Boże :) jestem milionerem mam trzy takie kurtki :) a poważnie to cena wyjęta z ...... ja swoją w tym rozmiarze oddałem za spodnie M65 i to jest dobra cena.
Patrząc na precyzję przyszycia kieszeni w tej kurtce podpisywanej przez Sylwka ma się nieodparte wrażenie, że albo tego dnia pracownik był na potężnym kacu, albo to był jego pierwszy dzień w pracy...
Cześć wszystkim. Poluję od jakiegoś czasu na kurtkę kontraktową, ale nie jestem pewny rozmiaru i nie mam możliwości przymierzenia. Co prawda mierzyłem kiedyś cywilną Alphę w rozmiarze MR i była za duża, a w sklepie mniejszych nie mieli. Czy wiecie gdzie Wrocławiu lub w okolicy można przymierzyć emkę w rozmiarze SS lub SR? A może ktoś z was mieszka we Wrocławiu, ma kurtkę w tym rozmiarze i byłby na tyle miły, że pozwoliłby mi ją przymierzyć? Wiem, że w okolicy jest kilka sklepów z kopiami, ale z tego co czytałem na forum, niektóre z nich różnią się od kontraktów krojem i wymiarami.
Jeżeli chcesz mieć kurtkę uniwersalną na każdą porę roku to MR a jeżeli będziesz używał bez podpinki i innych ocieplaczy to SS lub SR jeżeli masz długie ręce. Rozmiar REGULAR jest wskazany na zimę bo zakrywa ci tyłek. Dotyczy to kurtek oliwkowych bo te nowsze w kamuflażu woodland to słyszałem że mogą być mniejsze - ale tylko słyszałem. :)>-
Nie podoba mi się tylko, że materiał jest mocno mechaty, mimo iż kurtka jest nowa. Czy to prawidłowość niektórych cywilnych emek, czy też trafiłem na wadliwy egzemplarz? Zobaczcie poniższe zdjęcie:
Falkland, czy to znaczy, że takie fabryczne zmechacenie jest normalne dla niektórych M65? Mam jeszcze Helikona i jest gładki, ale nie ukrywam, że ta Alpha bardziej mi się podoba i chyba lepiej odwzorowuje oryginalny kontrakt.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Próbowałem znaleźć w internecie więcej informacji o emkach "fabric made n usa" ale piszą o nich bardzo niewiele, i głównie na chińskich stronach. Mam tylko nadzieję, że nie jest to jakiś katastrofalny spadek jakości materiału w stosunku do innych cywilnych Alph.
Outis, taki napis na metce oznacza, że owszem - materiał zrobiony w Stanach, ale wykonanie (uszycie) to już zlecenie pracy jakiemuś kontrahentowi w Azji. Starsze komercyjne wersje Alphy (te z lat 70/80) były jak najbliższe oryginałowi (kontrakt) i nadal szyte w zakładzie Alphy na tej samej linii. Te późniejsze i obecne to już tylko udawanie, że mają cokolwiek wspólnego z protoplastą. Mimo wszystko to jednak Alpha, najlepsza wersja komercyjna dostępna na rynku. Wszelkie inne wyroby emkopodobne szyte na rynek cywilny nie mają już nic wspólnego z prawdziwą emką.
Mam Proppera 3 pary spodni cywilnych 3 pary spodni kontraktowych i bluze kontraktową. Kontraktowe wypusty w jakości i wyglądzie bez zastrzeżeń. Cywilne liga niżej ale i tak lige lub dwie wyżej od innych cwilów.
I tu moim zdaniem pojawia się jakaś prawidłowość. Jeśli to wersja cywilna, ale szyta przez kontraktora - jakość sortu jest zauważalnie lepsza niż jego odpowiednik komercyjny zrobiony przez naśladowcę typu Helikon-Tex, Mil-Tec, Surplus, Brandit,Texar, Teesar, itp.
Specyfikacja wojskowa MIL na emkę to dokument mający 70 stron. Jestem prawie pewien, że 99% w/w firm nigdy nie miało go w ręku, więc nie ma pojęcia jak wiernie odwzorować produkt tak dokładnie opisany przez organy podległe DoD, nie wspominając o tym, że jakość wynika też z powtarzalności procesu, a więc i zdobywanego doświadczenia. Dlatego wiele osób chwali produkty Aphy, So-Sew czy John Ownbey - po prostu zdobywali oni najwięcej zleceń, a to dlatego, że mieli już wprawę w ich wykonywaniu prze wiele lat.
Propper jakby nie było to firma założona w 1967r. więc niewiele młodsza np. od Alphy. Ja mam wiele ciuchów kontraktowych Proppera i widzę niedoróbki, najczęściej w postaci niechlujnie przyszytych kieszeni (krzywe i to zauważalnie). Ostatnio myślę, że bardziej liczy się rachunek kosztów niż poziom wykonania (bo i budżet nie ten co w latach zimnej wojny...).
Golden też miał wiele zleceń na emki i inne sorty wojskowe, a odbiegają jakością od liderów. Nie ma więc chyba do końca jednej zasady, są pewne odstępstwa wyróżniające na plus (i minus) niektóre firmy.
Po kilku dniach testowania cywilnej Alphy "fabric made n USA" mam takie wnioski: materiał ok (choć lekko włochaty), ale wykończenie podpinki pozostawia wiele do życzenia. Obrębienie dziurek na guziki strzępi się niemiłosiernie, mimo iż podpinkę odczepiałem tylko raz. Pod tym względem kopia Helikona robi jednak lepsze wrażenie.
Spróbuję poszukać kontraktowej podpinki, a tę starą może uda mi się jakoś "pożenić" z austriacką kopią M65, która dla mnie jest za przewiewna.
Mała dygresja na koniec dnia, a raczej ciekawostka...
W latach 1952-57 w New Jersey istniała firma Rolen Sportswear (z niej po kilku latach powstała Alpha) produkująca kontraktowe kurtki lotnicze dla USAAF. Co ciekawe w latach 1966-72 inna firma, Rolane Sportswear (!!!) z Ridgely w Tennessee szyła emkowe kontrakty (w sumie 9 zleceń).
Przypadek?
Pierwszy raz jak oglądałem metki obu producentów myślałem, że z tym Rolen Sportswear to jakaś podpucha. Ale potem okazało się, że to był b. szanowany kontraktor, który wypuścił wiele słynnych modeli flight jackets. No a później ten sam biznesmen, który stworzył Rolen współzałożył Alphę...
Witam Chyba z 18 lat temu nabyłem nową kurtkę M65 Alpha , oczywiście oliwkową. Rok temu zaciął się niekonserwowany niestety zamek. Krawcowa wstawiła "na chwile" jaki badziew, a ja zacząłem szukać czegoś lepszego. Nic nie znalazłem , a na dodatek ten wypruty też gdzieś się zapodział. Odnalazłem tylko tą zieloną wstążkę. Zamek był wykonany z żółtego metalu, na spodzie suwaka było wytłoczone logo A. Jeżeli ktoś może mi pomóc w zdobyciu czegoś podobnego do oryginału byłbym wdzięczny. Interesuje mnie żółty gruby metalowy zamek do kurtki oliv rozm chyba xxl z taka drucianą "agrafką". Kurtka jest nadal w b.dobrym stanie, podpinka się nieco już rozpada ale ok. Tylko ten wąski badziewny zamek mnie doprowadza do szału.
Mi się nie wydaje aby ten wątek coś nowego wnosił...........Podobnie jak wiele innych o zamkach. Dobre rady aby wstawić oryginalny. Ale skąd go pozyskać brak pomysłów.