trojanman, nie zastanawiaj się tylko kupuj bo kurtały DPSC to rarytas, poza tym są świetnie wykonane. Sam mam takowe sreberko (inny kontrakt) - świetna rzecz.
Bo to alpha z obecnych lat Chiny i inne popeliny za 750zł kupujesz dwie używane kontraktowe kurtki, albo nawet trzy jak dobrze poszukasz, jak już zależy tobie na alphie cywilnej to szukaj z zieloną metka kurtki, ale prędzej czekał bym cierpliwie na okazje kupna kurtki kontraktowej.
czy kurtka M65 w rozmiarze M-R będzie dobra na gościa 114-115 w klatce i 175 cm wzrostu? zaznaczam że ma być używana bez podpinki na samą koszulkę ew. jakaś cienka bluza pod spód. do noszenia jako tzw. "przejściówka"
Trojanman Jeżeli large regular jest troche za luźna,poszukaj "dużego" kontraktu w medium regular i przymierz.Bedzie za mala w klatce-zwrócisz sprzedajacemu.Rozmiar xlarge prxy Twoich rozmiarach-odpada.
Myślę że na samą koszulkę powinien być na Ciebie dobry rozmiar Large. Mierzyłem więc wiem jak to wygląda. W klacie mam podobnie. I wcale kurtka nie jest luźna. Powiedziałbym że w sam raz. A jeśli do noszenia z podpinką i bluzą w zimę to musi być rozmiar XL.
~Falkland Kolega trojannan ma 174 cm wzrostu ,xl bedzie za duża.Każdy ma inną sylwetkę i fakt że dla Ciebie large regular jest dobry nie znaczy że trojanman będzie się czuł komfortowo.Przykład :mam 181 wzrostu i 118 w klatce i large regular plus podpinka od M51 na zimę i jest idealnie.Oczywiście nie dotyczy to extremalnych temperatur bo na taką aurę sa inne kurtki.
też uważam, że X-L to a dużo. Trzeba pamiętać, że rozm. Large to faktycznie obwód 130cm w klacie (w tym już trzeba uwzględnić zapasik na bieliznę i jakąś bluzę) a X-L dorzuca kolejne 10cm.
Poza tym rozmiarówka armijna jest znacznie przekoszona w górę w stosunku do cywilnych standardów. Large wojskowe to co najmniej XL, jeśli nie XXL ze sklepu.
Moim zdaniem L-R powinna się sprawdzić.
Podpinka do kurtki sama w sobie nie zabiera dużo cm w obwodzie.
X-L chyba tylko wtedy jak zapakujesz pod spód mnóstwo dodatkowych warstw (t-shirt, bluza, polar) żeby było b.ciepło - no ale wtedy noszenie M-65 zima trochę mija się z celem - od tego jest np. N-3B, albo z nowszych - ECWCS lev.7.
mam LR i stosowana z podpinką i bluzą jest ok natomiast bez podpinki na sama koszulkę jest luźnawa(już to chyba pisałem) więc skąd te propozycje XL ???
trojanman - XL stąd, że podany przez Ciebie rozmiar 114 - 115 cm w klacie jest na granicy dwóch rozmiarówek. 114 cm jest górną granicą rozmiaru L i w Twoim przypadku będzie moim zdaniem optymalny przy założeniu, że będziesz nosił podpinkę i coś więcej niż koszulkę. Mam 110 - 112 cm i L przy podpince wcale taki luźny nie jest ...
po pierwsze cały czas wałkujemy rozmiar kurtki która będzie noszona bez podpinki i różnych swetrów po drugie pisze już któryś raz z kolei że mam LR i jest lekko za luźna na samą koszulkę :-)
Krótkie pytanie. Kupiłe mwczoraj w Olsztynie M65 S/R za 120 z podpinką. Kurtka nie ma trojkatów w rękawach. W jakich latach takie kurtki robiono ? Niestety metka jest sprana i nie bardzo da się odczytać numer kontraktu.
bez dziur pewnie zeszła by spooooro drożej jesli nie da się tych dziurek załatać w taki sposób żeby były jak najmniej widoczne będzie do śmigania z psem i ze śmieciami ;-)
Polecam "krawiectwo artystyczne" - są takie punkty usługowe. Jak oni nie poradzą to zostaje tylko pokombinować np. naszywka, łata lub zwykłe zacerowanie. Kurtka może nabierze charakteru....:-))
naszywka odpada z racji tego że dziurki są ,jedna przy kieszeni na dole z prawej strony a druga na tej samej wysokości na plecach zaniosłem kurtkę do punktu "haft artystyczny ,renowacja materiałów" ,Pani powiedziała że nie będzie to łatwe z tego powodu że jest perfekcjonistką i zawsze wszystko chce zrobić idealnie :-)
Surplus fabrycznie ozdabia swoje kurtki "cerami" aby nabrały charakteru vintage a Ty możesz mieć nieudawany "charakterek". Tak swoją drogą to jednym z powodów kultowości emek jest to że mocno schetane kurtki nie wyglądają jak szmaty tylko mają swój charakter a zacerowania to jak blizny na prawdziwym facecie :-)
Kurtka w woodlandzie, medium-regular. Zamek główny mosiężny SCOVILL, zamek w stójce ykk plastikowy. Napy RAU. F. CO. PROV.. Do kurtki idealnie pasują dwie kontraktowe podpinki do których nie mam wątpliwości (jedna z 87 i jedna z 96 roku) oraz oryginalny kaptur.
Gdy miałem rozmiar large regular (bo udało mi się zmienić w tę stronę) miałem kiedyś oliwkowego Goldena cywilnego z "niby kontraktem DBA-93-C cośtam". Do tej kurtki nie bardzo pasowały podpinki innych producentów i nie pasował kaptur. Guziki i otwory na guziki były w innych miejscach. Pomimo to kurtka była doskonała przez 9 lat noszenia. Nieprzewiewna, do wyprania nie przemakała. Potem miałem ALPHĘ "Fabric MDE N' USA" z 2012 roku i to była tragedia pod każdym względem od walorów estetycznych po użytkowe.
Obecnie mam 2 woodlandowe Goldeny. Jedną z kontraktem z 96 roku gdzie wszystko się zgadza, a drugą z taką właśnie metką.
Czy błąd w numerze NSN sugeruje wałek czy to zwykły czeski błąd przy druku i ciekawostka? Jak wiemy M65 to nie jest coś co było pieczołowicie wykonywane i piękne, tylko masowo tłuczone i po taniości więc może to nic zdrożnego, że NSN przebaźgrany ręcznie.
pawelt - faktycznie Golden zrobił kontrakt DLA100-84-C-0755 w takim kamo, aczkolwiek nr NSN jest dziwny. Powinien być ciąg znaków 8415-01-099-7835, jak w poniższym linku:
Mimo wszystko, po metce patrząc kurtała wygląda na jak najbardziej kontraktową. Golden nigdy nie był uważany za super wykonawcę emek (porównując do innych kontraktorów), mimo, że zrobił wiele kontraktów dla US Army w różnych kamuflażach (w Woodlandzie najwięcej).
Ale uważałbym z ogólnym stwierdzeniem, że emki kontraktowe to masówka, byle jak wykonana. Myślę,że wielu forumowiczów poczułoby się urażonych taką generalną uwagą.Wręcz przeciwnie, te kurtki pod względem zastosowanych materiałów i wykonania są ponadczasowe, żadne współczesne imitacje i kopie im nie dorównują.
A czarna owca zawsze się znajdzie - Challenger też się rozleciał zaraz po starcie zabijając całą załogę bo szlag trafił w nim badziewną uszczelkę za 2 USD, bo NASA przyoszczędziła na materiale zamiast zamówić coś przyzwoitego.Ale nie powiedziałbym z tego powodu, że promy wahadłowe USA to była lipa.
Prawidłowy NSN jak podał panzer73, ten z metki (ciekawa sprawa) mógł to być błąd w druku - ktoś przekreślił ten fragment i obok dopisał ..-01-099-.., może tylko jakaś część tak została wyprodukowana, nie mogę znaleźć w necie innych zdjęć dot. tego kontraktu, poza tym pozostałe informacje raczej dotyczą wojskowego kontraktu, raz się spotkałem z cywilnym wypustem Goldena w woodlandzie, metka miała nieprawidłowy NSN i numer kontraktu, materiał nyco twill wliczając kaptur chowany w stójce, jeżeli z tą pomyłką byłaby prawda, to taki egzemplarz byłby nawet coś wart więcej niż standardowy kontrtakt, bo rzadko się zdarzają takie pomyłki
Słuchajcie, nie myślcie że ignoruję tak ważny ciuch w historii bo pomimo iż emka od metki jest ode mnie rok starsza to ten element ubioru to i tak dla mnie coś wybitnie wyjątkowego. Pewien idealny wzór. Mam na uwadze, że kurtka była warta gdzieś 20 dolców w momencie produkcji stąd pojęcie "masówka".
Kurtkę kupiłem bez wahania bo zwyczajnie wyglądała idealnie, była taka jak powinna była być. Materiał ma charakterystyczny meszek, w ostatni weekend w ulewy ani myślała o tym aby przemakać tam gdzie ją zlało. Suwak jest solidny, było kupę nitek do obcięcia w rękawach, przy kapturze z przekory zostawiłem. Wszystkie materiały są takie jak powinny być. Mam porównanie do woodlanda z 96 roku i spodni z roku 85. Materiał wierzchni jest dokładnie tak samo zestarzały jak na spodniach. Wiadomo, że NYCO się trochę zmieniało w czasie jeśli chodzi o gładkość, meszek itp. Materiał kaptura prawidłowy - cieńszy niż zasadniczy. Jest w niej też pewien nieidealizm pasujący do wyrobów Goldena ze zdjęć i innych elementów systemu M65, którego chyba nie tworzyły kiedyś maszyny a szyli ludzie mający lepsze i gorsze dni.
Pomyślałem, że może faktycznie ktoś miał gorszy dzień i się zwyczajnie pomylił ustawiając do druku partię metek. W tym czasie Golden produkował równolegle kurtki w oliwce OG107 a niepasujący ciąg znaków został wzięty właśnie z NSN dla oliwkowej kurtki. Nawet chyba końcówka NSN jest zupełnie prawidłowa dla rozmiaru kurtki (drugi golden '96 ma taką samą końcówkę ale ma prawidłowo 01-099). Gdyby nie przesadna ciekawość to zupełnie bym tego nie zauważył. Noszę już 3 emkę, miałem ich 4 i od samego początku posiadania ich temat mnie dość intrygował ale w sumie nigdy nie wszedłem w to na tyle aby z głowy pamiętać numery NSN i zwracać na to uwagę. Ważniejsze dla mnie były detale, zapach i to że kurtka nie była nigdy wcześniej noszona (niezagięte storm flapy, które się przycierają chyba już po kilku dniach na krawędzi z mojego doświadczenia).
Może ktoś z forumowiczów ma kurtkę Goldena w woodlandzie z rocznika 84 w rozmiarze Medium Regular i może sprawdzić numery. Trudno trafić w internecie na akurat aukcję konkretnego rocznika i rozmiaru. Bardzo prawdopodobne, że metki robił podwykonawca w drukarni i były zamawiane partiami. Sam pracuję i raz na jakiś czas każdy z nas popełnia jakiś drobny błąd w pracy, literówkę itp. Na dodatek większość kontraktowych i zwłaszcza używanych kurtek bardzo często widywałem z takimi pieczątkami gdzieś przy metce. Nie mam pojęcia co oznaczają ale na cywilnych ciuchach nikt nie brudzi podszewki takimi stemplami bo i na co.
Na Ebayu znalazłem w rozmiarze S-R z identycznym błędem i podobnym osteplowaniem więc to chyba nie taki unikat.
Poniżej, od lewej Golden cywilny DBA-93-C-cośtam kupiony w 2003 roku i noszony do 2012, po środku obecny Golden '84 i po prawej Alpha cywilna z 2012 roku (Fabric Mde n USA buehehe na metce w kieszeni):
Jak pisze ogo2 taka kurtka z błędem w druku na metce paradoksalnie powinna być więcej warta niż standardowa. Pieczątka z tego co się orientuję to znak odbioru jakościowego potwierdzający, że kurtka przeszła inspekcję przed wydaniem. Sam mam kilka sortów amerykańskich posiadających takie stemple w okolicy metek, a czasem w innym miejscu (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę :-O ).
Wreszcie dotarłem do forum, gdzie może ktoś pomoże potwierdzić autentyczność mojej M-65. W żartach opowiadam znajomym, że moja była w Wietnamie, ale może była tylko w Chinach?
Ma 2 naszywki białe. Rozmiar LR. Na małej naszywce jest numer SN 8405-782-2942. Na dużej naszywce jest numer DSA 100-4544. Zamki srebrne Conmar, napy PROV. R.I. HAUF. CC (lub RAUF. CC) Napis na napach słabo czytelny.
Jesli potrzebne zdjęcia dla lepszej identyfikacji, to zrobię jak wyschnie.