Szanowni panowie, (bo jest Was tu raczej 100% nie licząc mnie), Dostałam w prezencie kurtkę M-65 heritage Alpha Industries i już rozumiem dlaczego model jest kultowy. Przypadkiem trafiłam jednak na Wasze forum i poza tym, że dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, mam też mętlik w głowie. Rozumiem, że jestem posiadaczką raczej kundelka wśród rasowych kontraktów, a dodatkowo młodego kundelka, bo z tego roku. :) kurtkę uwielbiam niezmiennie, ale z czystej ciekawości chciałabym wiedzieć co znawcy mówią o tym modelu. Kurtka ma oznaczenie Alpha Ind. Germany, a na białej dużej metce jest tylko (poza mnóstwem innych dańych) napis Knoxville, USA itp, nie Made in USA. Jeśli któryś byłby na tyle miły i cierpliwy żeby tłumaczyć tu cokolwiek kobiecie- będę wdzięczna.
To jest wersja cywilna, inaczej mówiąc komercyjna czyli skierowana do "zwykłych zjadaczy chleba", a nie produkt kontraktowy przeznaczony kiedyś dla wojska USA.
Alpha robi dziś duże pieniądze wykorzystując ludzkie sentymenty, pasje, pamięć i historię.Pierwotnie amerykańscy żołnierze nosili emki podczas zimnych, mokrych i wietrznych dni jako ochrona przed niesprzyjającymi warunkami pogodowymi. Dzisiejsze wersje to tylko lans, trend i moda - nie ma to już nic wspólnego z pierwowzorem poza oczywiście chęcią zarobienia dużych pieniędzy podbudowując to odpowiednio ckliwą retoryką typu "dziedzictwo, tradycja, kontynuacja".
Dziękuję Ci, panzer73, byłam świadoma od początku, że to raczej emocjonalno-sentymentalny lansik kiedy zobaczyłam skład (bawełna i poliamid- poliamid w warunkach polowych??!! raczej by się go chyba jadło w ostateczności...), ale ponieważ tak mi się podoba to poczytałam trochę i wciągnęła mnie ta historia i wszystko, co tu się pisze. Fajnie, że ta kurtka ma grono entuzjastów i z chęcią dowiem się więcej. Może z kolei nadejdzie dzień, w którym zgromadzeni tu panowie zrozumieją/podzielą entuzjazm dotczący modelu 2.55 torebki Chanel :D Pozdrawiam.
PS. Wrzucę wieczorem ciekawe zdjęcie M51 z dodatkowa kieszenią na lewym ramieniu /zdjęcie z 61 roku jak dobrze pamiętam z jednostki stacjonującej w RFN/.
Panowie, jestem nowa więc jeśli zawracam głowę nie tu gdzie trzeba to dajcie znać, nie obrażę się, ale dyskusja idzie dalej swoim rytmem, czy mam temat swojego pytania uważać za zamknięty?
Jak zaznaczyłem ostatnio, proszę zwrócić uwagę na poniższe zdjęcie:
Czy kiedykolwiek spotkaliście się z taka małą modyfikacją w m51? Mały dodatek a wygląda ciekawie (moim zdaniem). Następnym razem postaram sięwrzucić cos nieodbiegającegojuż od tematu m65.
Kiedyś już padło to pytanie,ale ponieważ nie było wyczerpującej odpowiedzi, a ja jestem uparty, więc ponawiam je: ile wyprodukowano kontraktowych kurtek M-65 w OG-107? Chodzi o cały okres 28 lat produkcji na zlecenie DoD, tj, od 1965r. do 1993r. (ostatni rok realizacji kontraktu American Apparel z 1991r.).
Siły zbrojne USA nawet dziś, po cięciach mają >1,3 mln żołnierzy, większość jej członków nosiła emki, wliczając w to oprócz jednostek lądowych również USAF, USMC, jednostki rezerwy i National Guard. Kurtki były też przekazywane jednostkom sojuszniczym, rozdawane cywilom, kradzione, "gubione" z magazynów wojskowych, w drodze do jednostek, itp. Były lata (szczególnie wojna w Wietnamie) gdzie warunki użytkowania, intensywność walk i skala zaangażowania zwiększały gwałtownie zużycie i tym samym zapotrzebowanie. Pojedyncze kontrakty opiewały nawet na >500 tys. sztuk, a w danym roku często wykonywano kilka kontraktów.
Nie mam pojęcia jaki rząd wielkości to jest, ale zakładam, biorąc pod uwagę w/w czynniki, że co najmniej 20-25 milionów szt. (niezły wynik!).
A jak Wam się wydaje - czy ktoś ma jakieś wiarygodne szacunki?
Z Waszego doświadczenia jak uważacie, do którego roku były stosowane, drukowane naszywki US ARMY? Z tego, co zaobserwowałem, jest to spotykane na raczej wczesnych kontraktach. Nie spotkałem się z wydrukowana taśmom na kurtce z "lat złotych". Nie ukrywam, iż będę wdzięczny za podzielenie się informacjom na ten temat.
Widziałem takie taśmy na mint stanach m65, na pierwszy rzut oka wyglądało to jak ręcznie przyszyte - lecz jednak jest to taki ścieg maszynowy. Zrobię kiedyś dokładne zdjęcia na tej kurtce JO, która była kupiona jako nowa nieużywana sztuka - właśnie na niej tak wygląda taśma. Co do techniki druku to faktycznie, wygląda to jak taka pieczęć złożona przez setzera (te dzielone wczesne druki są od szablonów- nie od pieczęci).
Co do tematu wspomnianych na moich kurtkach szwów na taśmach USARMY (jakzrobię dokładne zdjęcia to wrócę do wątku). Z innej, aczkolwiek podobnej beczki, dwie ciekawe kurtki do ewentualnego przedyskutowania.
m65 z zamkiem Crown zawsze wygląda lepiej niż z jakimkolwiek innym (moim zdaniem) zamkiem -w tym przypadku wczesny CROWN, sądząc po patce z bawełny, jest to egzemplarz 68+ i zamek był wymieniony.
Ciekawy egzemplarz DefensePersonnel Support Center - Contract No. 7270-77” (końcowe 77 z metki to jak rozumiem data kontraktu, wiec kurtka jest z 78?).
Małe uzupełnienie dotyczące OG 107 DefensePersonnel Support Center contract no. 7116-77. Oczywiście będzie z obowiązkowym pytaniem,odnośnie najciekawszej referencji dotyczącej m65, gdzie znalazłem ten fragment: "Z opisu napotkanego na ebayu wynika, że kurtki te znajdowały się m.in. w użyciu Air National Guard...". Czy jest to odnośnie wszystkich wymienionych w adnotacji no.13 kontraktów, iż wszystkie kontrakty DPSC były dla ANG czy tylko te wymienione w adnotacji? Dodatkowy przykład ciekawej kurtki od DPSC:
Pozwolę sobie na dorzucenie ciekawej informacji dotyczącej wczesnych kontraktów. Dotyczyć to będzie DSA100-817 (dodatek do wcześniejszego postu). Jak wszyscy wiemy, z dostępnych w sieci materiałów + szczęśliwi posiadacze tychże kontraktów o tym wiedzą, iż fabrycznie były wszywane zamki CROWN. Wyjątek od reguły czy faktycznie można przyjąć iż nie tylko zamki CROWN były fabrycznie montowane w tym kontrakcie. Podobna sprawa jak prezentowana w tym poście dyjabelska ze srebrnym Conmarem (znów odstępstwo).
Niedawno zakupiłem kurtkę m65 Alpha w stanie magazynowym. Na lewej górnej kieszeni miała naklejony taki mały skrawek papieru, po oderwaniu ,którego została mała plama z kleju. Ktoś z Państwa ma jakieś doświadczenie lub pomysł jak można pozbyć się tej plamy nie niszcząc lub od farbować przy tym materiału ?
Poszedłem za radą Warjat i delikatnie zeskrobałem klej. Po plamie nie pozostał nawet ślad dzięki czemu kurtka znacznie lepiej się teraz prezentuje. Dziękuje za wszystkie rady jakimi się ze mną podzieliliście.
@baton71, super ten wczesny kontrakt, moja za niedługo przyleci, też wczesny kontrakt na Crownie + metka z kanadyjską numeracją, wiec to może być ten sam numer kontraktu (lub znów cos rzadszego). Zobaczymy.
Wracając do dziwnie wyglądających szwów na nowych kurtkach z fabrycznie naszytymi naszywkami - czy zauważyliście coś podobnego, iż po wewnętrznej stronie to wygląda jak ręczne szycia-po zewnętrznej już nie. Zaobserwowane na dwóch posiadanych „deadstockach” kontraktorów z 72 i 66 roku. Wygląda to tak:
Plus na sam koniec najnowszy dodatek do mojej małej kolekcji, ciekawych m65, podpinka od T63-5:
(na pierwszy rzut oka widac roznice ale i podobienstwa z podpinka od Gibraltar Co.)
Na chwilę obecną tyle o T63-5 z mojej strony, ale będzie więcej, jak do podpinkidołączy kurtka.