fotograficznym porównaniu Woodlanda z OD kilka stron wcześniej, (oto link jakby kto nie pamiętał - na samym szczycie strony) [88]http://ngt.pl/forum/index.php?p=readTopic&nr=3214&page=88 materiał główny kurtki (wood) jest też biały na lewej stronie. Tylko oliwki były zielone ze wszystkich stron. Woodland ma już kolory drukowane tylko z jednej strony materiału. ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Mataj, co do M-65 na goretexie, to odkryłem taki wynalazek: [95]http://www.hideoutstore.com/catalog/product_info.php?products_id=98 4 Coś w tym stylu pojawia się też tu: [96]http://tiny.pl/d59k Oraz tu: [97]http://whatnew.stussystyle.com/?eid=430016 Zastanawia mnie także coś takiego: [98]http://www.goldingsurplus.co.uk/viewCatProduct.asp?prodID=605 - czyżby austriacy też zrobili dla armii wersję M-65 z gorkiem? Widziałem jeszcze kilka innych tego typu patentów... Jeśli ECWCS Helikonu z membraną wypali, to może niech wydłubią taką M-65, to się może nawet sam zastanowię :P ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Czarne są fajne, bardziej cywilne, mniej wpadają w oczy, miałem takie cuś przez parę lat (dosłownie parę dni temu się w końcu pozbyłem, bo juz wogóle tej kurteczki nie nosiłem) i bardzo sobie tą kurteczkę chwaliłem. Tyle, że była ciężka, długa (parka...) i po prostu przestała mi pasować. Ale decyzja o pozbyciu się jej wynikała raczej z powodów związanych z modą/gustem a nie jakiś zastrzeżeń co do jakości. Tak się przyznam, swoja drogą że gdy czytam co królik pisze o apecs i zaczynam zastanawiać się nad kupieniem kurtki i spodni :) Ot tak "kolekcjonersko". Tylko ten kamuflaż, ech :( (Łowca: ECWCS, bez tego extra "e" :)))) -------------------------------------------------------
Kamuflaż jest zaj... eeee... fajny. Pixelki Ci się, Wydra, nie podobają? ;) A serio - zestawik APECS jest naprawdę spoko, zwłaszcza gacie, choć i kurtałce niewiele brak, ale - jak pisałem - ideałem byłoby połączenie cech II gen i APECS.
kupiłem na allegro kurtkę M-65 firmy PROPPER i bardzo się rozczarowałem. okazało się kurtka to wyrób chiński i mało tego facet od którego kupiłem ją twięrdzi że teraz kontraktówki szyją chinole. co sądzicie o tej chistorii??? ------------------------------------------------------- beerwoj
natknąłem się na m65 z takimi metkami, szczególnie zastanawia mnie ta rozmiarowa...co powiecie?... [116]http://outerwearinc2.com/images/71315.jpg [117]http://outerwearinc2.com/images/71316.jpg
Z tego co wiem, to KONTRAKTOWE rzeczy są produkowane tylko w USA. Adaś, CDJ też se kupię, zgadnij kto sprowadzi? Aha, może widziałeś, że mam CAP ILBE - jakby co, możesz se oblukać. ;) Siqo Jutro zdejmę moją starą M65 z wieszaka, to posprawdzam, ale na pierwszy rzut oka metki wyglądają OK.
Siqo, NSN jest ok... Ale takiego numeru kontraktu jeszcze nie widziałem, możliwe, ze to jakiś stary wypust, pierwsze serie albo coś... ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Hmmm... te napisy to jeszcze pół biedy... w starszej angielszczyźnie zdarzały się pisownie z "-" takich wyrazów... Jeśli to nie jest lipa, ta kurtka, to może to być jakiś bardzo wczesny egzemplarz... Ale Królik powiedział, że zerknie, porówna i sprawdzi... Pażyjom, uwidim ;) ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Tak jest. Kurtki kontraktowe nigdy nie były robione poza USA. A ta z linka Siqo wygląda z zewnątrz na oryginalną, mygląda materiału, zamki General na to wskazują... Tylko te metki mi nie dają spokoju... Nie jest to jakiś bardzo wczesny egzemplarz, bo miałaby jeszcze tzw. "srebrny" zamek i być może byłaby w gorszej kondycji... Przyznam szczerze, że nie jestem pewien czy jest to kontrakt, czy też produkcja cywilna. Jeśli cywilna, to wygląda na nieźle zrobioną. ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success Strona: | [139]1 | ... | [140]27 | [141]28 | [142]29 | [143]30 |
Tenoch, prześliczna jest! Normalnie rispekt i zazdrość ;) A jeszcze powiedz proszę ile masz wzrostu i obwodu w klacie, bo widzę, że ta S/R nieźle na Tobie leży. Poza tym wymiary, które podałeś, zwłaszcza szerokość w barach jest zastanawiająca jak na Small. Traszan w swojej S/R Winfielda podawał 49 cm, Ty podajesz 50,5-51... a ja w swojej Cherokee Medium mam chyba tak samo 51 cm! Więc na szerokość w barach ta S-ka całkiem nieźle wypada ;) Ale serio - gratulacje raz jeszcze. Kurtka wygląda jak nowa, jeśli za nią dałeś 250 zł na żywca, to zrobiłeś dobry interes ;) Teraz ją szanuj :P ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Tenoch, spoko, na mojej Cherokee też nie ma składu materiału podanego :P Norma :D Jeśli chodzi o rozmiar, to rzeczywiście 49,5 cm w barach już się zgadza mniej więcej. Ale szerokość w klacie 57,5 to całkiem sporo jak na S rozmiar. Kurtka Traszana ma 56 w klacie (też S/R), a ja się w nią mieściłem i Traszan też w niej dyma ciągle, a obaj mamy ok. 104 cm w klacie. W ramionach nie ma tragedii, bo zaszewki na plecach ratują sytuację. Tylko, że w S/R mogłoby mi bardziej braknąć miejca na brzuchala :P Ale jak na Ciebie to jest perfect, widziałem na zdjęciach. Czyli ogólnie chyba Ci dobrze doradziliśmy, hehehe? :D Ja jak kupiłem Cherokee, to też się matka śmiała, że w niej będę spał :P ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Witam srdecznie! Jak pewnie niektórzy pamiętają mialem problem ze zidentyfikowaniem kontraktu mojej nowej m-65 Goldena.STOCk-u nigdzie nie można byo znaleźć, niby napis "made in USA" też dyskfalifikowal kontraktowosc a jednoczesnie material,zamki,napy itp. przekonywaly o kontraktowosci. Nie dawalo mi to spokoju wiec spotlkalem sie z p.Zbyszkiem (qmaster) i sobie poogladalismy i pogadalismy rozstajac sie z konkluzja ze pewnie jest to cywilny Golden. No ale Panu Zbyszkowi tez to nie dalo chyba spac, bo przewalil caly swój magazyn i co wyszlo : znalazl wiele kontraktowych rzeczy (skarpety,czapki,rekawiczki) których stock sie wyswietla a maja USA,a np. furażerka (200% autentyk) stock sie nie wyswietla. Takze dwie konkluzje : na niektorych kontraktach jest USA i po drugie sa dziury w bazie danych. To tyle.. POzdrawiam ------------------------------------------------------- Serek
hum.... to dziwne ale m65 ustąpiła po prostu miejsca kurcie BW (jakości nawet nie warto porównywać) teraz patrząc na mieście (Katowice) można zobaczyć naprawdę masę ludzi w kurtkach z niemieckiej armii... m65 spotkałem naprawdę niewiele... chociaż ostatnio nawet kobietkę w tym widziałem (!) a że teraz to częściej sprzęt na obóz harcerski niż na szlak? no cóż, nie ukrywajmy że nowsze rozwiązania są lepsze... choć dalej trudno emce odmówić wygody i dobrych rozwiązań..
Tenoch, jutro (to znaczy dziś) się postaram zrobić zdjęcia metek i Ci wyślę, albo wkleję linki do ogólnego użytku ;) Co do ściągaczy, to standardowo w pasie jest nieelastyczny sznurkowy, a u spodu gumowany elastyczny. Co do tego kto i gdzie nosi M-ki, to zgadzam się z przedmówcami, że młodzież w tym już raczej nie chodzi. Bundeswerki (zarówno kurtki jak i bluzy) są popularne pewnie ze względu na swoją osiągalność i cenę... nie jestem pewien. Wiem, że właśnie odzież armii krzyżackiej stała się ulubionym odzieniem zbuntowanych, młodych gniewnych, czy tam innych punków... No coż, kązdy czas ma swoją modę. Ja M-kę kocham nie za to, ze jest lekka, wodoodporna, nowoczesna i termoaktywna (bo nie jest :P), tylko za to jak wygląda i chyba za jej legendarność, która jednak chyba z powietrza się nie wzięła... No i trwałość. Tego jej odmówić nie można ;) A jakie kto ma zdanie na jej temat, na temat jej funkcjonalności na szlaku czy na obozie, to już prywatna sprawa danej osoby. Ja ciągam M-kę po górach, bo na razie nie trzeba mi czegoś lepszego... Można powiedzieć, że jestem ascetą w tych sprawach. Lubię czuć co mam na grzbiecie gdy tyram po szlaku ;) A może po prostu ja też jestem na jakiś swój sposób zbuntowany? Zresztą z moich obserwacji wynika, że nie tylko starsi chodzą w M-kach. Kilka przypadków ludzi w wieku zbliżonym do mojego też widziałem... a i dziewczynę w oliwkowej M-ce też widziałem... Jakieś 1,5 roku temu... Obie były nawet ładne ;) Cóż, o gustach się i tak nie dyskutuje. Póki sam nie stwierdzę, że w góry można założyć co innego, to będę dalej po szlakach w M-ce biegał... A jak się uprę, to i M-43 w góry wezmę :P Kiedyś to nawet tego nie miałem, biegało się w czym popadło i też był człowiek szczęśliwy... Bo jak wiadomo - nie liczy się sprzęt, tylko pasja. A co może być lepszego od jednej pasji? Dwie pasje razem - czyli M-ka + góry, no i więcej mi nie trza ;) A i tak najważniejsze, żeby w butach było sucho, reszta to mi już tam nie robi różnicy :) Aha, do wszystkich zainteresowanych: proszę się nie bać tego forum! Nie wiem jak innym, ale mnie poza M-65 nic nie dolega ;) ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Ciekawi mnie na przykład jak przekłada się zainteresowanie M-ką , a zainteresowanie w ogóle militariami czy wojskowościa? Ilu z Was subskrybuje chociażby "pl.misc.militaria"? Bo z tego co widzę to większość tutaj to fani turystyki szeroko rozumianej :)
U mnie zainteresowanie militarystyką sięga gdzieś 8. roku życia, kiedy przez przypadek zainteresowałem się bronią palną. Potem gdzieś od 15 roku życia miałem kilka lat przerwy, aż do 2004 i tego słynnego artykułu o M-65 w Komandosie. Potem wszystko się zaczęło od tego, że moja pierwsza M-65 okazała się podróbką i zacząłem szperać we wszelkich możliwych źródłach by jak najwięcej się dowiedzieć jak powinna wyglądać prawdziwa M-ka. No i potem się to przełożyło na umundurowanie ogólnie. Ostatnio zmęczyłem potężny album Żygulskiego i Wieleckiego "Polski Mundur Wojskowy". Jeśli chodzi o czasopisma, to regularnie kupuję tylko Komandosa, ewentualnie sporadycznie inne czasopisma, jeśli w danym numerze jest coś co mnie zainteresuje. Poza tym jestem poplecznikiem tezy, że wiele rzeczy pochodzących z wojska nadaje się do turystyki i to całkiem nieźle, a przy tym jest trwałe i nie kosztuje wiele ;) Na przykład buty bundeswehry, zielone polary brytyjskie, czy choćby M-65 (spodnie albo kurtka). ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
A tak przy okazji, oto zdjęcia metek moich M-ek: [67]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/765cc1ad2cd5e504.html - Cherokee, [68]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e6b7aa6ed3dfcdb1.html - So-Sew. ------------------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
Jestem fanem M-ek od ponad 10 lat. Za komuny byłem za młody żeby nasiąknąć sentymentem do M-ki. Szczytem marzeń było dla mnie wówczas polskie moro. Jak po przełomie w 1990 powstały sklepy z demobilem, to się dowiedziałem co to jest M-65 ale sam pierwszą kupiłem dopiero w 1995. Niestety posłużyła długo, bo była to dośc kiepska podróba. Potem stałem się szczęśliwym posiadaczem oliwkowej Alphy, która przeszła już niejedno, ale wciąż się nadaje do użytku, oprócz tego mam czarną podróbkę gorszej jakości. M-ka nie jest idealną kurtką jeśli ją rozpatrywać czysto utylitarnie, ale ma w sobie to "coś". Najwięcej sympatii do niej wywołał we mnie serial M*A*S*H, co prawda jego bohaterowie nie noszą oczywiście M-65 tylko M-43 lub M-51, ale liczy się kolor ;-) Co do ludzi w M-kach na ulicach to widuję ich sporo i to w różnym wieku. Faktem jest że zrewoltowana młodziez nosi raczje bluzy Bundeswehry, a w M-65 widuje się raczej ludzi po 25. Czasem żartem sobie powtarzam że jak rano zobaczę kogoś w M-ce to będę miał szczęśliwy dzień ;-)