Witaj, Czcigodny Przybyszu!

Wygląda na to, że jesteś tu nowy. Jeśli naprawdę jesteś tym zainteresowany, kliknij w te przyciski!

In this Discussion

Powered by Vanilla
Off-top
  • kurtka potrafi wytrzymać 20 lat bedac na karku osoby ktora ciezko pracuje fizycznie
  • Wybaczcie ze komentarz pod komentarzem ale nie da sie dlugiej wiadomosci napisac ucina tekst w połowie

  • Masz gdzieś zdjęcie całej kurtki? Lubię takie "wstręciuchy" ;)
  • Oczywiscie ze mam wrzucę zdjęcie kurtałki :D
  • Helikon zaczął robić już nawet noże. Masakra. Niżej link do testu noża.

    http://www.wanderer.net.pl/recenzja-noza-helikon-paratrooper/
  • Helikon noży nie robi. Robi to jakaś firma w Chinach na ich zlecenie i przykleja znaczek Helikona. Tak jak kompasy i inne badziewia. Tak to działa teraz wszędzie.
  • Ale Helikon pod tą tandetą się podpisuje. I sam sobie strzela w kolano.
  • no właśnie Falkland ma rację - straszna kicha :)

  • Pewnie robi je ta sama manufaktura co "polskie" Meteory :D
  • no i za wielką wodą wybrana pajaca - co za czasy idą...
  • Lej na to jak ja to robię bo dla Ciebie i dla mnie nie będzie żadnej różnicy czy będzie jeden czy druga prezydentem.
  • No właśnie będzie to różnica dla Europy. USA to jedyny kraj z którym liczy się Rosja i jedyny kraj który może postawić się Rosji. Wolę już jego przynajmniej nie będzie kraść. A ona to tylko w wiele afer była zamieszana i nic więcej.
  • Oj Falkland, Falkland. Dla pojedynczego człowieka nic to nie zmieni. Jak myślisz, że człowiek, który zaszedł tak daleko w polityce jest czysty i w żadne układy mniej lub bardziej uczciwe niezamieszany to gratuluję nieświadomości. Żeby zajść wysoko gdziekolwiek samemu - nie masz szans. Zawsze musisz wejść w jakieś układy. Jeżeli chodzi o władzę takie układy są bardzo niebezpieczne. Trump czy Clinton są tylko pionkami w tej grze. Sami nie mogą nic. Oni są tylko przedstawicielami pewnych potężnych grup interesów. Tak samo u nas Duduś czy Bul sami nie mogą (nie mogli) nic. Jak komuś za skórę zalezą zawsze można na nich znaleźć haka żeby pod sąd postawić.
  • Ale wolę jego niż ją.
  • Warjat,Falkland i spółka-niezdrowe emocje biorą w Was góre- pifka albo wódki się napijcie.I nie brudźcie tu polityką...Własne wybory zachowajcie dla siebie..
  • Jak napisałem wcześniej - leję na to kto wybory w dalekim kraju wygrał. Piwko i owszem popijam pisząc te wywody. Śląskie mocne. W odwodzie czeka Perełka export :P
  • Śląskie Mocne...nie piłem...ale skoro Perełka w  kolejce to tamto musi być dobre ...
    :P
  • Śląskie mogę z czystym sumieniem polecić. Zarówno smakowo jak i cenowo.
  • Ja akurat jestem abstynentem. Z wyboru oczywiście.
  • To i ja się trochę wtrące, polecam "chmielaka" z browaru Jagiełło :-)
  • Falkland-To orzeszki se zjedz,albo słonecznik-uspokaja.Albo liście pograb-działa podobnie
    ;)
    A tak poważnie,to szacun jeśli naprawdę abstynent-mam kilku znajomków co w naszym towarzystwie herbaty pijają...
  • Akurat jestem spokojny :-) A Ty widzę że lubisz w kieliszek zaglądać... ;)
  • Ale się nie leczę hehe...Wódka mi smakuje,pifko czasem tez-jak się nie rozbijasz po alkoholu to nie ma w tym nic złego...
    Siłownia 4 razy w tyg,basen 3 razy,trochę biegania z dzieciakami ,wiec wódka na weekend z kolegami-dla mnie bomba...
  • A tak w ogóle, to ile czasu nie powinno się pić alkoholu aby można się było nazwać abstynentem?
  • Hehe znam takich co po tygodniu by tak chcieli
    :-))
  • No ja też dzisiaj piwko jedno wypiłem  8% mocy 

    image

    takie coś
  • Poważnie pytam. Ale jeśli nic na ten temat nie wiecie to poszukam w Internecie.

    Ziomku, Tripel?
    Że niby trypla można tym wyleczyć? :-)
  • Ziomek -piwo z królewskiego ogrodu -gdzie takowe nabyłeś?
  • Dzięki koledze Doktorowi poznałem fajną knajpę i ostatnio często tam bywamy :)
    na Kazimierzu w Krakowie 
    ostatnio takie piłem 9%
    image

    dzisiaj już nie było bo często zmieniają (mają ok 20 rodzajów)
  • Hehe, ziomuś myślisz, że szpanujesz belgijskim piwerkiem? :D Mogę i u siebie kupić :P Jak już na ostro lecisz to polecam Hertog Jan - holenderskie. U nas się nie dostanie - hehe :-)) Z polskich to polecam Potiomkin albo Big Sleep - 0,33l, goryczka 100 IBU, 8% mocy. Miód w gębie dla smakosza B-) Ale o tej porze roku już nie robią bo to piwko sezonowe. Doktor Brew Double polecam. Ponad 100 IBU goryczka.
  • no nie szpanuje Wariacie tylko pisze co piłem ja tam piwoszem nie jestem - mówie tylko żeby lali najmocniejsze hehe
  • Hehe, ziomuś też piłem krasnala. W kraju pochodzenia :D
  • Spoko. Ja smakuję regionalne piwerka. O niebo lepsze od tych sikaczy z żółcią bydlęcą.
  • wypiję takie 2 i dla mnie już wystarczy 
    wychodzi taniej
    w tej knajpie są lane a te zdjęcia to z netu znalazłem
  • Też lubię próbować coś nowego, nie klasycznie. Piwa z różnych stron świata mają to do siebie że uczysz się smaków i kultury picia -inaczej się pije 9 voltowe, inaczej zwykłego pilsa. Dla mnie duże znaczenie ma zapach piwa tuż po otwarciu butelki....
  • no tam są lane więc zapach trzeba z kufla wywąchać ale naprawdę lepiej napić się takoego piwa niż np. warki lanej
    różnica 5 zł na kuflu a smak całkiem inny 

  • Lane piwo to porażka. W niektórych knajpach mają przykładowo 3 różne marki i podłączają je pod jedną beczkę. A druga rzecz to taka, że jeśli wężyki nie są odpowiednio wyczyszczone to wtedy piwo smakuje fatalnie, a poza tym można się też straszliwe pochorować.
  • A pij se herbatkę a nie narzekaj na piwo które jest smaczne  :P

  • Falkland -jeśli to jest powód bycia abstynentem, to musiałeś do złej knajpy trafić #:-S
  • jak chodził po jakiś spelunach to się nie dziwię że się pochorował  :D
  • Zawsze piłem w pubie piwo w butelkach, czyli te droższe a nie jakiś tani i rozwodniony sikacz. Tanie piwo nie jest dla mnie. Interesuje mnie tylko ta wyższa półka :)
  • Ziomek-to by tłumaczyło pytanie odnośnie trypla...
  • :-SS :-SS :-SS
  • Tak się składa że piwa które kupowałem nie miały napisu Tripel, więc mnie to nie dotyczy :))
  • No to co to ta "wyższa półka "?
  • ostatnio wciągałem polskie piwko rzemieślnicze (w typie american) za 8zł ze sklepu - niebo w gębie, ale na co dzień przy tej cenie - trudne do zaakceptowania.
  • To żadna cena. Takie Samuel Adams’ Utopias kosztuje 150$ za butelkę. Nie mówiąc już o Carlsberg’s Jacobsen Vintage gdzie cena wynosi 400$ za 375 ml.
  • Aaaaa czyli stąd ta abstynencja....drogo i kasy brak...
  • A skąd wiesz ile mam pieniędzy? :)