Witaj, Czcigodny Przybyszu!

Wygląda na to, że jesteś tu nowy. Jeśli naprawdę jesteś tym zainteresowany, kliknij w te przyciski!

In this Discussion

Powered by Vanilla
Kurtka M65 - szybkie pytania
  • Kwestia tłumaczenia i znajomości kolejności słów w angielskim ;)
    Tłumaczymy od końca, z zasadą, że każdy rzeczownik umieszczony przed innym rzeczownikiem, staje się przymiotnikiem go określającym:


    Defense Personel Support Center ---> Centrum Wspierania Personelu Obronnego (mniej więcej) ;)
  • Mam takie pytanie do znawców. Wie ktoś może jaką długość ma M-ka w rozmiarze SR?
  • Powinna mieć ok. 77-78 cm w plecach
  • Rozumiem że bez kołnierza? Dzięki wielkie.
  • Tak, od wszycia stójki w dół, same plecy.
  • Zmieniłem tytuł wątku na "Kurtka M65 - szybkie pytania". W miarę rozrastania się liczby wątków "tematycznych" dyskusja na poszczególne tematy powinna się tam przenosić.
  • Czy warto kupić tu kurtkę http://sklep.fort.mil.pl/index.php/product/show/id/5087.9790 Czy są to naprawdę M-ki kontraktowe? Ma ktoś doświadczenie z tym sklepem?
  • Sklep wystawia się na allegro, więc nie powinno być problemów ;) Aczkolwiek Mkę w woodlandzie dorwiesz w o wiele niższej cenie.
  • To sklep Kuby Bosskiego, kupowałem u nich parę fantów już i nie było problemu. Jeśli wystawiają kontrakty, to SĄ kontrakty ;)
    Można brać bez obaw.
  • Ja już tej rozmiarówki kompletnie nie rozumiem.
    Moja stara kurtka M65 jest S-XS więc szukając czegoś ciut dłuższego rozpocząłem szukania kurtki w rozmiarze S-S lub M-S. Dziś znalazłem wymarzoną M-S. Tylko problem jest taki, że wg. sprzedawcy ma długość 79 cm. Czyli tyle co S-R. Wg. innego sprzedawcy M-R ma dł. 80 cm. Moje pytanie brzmi: Czy możliwa jest taka rozpiętość błędu, że pomiędzy kolejnymi rozmiarami nie ma różnicy? Czy to tylko złe zmierzenie kurtki przez sprzedawcę?

    Mam 168 cm wzrostu i moja M-ka ma w plecach 69 cm. Wymarzona by była taka 73-75.

    Link do wspomnianej kurtki:
    http://allegro.pl/kurtka-m65-kontraktowa-z-1986-roku-roz-m-s-i1489058414.html
  • W ogóle coś tu nie pasuje.
    http://allegro.pl/kurtka-m65-kontraktowa-z-1986-roku-roz-m-s-i1489058414.html

    Po sprawdzeniu numeru kontraktu kolor kurtki powinien być woodland, a nie oliv.
    http://www.govliquidation.com/auction/haystack?nsn=8415010997834
  • Nie patrz na wymiary kurtki... Jeśli mieścisz się w przedziałach klaty i wzrostu z tym, co jest na metce to Mka będzie ci pasować. Ja na przykład noszę Small-Short i Small-Regular i się mieszczę idealnie.
  • Patrz na wymiary, chyba że +/- 5cm nie robi Ci różnicy. Jak ja szukałem Mki XL dla siebie, to rozrzut szerokości w klacie był 65-70cm. A z ostatnich przykładów, chociaż to spodnie: http://allegro.pl/spodnie-us-army-woodland-large-long-ll-l-l-nyco-i1490334183.html . Spodnie wg metki powinny starczać do 99cm w pasie, a mają 96cm... Takie przypadki nie są super-rzadkością (przynajmniej na allegro). Były o tym jakieś dyskusje na NGT, nie wiadomo, czy te spore czasami różnice w rozmiarówce wynikają z tego, że na allegro trafia towar 2-go gatunku, czy po prostu takie wahania zdarzają się w normalnym sorcie.
  • Mam 87 w klacie i 168 cm wzrostu. Wychodzi, więc rozmiar S-S. Ale właśnie słyszałem o tych rozbieżnościach. S-S jest chyba dosyć rzadki, więc szukam "mniejszej" Medium, lub krótszej Regular. 
  • Jak masz 87 w klacie, to kurtka mająca 120 w klacie będzie bardzo wielka... Chyba, że jesteś zmarźluchem i chcesz pod nią trzy polary Bear Suit nosić :D

    Zresztą 120cm to dla Medium nie jest przecież mało.


    A co do niezgodności kamuflażu z informacją o kontrakcie z tej strony, to ja też mam taką spodnie (albo bluzę, nie pamiętam), gdzie też się kolory nie zgadzają (poza tym się wszystko zgadza, spodnie też wyglądają jak kontrakt, metka, wykonanie itd.). Może to jakiś błąd na tej stronie po prostu.
  • Ale zauważ, że nawet na metce jest napisane, CAMOUFLAGE PATTERN, a nie OG-107.

    Rzeczywiście dużo, nie zwróciłem uwagi. Moja Small ma 2x52, i jak dam podpinkę i polar to jest ciut ciasnawa, ale najczęściej noszę M-kę na T-shirt lub cienka bluzę i jest ok. Myślę, że tak do 2x55 może być. Najważniejsza jest dla mnie długość do 75 cm w plecach od wszycia.


  • Jak na Medium, 53 cm w klacie to coś za mało. Albo się sprzedający machnął w pomiarach, albo nie wiem. 58 cm to by pasowało.
    Wszystkie Mediumy, jakie miałem w ręku, miały 58-60 cm w klacie. Wszystko poniżej to już Small.
    Inna sprawa, że rozbieżności w realnych wymiarach sięgały paru cm, ale to były wielkości rządu 3-4 cm, z reguły na obwodzie, że np. Medium wahało się między 58-62 cm w klacie, ale na pewno nie widziałem Mediuma, który by miał 53 w klacie, bo Small ma około 54-56 cm szerokości.
    Te 53 to musi być błąd mierzącego.

    Długości zaś powinny być takie: ok. 73-75 cm dla Short oraz 77-80 cm dla Regular (mowa oczywiście o długości samych pleców, bez stójki).
    Przy każdych pomiarach sporo zależy od precyzji mierzącego.
  • Co do sporego rozrzutu w rozmiarówce to nie ma o czym dyskutować, bo to jest po prostu fakt. U mnie zaczęło się od tego, że na początku zabawy z militariami kupiłem dwie bluzy kontraktowe BDU w rozmiarze XLARGE-REGULAR (jedna 3color jedna woodland). Mimo tej samej metki jedna miała w klatce 136 a druga 126 cm. Od tego czasu nie kupuję nic na podstawie metki, a pytam się sprzedawców o realne wymiary, bo chcę wiedzieć, czy bluza/kurtka będzie na mnie luźna, czy zmieszczę polar itd. I dobrze na tym wychodzę, bo różnice rzędu kilku cm są normą, nawet w ramach dokładnie tych samych serii odzieży. Inna sprawa to różnice między seriami (np. gote-texy ECWCS gen. 2 są węższe od ECWCS gen. 3).
  • Z tą rozmiarówką to mogą być różne rzeczy. Gruesome wskazał na Medium, który wg sprzedawcy ma 53 w klacie. Ja się z tym nie zgadzam, twierdzę, że to błąd pomiaru.

    Z drugiej strony może to jakiś felerny egzemplarz? Sam niedawno sprzedałem na Allegro bluzę TCU, którą kupiłem na aukcji jako Large/Long (taki rozmiar miała na metce), a okazało się, że jej realny wymiary odpowiadają Small(!)/Long. Na długość była rzeczywiście Long, ale na brzuchu i w klacie nie mogłem jej dopiąć, taka była chuda.
    Śmieszniejsze było to, że łatwiej było mi się dopiąć w TCU Small/Short mojej dziewczyny (lol...), a moja wcześniej kupiona TCU Medium/Regular pasuje mi prawie idealnie i rozmiarowo odpowiada bluzie BDU rozmiaru Large. Tak więc tamta TCU to był ewidentnie jakiś wadliwy egzemplarz, albo ktoś go kiedyś zwężał na własną rękę - jeśli tak, to bardzo starannie, bo nie widziałem śladów przeróbek.

    Ot, zdarzyło się. Sprzedałem bluzę później jako Small/Long, opisując uczciwie realne wymiary i informując, że metka przekłamuje.

  • Przede wszystkim najpierw musisz patrzeć na przeznaczenie danej odzieży - kurtka będzie szersza niż bluza, bo pod nią coś jeszcze wchodzi. Tak samo jest z BDU - pod woodland wkłada się bieliznę polipropylenową w zimniejsze dni, pod deserta nie ;)

    Ja kupuję od zawsze wg. metki i jeszcze nigdy się na tym nie przejechałem. Trzeba jednak brać poprawkę, że to amerykańska rozmiarówka - czyli nasze M to ich S.
  • W wątku o windshircie przyznałem się, że ten windshirt nie jest prawdopodobnie kontraktowy. Różnice w rozmiarówce - mowa o tej samej odzieży np. dwie bluzy BDU i są spore różnice w rozmiarówce (a u mnie to desert był większy od woodlanda...). Wystarczy nawet przejrzeć allegro, aby to udowodnić.
  • Mylić się i mieć swoje teorie może każdy. Ja też kiedyś miałem wiele błędnych przekonań co do M65 (słynny "zapasowy guzik Blatia" chociażby :P Ale ktoś mi to wyjaśnił w prosty i dobitny sposób (Królik oczywiście) i było po sprawie.
  • Proste fakty: zmierzenie linijką dwóch bluz, a w wypadku M65 XL rozrzut 65-70 w klacie na podstawie kilkumiesięcznych obserwacji Allegro i ewentualnych pytań do sprzedawców. Zresztą taki rozrzut to nie są anomalie, że zacytuję artykuł Blatia:

    Z przeprowadzonych jednak na forum pomiarów użytkowników kurtek, wynikło jednak, że poszczególne egzemplarze w ramach jednego rozmiaru, np. Medium Regular potrafiły się różnić wymiarami nawet o kilka centymetrów, np. szerokość pod pachami wahała się od 58 do 62 cm, podobnie szerokość w barach między pagonami. Takie rozbieżności zdarzały się nawet w ramach jednego producenta. Dlatego też mimo wszystko, najlepszym sposobem jest po prostu zmierzenie kurtki osobiście, jeśli jest taka możliwość.

    Dlatego też poradziłem Shooterowi, żeby patrzył na realne rozmiary, bo jednak 8cm różnicy w obwodzie kurtki to sporo.

    Widzę, że mogłem jedynie wprowadzić w błąd pisząc o różnicy "+/- 10cm", co sugeruje że rozmiar może się różnić o 20cm, co poprawiam na "+/- 5cm".
  • Czy 8 centymetrów to dużo w przypadku kurtki wojskowej ? Chcesz obcisłe ciuszki to biegaj do House'a.
    W militariach siedzę już dobre 3-4 lata i z własnego doświadczenia wiem, że jeśli coś jest napisane na metce to nie ma co się zastanawiać. Moje bluzy też pewnie różnią się w szerokości +- 2 cm, ale tego nie sprawdzam, bo tego nie widać.
  • Ok, przyszedł zły i niedobry Blatio i zaorał.
    Wszystko co niemerytoryczne poszło się gonić, została sama treść.
    Kwasy proszę na priva.
    Na forum szanujemy innych użytkowników i nie robimy osobistych wycieczek.
    Koniec tematu :)

  • Wysłałem maila do sprzedawcy, aby jeszcze raz dokładnie ją zmierzył. Potwierdził wymiary, więc i ta kurtka mimo metki MS jest MR. Mam kolejne pytanie.



    http://allegro.pl/kurtka-m-65-kontrakt-john-ownbey-company-tanio-i1492421836.html

    Oryginał? A jeśli tak opłaca się? Wymiary odpowiadają mojej S-XS, więc tym razem przegięcie w drugą stronę.
    :-)
  • Oryginał... A czy się opłaca ? No nie wiem, ciekawy kontrakt, kurtka z przeszłością, ale mimo wszystko te zabrudzenia i niewielkie uszkodzenia by mnie hamowały przed wydaniem na nią 150 zł... Aczkolwiek jeśli tobie to nie przeszkadza to bierz. Kontrakt baaardzo kuszący ;)
  • Mnie te plamki trochę straszą. Nie za bardzo wiadomo jakiego są pochodzenia i czym je potem usuwać. Ja tak kiedyś na jednej Emce przetestowałem całą baterię rozpuszczalników wszelkiej maści, żeby usunąć plamy z jakiegoś smaru/gumy/diabliwiedzączego - coś tam w końcu poskutkowało, plamy udało się zeskrobać.
  • No właśnie to budzi moje opory. Szukam dalej.
    :-)
  • ech, na allegro nadal nie ma nic ciekawego a ja chciałbym mieć już w końcu tą m65. Powiedzcie gdzie jeszcze można znaleść tą kurtke w rozsądnej cenie i czy warto kupić nówkę oliwkową z Helikona?
  • neonadis ebay oraz grzebaki i ciągle śledzić aledrogo ,jeśli nie zależy tobie na srebrze ,a rozmiar nie większy niż MR  ,to wolał bym czekać na kontrakt ,cierpliwość popłaca ,a nachalność gorsza od faszyzmu
  • eBay, albo cierpliwe szperowanie po Allegro. Jeśli szukasz czegoś w rozmiarze Small albo Medium, to na Allegro można się jeszcze doczekać, ale generalnie rynek pustoszeje okrutnie.
    Ja niestety ostatnio nie mam czasu na szperanie za ładnymi M-kami po Allegro, cały czas jakaś pisanina, robota, teraz w weekend nagły wyjazd, ale jak wrócę, to postaram się coś wyszukać :)

    Neonadis, przypomnij mi swoje wymiary, bo już mam głowę spuchniętą po całym tygodniu ;)
  • Na srebrze mi nie zależy. Fajny byłby kontrakt, bez większych (widocznych) śladów użytkowania. Rozmiar najlepiej jak najmniejszy, S-S chyba byłby dobry. 
  • Ja ostatnio wyhaczyłem S-S za 45 zł. Stan dobry. Przeszukuj codziennie allegro pod hasłami M-65 i M65 i pewnie coś trafisz. I patrz na wymiary S-R, bo też mogą mieć taką długość  jak S-S. :-)
  • Jako rzecze Shooter. Ja mojej dziewczynie oliwkę S/S wyhaczyłem kiedyś za 50 zł.
  • Witam!


      Poszukuję kontraktowej eMki w olive. W rozmiarze small-regular. Rozglądam się od jakiegoś czasu, wertuję alledrogo...


    Znalazłem coś takiego --> http://allegro.pl/oryginalna-kurtka-m65-sr-olivkowa-i1547981615.html        jednak zniechęca mnie jej stan.


    Co myślicie? Może sami możecie doradzić mi jakieś ładne sztuki? [Budżet do dwóch stów.... ]


    Z góry dzięki za rady. :)

  • Widziałem gorsze. Ta dziurka jeszcze tak nie razi, podartej podszewki w noszeniu nie widać.

    Osobiście zaś z czystym sumieniem polecę Ci 15 zł droższą Cherokee:
    http://allegro.pl/nowa-oryginalna-kontraktowa-m65-olive-smallregular-i1560394036.html

    Sam mam Cherokee z tego rocznika (1975) - piękna sprawa, polecam. Za 100-wę aktualnie nic lepszego nie kupisz.
    Licytuj w razie czego śmiało do 200 zł.
  • Witam. Zakupiłem ostatnio kurtkę M65 Surplusa... tak wiem - dziadostwo. Niestety wcześniej nie obcowałem z odzieżą militarną i nie miałem pojęcia o całej genologii pochodzenia tej kultowej odzieży. Tak czy siak, po wcześniej wymianie spowodowanej wybraniem za dużego rozmiaru i związanej z tym operacją odsyłania, stałem się jej posiadaczem - sądząc naiwnie - na stałe. Jednak po dokładniejszym przyjrzeniu się zakupionej odzieży zauważyłem dwie cechy.



    -Na całej długości rozcięta jest poszewka w której schowany jest kaptur:



    hostinghosting



    - Materiał którym wyściełane jest wnętrze kurtki lata luzem, tzn nie jest od od dołu przyszyty:



    hostinghostinghostinghosting



    I tutaj moje pytanie - czy wyżej wymienione cechy są normalne? Tak, zdaję sobie sprawę, iż pytanie może brzmieć naiwnie, ale wcześniej nie miałem do czynienia z tego typu odzieżą, nie mam materiału porównawczego i zanim pójdę na wojnę ze sprzedawcą wolałbym się upewnić u ekspertów, że mam na pewno rację ;-)

    Pozdrawiam!
  • tak w kontraktach jest tak samo ,podszewka nie jest przyszyta od dołu i na całych plecach jest luźna ,oraz otwór na kapuzę tak samo  
  • Jako rzecze Devil, w kontraktach tak samo podszewka jest luzem (i jest to bardzo sensowne rozwiązanie z pewnych względów), od stójki też się można przez dziurę dostać do pleców - wszystko ok.
    Absolutnie nie ma powodu obwiniać sprzedawcy - wszystkie szanujące się M65 (oraz ich podróby) powinny tak mieć.
  • Przyznam Panowie, że mnie zadziwiliście. Jaki jest jest sens tej dziury w stójce? Po pierwsze, przy takim rozwiązaniu kaptur wpada do środka, przez co wisi na plecach i wygląda to jak garb - tak, domyślam się, że źle noszę :-P. A po drugie, przy większym deszczu woda (tak na chłopski rozum) i założonym kapturze na łbie musi zalewać też tę dziurę oraz to gdzie prowadzi - czyli plecy.



    Idąc dalej, czyli kwestia latającej luzem podszewki na plecach... jaka za tym idea stoi? Wkładając rękę do wyżej wspomnianej czarnej dziury w stójce mogę dojść na sam dół kurtki z łapą pod materiałem podszewki i wybić na powierzchnię. Natomiast sam ten "latający" materiał podszewki trzyma się generalnie tylko na szwach po boku (od strony suwaków) i na końcu rękawów. Gdybym niechcący o coś zahaczył to mogłoby to wszystko się łatwo rozerwać.



    Proszę o odpowiedź, bo tajemnice tej kurtki mi spać nie dają;-)
  • No to tak.
    - kaptur MA BYĆ NA PLECACH - a nie zwinięty w stójce (chociaż są specjaliści, którzy lubią sobie robić z tego kołnierz ortopedyczny).
    - dzięki dostępowi do kaptura z góry i z dołu, można go sobie płasko przyklepać na plecach i się nie robi garb ;)
    - kurtki, które mają podszewkę wszytą na stałe mnie denerwują. Dlaczego? Ot, choćby widać to w mojej M43 i M51.

    Już wyjaśniam - materiał podszewki i materiał wierzchni, to dwie różne tkaniny o różnej gramaturze i grubości. Po praniu zdarza się, że materiał podszewki się kurczy bardziej niż tkanina zasadnicza - co prowadzi do fałdowania tkaniny zasadniczej i nieestetycznie to wygląda.

    W M65 rozwiązano ten problem - tkanina podszewki może się kurczyć swobodnie, nie powodując ściągania i podwijania tkaniny zasadniczej.

    Droga sprawa, którą też wykorzystałem w praktyce - swobodny dostęp pod podszewkę kurtki znacznie ułatwia wszelkie operacja typu: naprawy, cerowanie, czy też naszywanie czegoś na tkaninie zasadniczej (gdy nie chcemy przeszywać podszewki).

    Tak więc podsumowując - puszczenie w M65 podszewki "luzem" dla mnie ma same zalety.

    Aha, nie słyszałem jeszcze o przypadkach, żeby ktoś sobie przez zahaczenie czymkolwiek urwał podszewkę w kontraktowej M65. O kopiach się nie wypowiadam.
  • Dzięki za rozbudowaną odpowiedź. Ale mnie nadal intryguje sens kaptura chowanego na plecach. Przy produkcji powstaje kieszonka w stójce w sam raz na kaptur, to po co ją specjalnie nacinać i robić dziurę? Zwinięcie kaptura do stójki byłoby bajecznie proste, natomiast tak trzeba się trochę bawić - niepowodzenie operacji "przyklepywania" na plecach kończy się wspomnianym wcześniej nieestetycznym "garbem" i dyskomfortem.

    Tutaj rodzi się odwieczne pytanie ludzkości - po co?

    I jeszcze zastanawia mnie "jedynie-słuszny" sposób chowania wypustek chroniących dłonie od wiatru.

    Spotkałem się w z dwoma wersjami

    Zwijane do zewnątrz:

    http://www.zielonysklep.pl/_var/gfx/c2223dbf14ec109fe1ea620d28c11d60.jpg



    Zwijane do wewnątrz:

    (od 1:00)



    PS: Coś mi się wydaje, że poza spłodzeniem syna, zasadzeniem drzewa i wybudowaniem domu, muszę jeszcze zapolować na oryginalną M65 :D
  • Jak dla mnie trudniej zrolować kaptur niż "wsadzić go w dziurę" tak jak w M-ce. Zawsze jak miałem kurtki z rolowanym kapturem to musiałem zdejmować kurtkę. A tak wpycham kaptur i ręką wygładzam i po krzyku. Kaptur naprawdę jest bardzo płaski. A kołnierz można zawsze ładnie wyłożyć. :-)

    W oryginale wypustki chowane są do wewnątrz. Jak dla mnie ładniej to wygląda, nie ma problemu, że można o coś zaczepić.
  • >> "Coś mi się wydaje, że poza spłodzeniem syna, zasadzeniem drzewa i wybudowaniem domu, muszę jeszcze zapolować na oryginalną M65"

    Jak najbardziej, jak najbardziej :D

    A co do zwijania w stójkę, to kwestia gustu. Można tak, można w plecy. Ja wolę w plecy, bo na przykład w kontraktowych M65 wychodzi to w miarę ok, bo materiał kaptura jest znacznie cieńszy niż tkanina zasadnicza i da się go tam na plecach "przyklepać", żeby nie wyglądać jak Quasimodo :D

    Ale już na przykład z Austriacką wersją M65, która ma kaptur z tej samej grubej tkaniny co reszta kurtki, nie jest tak różowo - tam ten kaptur na plecach czuć i skutkuje to tym, że z reguły noszę go zawsze wypuszczonego na wierzch, jak w parce. Dla mnie zawijanie w stójkę jest mało komfortowe, ale dałoby się na upartego.
    Nie pamiętam, ale zdaje się Devil też tak lubi :D
  • Witam szanowne towarzystwo.Otóż postanowiłem jedną ze swoich kurtek na stare lata obszyć. Tematu osobnego nie znalazłem i coby forum nie śmiecić wrzucam pytanie tutaj- a co niech się Admin poznęca. Tak więc - co, gdzie? Znak jednostki, flaga, oznaczenie US Army, może inne jeszcze


    US Army- lewa nad kieszenią


    znak jednostki- lewe ramię (palec pod szyciem?


    flaga- prawe ramię (palec pod szyciem?


    widziałem też flaga prawe ramię i pod nią znak jednostki


    znane są komuś zasady ogólne, regulamin?


     pozdrawiam


    minimi

  • Zajrzyj tu:
    http://forum.wmasg.pl/index.php?showtopic=3004

    Jako że powyższy link dotyczy głównie BDU to może ja powiem jak ja mam obszytą kurtkę M-65 woodland rocznik 1981:

    Crest - lewe ramie 1 cm od wszycia rękawa.
    Nametape - bezpośrednio nad lewą górną kieszenią
    branchtape - bezpośrednio nad prawą górną kieszenią.
    I to jest wszystko.

  • Jeśli chodzi o insygnia to są one naszywane 1 cal od szycia - 2,54cm.

    Nametape jest nad prawą kieszenią - lewą jak na nią patrzysz, ale to de facto prawa kieszeń ;) Nad lewą jest branch tape(US Army, Marines itd.)

    Z flagą to są jaja - na prawym rękawie flaga odwrócona(pole z gwiazdami jest po prawej stronie), gdy Stany Zjednoczone są w stanie wojny. Zwyczajna flaga na lewym rękawie, gdy jest czas pokoju(w Stanach w zasadzie rzadko taka flaga była noszona) ;)
  • Tak masz rację z nametape i branch tape. Powaliły mi się strony.

    Cest w mojej M-ce jest równiutko 1 cm, a w BDU 1,5 cm. Amerykanie nie trzymają się w 100% regulaminów. :-P Jeśli wierzyć wątkowi z wmasg to powinno być 0,5 cala czyli 1,27 cm.