Witaj, Czcigodny Przybyszu!

Wygląda na to, że jesteś tu nowy. Jeśli naprawdę jesteś tym zainteresowany, kliknij w te przyciski!

In this Discussion

Powered by Vanilla
Kaptury do kurtek M43, M51, M65 oraz do parki M51 i M65
  • Są też na allegro. Zdaje się, że Pentagon_2007 od czasu do czasu je wystawia.
  • Lobo47: Andzej fantastyczny ten kaptur z linku Ziomka kilka postów wyżej za 200pln, uszyty z bawełny 100% i jeszcze z guzikami jakie miały kurtki M51, w sumie już dla takich szczegółów warto by było go mieć (parki miały takie wielkie guziki) nadaje się doskonale do kurtek M51 :D
    Mój pierwszy wolf ...
    Kaptur w bardzo dobrym stanie nie licząc trochę wyciągniętej taśmy ściągającej na górze. Ten kaptur jest dość mały w porównaniu z kapturami do M65. Kontraktor Richards Clothing Mfg. Co. Inc.
    image
    imageimage
    a oto drugi kaptur w kolekcji, wilk lub jenot, kaptur używany ale w bardzo dobrym stanie.
    image
    image
    image
    image
  • Ogo2 - Piotrek - widzę że ten tajemniczy i unikalny kaptur stał się twoja własnością :) - gratulacje!!
    Jakbyś miał za dużo to daj znać 
    :D
    Ja szukam jakiegoś w dobrym stanie 
  • Ziomek: OK. Jakby co dam znać.
    Pod poniższym linkiem jest  kaptur obszyty rudym futrem, pisze, że futro z rosomaka (wolverine), może te rude futrzaki to właśnie rosomaki ?
  • Witam sorki,ze tak późno wstawiam fotki


    image 
    image
    image
    sorki za spam ,ale miałem mały problem z image shack...


  • Witam kupiłem podobny kaptur co kolega wyżej bozyMod ale nie taki ładny - białe stemple
    kontraktor Kravin park clothes - ale chyba robiony dla USMC - z czego wynika fakt że ma połamany drut na kawałki
    Podobno to był taki wymóg Marinesów ale po co to nie wiem
    jedyną wiadomość o tym napisał założyciel US militaria forum
    http://www.usmilitariaforum.com/forums/index.php?/topic/4720-usmc-parka-hood-m-1951/
    Czy ktoś się z tym jeszcze spotkał żeby drut był połamany na kawałeczki ok 4 cm???
    ps
    Maja nowa parka M51 też jest tego kontraktora :)
    I ma bardzo dziwny materiał tak jak pisał Marine-Kabar

  • Gdzieś na aukcji widziałem wystający aluminiowy drut usztywniający może to dlatego, że było to aluminium i z czasem stało się kruche, w innych kapturach używano chyba mosiężnego drutu.
  • Ale czytając posta z us militaria - pisze tam że drut mógł być połamany jeszcze w fabryce bo takie wymagania mieli marinesi
    Drut to jest miedziany bo sprawdziłem bo materiał w jednym miejscu jest lekko przetarty :)
    ps
    zrobię zdjęcia ale dzisiaj wyprałem kaptur i parkę i podpinkę

  • Jeżeli drut był  fabrycznie połamany lub raczej pocięty (ciężko złamać mosiężny drut), to każdy kawałek powinien być w osobnej przegrodzie żeby się nie przesuwał
    tutaj fotka z tej aukcji z aluminiowym drutem, kaptur dla USMC, drut biały czyli aluminium (nie mylić z amelinium ;) )


  • Piotrek
    To teraz już nie wiem :)
    Fakt jest że drut jest połamany na kawałki i nie jest w przegrodach tylko kawałki sobie latają :)
    ale chyba ty masz także taki kaptur tego kontraktora

  • Faktycznie, dziwna sprawa, moje kaptury mają całe druty nawet ten z białymi stemplami, jeżeli drut przeszkadzał, nie łatwiej było go wyjąć, tylko od razu go łamać.
  • tu jeszcze klika informacji o różnicach kapturów dla armii i dla usmc - wcześniej już to opisywał Lobo
    http://www.usmilitariaforum.com/forums/index.php?/topic/15122-marine-corps-m-1951-hood/
    i to mój kapturek z połamanym drutem
    image


  • Witam wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy post tutaj, choć forum czytuję od dawna ;)

    Stałem się jakiś tydzień temu posiadaczem kurtki M65 Helikona. Od dłuższego czasu nosiłem się z jej kupnem aż wreszcie się to stało. Niestety nie mogłem sobie pozwolić na kontrakt, bo noszę rozmiar XL Long wg rozmiarówki helikonowskiej, co przy tym rozmiarze i chęci kupna eMki w oliwkowym kolorze, w stanie bdb byłoby z pogranicza gatunku sci-fi i jeśli jakimś cudem bym dorwał na siebie eMkę to pewnie kosztowałaby bardzo dużo, a niestety miałem ograniczone fundusze, jednak prędzej czy później sobie kupię kontrakt, bo to jest jednak inna faza o czym panowie doskonale sami wiecie i nie muszę Wam tego przypominać ;)

    Zima już do nas nadeszła i chciałbym dokupić sobie kaptur arktyczny od parki M65, bo ten w eMce jest lichy. W eMce Helikona widziałem takie wcięcia jakby na guziki w kołnierzu, czyżby właśnie z myślą na ten kaptur? Bo też nie wiem jak go do niej dopiąć. Jeśli chodzi o zaś sam kaptur to fajnie by było mieć z naturalnym futerkiem niestety ich ceny i przede wszystkim dostępność są mocno ograniczone, więc będę musiał się zadowolić tym ze sztucznym futerkiem. No i wpadłem na takie coś:

    http://www.camo-militaria.pl/index.php?products=product&prod_id=1058

    Kontrakt, podróba? Ten sklep jest wiarygodny? Miał ktoś z Was do czynienia z nimi? Dzwoniłem dzisiaj do nich to pani która ze mną rozmawiała nie była pewna czy jest on zapinany na rzep, potem się poprawiła jak kogoś się spytała że jednak jest, ale wolałbym nie brać kota w worku od kuriera. Wyjeżdżam na święta na 2 tygodnie w góry do rodziny, więc wolałbym tutaj jakiegoś babola nie zaliczyć, bo musi to grać z kurtką. Potrzebuję taki jak najczęściej się spotyka zwykły kaptur do eMki zapinany na velcro. Jeśli znacie jakieś źródło gdzie można by kupić taki kaptur ale z naturalnym futerkiem w jakiejś przyzwoitej cenie tym bardziej byłbym rad ;)


  • Witaj tak te nacięcia są właśnie na kaptur, ale nie dam gwarancji czy będą się zgadzać z kapturem, kaptur jest kontraktowy, bo ich się raczej nie podrabiało, jak wejdziesz na pierwszą stronę tego wątku to jest tam filmik na temat właśnie wpinania kaptura. Jak coś poszukaj kaptura na allegro, zdarzają się, z tym, że z naturalnym futrem jest coraz ciężej i na allegro i na ebay nawet, weź pod uwagę, że kaptur jest ogromny, i nie będzie idealnie dopasowany do głowy, lepszym rozwiązaniem jest czapka i szalik albo arafatka, albo parka m65 m51, albo parka N3B.
  • Nie wiem co Ci dokładnie wyśle ten sklep, ale akurat kaptur z tego zdjęcia jest oryginalny i kontraktowy. Z naturalnym futrem to jest tylko i wyłącznie kaptur starszego typu, czyli do parki M51. Kaptura starszego typu osobiście nie polecam na zimę (mam oba). Jest on mały, ciasny i krótki wzdłuż jak i na wysokość. Ja osobiści nie mogę go założyć na głowę kiedym mam czapkę zimową na głowie. A jeśli nosisz bluzy z kapturem to też robi się wtedy ciasno. Zdarza się nawet że kaptur od bluzy wystaje spod założonego na głowę kaptura M51. Zauważyłem też, że z kapturem od bluzy na głowie ciężko kręci się głową i jest wrażenie że za moment kaptur od M51 wyrwie się ze stójki. A do tego zapinany jest na dwa guziki co jest archaicznym i tragicznym rozwiązaniem na co dzień, a tym bardziej w zimę kiedy nosi się rękawiczki. Jedyne co jest w nim fajne to futro. Ale przez furto kaptur jest trudny do ewentualnego czyszczenia. A kaptur nowszego typu czyli M65 wrzucasz do pralki i jest po kłopocie. Jeśli kaptur ma Ci służyć, na typową zimę, mrozy i zamiecie śnieżne to zdecydowanie polecam model od parki M65. 
  • Z tego co mi wiadomo to do lat 70tych w parkach M65 były kaptury z naturalnym futrem, potem wprowadzono sztuczne z tego co czytałem. Jednak pewnie jego cena i tak by była ponad moje możliwości. Jeśli chodzi o ten sklep to tak jak mówisz jeśli to jest oryginał to chyba jest zapinany na velcro, nie? Może tylko babkę chwilowo tam zamotało, bo zwątpiłem. Chodzi mi o to żeby się nim zapiąć no i żeby był obszerny, czapka uszanka ma pod niego się mieścić i szalobajer na mojej szyi więc nie może być ciasny :D

    Na pewno jak zamówię pobraniowo przez kuriera to wpierw otworzę przy nim i choćby na szybko to sprawdzę, w razie czego nie przyjmę tego i odeślę go z kwitkiem. Przydałaby się opinia kogoś z forum kto miał do czynienia z tym sklepem albo jakiś jego znajomy. W necie niestety wiele opinii o tym sklepie nie ma. Akurat mój wybór padł na niego bo cena jest rozsądna, choć na allegro widziałem 2 kaptury po 35-36zł za jeden.

    No i kwestia dopinania - czy w Helikona da się go wpiąć czy muszę kurtkę przerabiać? Bo producent się chwali że jest o wierna replika więc o takie szczegóły powinni zadbać. Jak mówiłem widziałem w kołnierzu takie wcięcia właśnie jak na guziki, czyżby do owego kaptura?
  • Sklepu nie znam i nic u nich nie kupowałem. Kaptur ze zdjęcia jest zapinany na rzep. Kurtka M65 od Helikona powinna mieć w 99% otwory na zamocowanie kaptura. Powinna mieć 4 takie otwory. 2 otwory na karku i po 1 na każdym z końców stójki.
  • Zgadza się, jest w niej dokładnie tak jak mówisz :) Dzięki za pomoc, zatem obędzie się bez przeróbek kurtki. Mam tylko nadzieję, że sklep wyśle produkt zgodny z tym co na zdjęciu. Sprawdzałem tą metkę ze zdjęcia po numerach kontraktu wg poradników Blatia i się wsjo elegancko zgadza (jeśli wierzyć zdjęciom). Zamówię i zdam relację jak się nosi, może wrzucę jakieś swoje foty jak się eMka helikonowska z nim prezentuje :)
  • Kapturów do parki m65 raczej nie podrabiano, więc nie masz się co obawiać. :)
    Na forum jest gdzieś fajny poradnik z fotkami, jak dopinać kaptur do parki. Możesz z niego skorzystać, z kurtką jest podobnie.
  • Krees wiesz miałem po prostu obawy czy to nie jest jakaś chińszczyzna. Dzisiaj widziałem jakiś taki na allegro z szelkami, niby kontrakt, niby alpha ale się świecił jak psu jaja więc to chyba raczej jakaś chińska podróba, bo nawet oratliony z lat 90tych się tak nie błyszczały :D

    Jak dobrze pamiętam ten kaptur w klasycznej eMce się tylko dopina do niej, a w parce się go wpina w większy materiałowy kaptur, tak? Nie pomieszałem niczego? :D

    W sumie wielkiej filozofii nie ma - cztery wcięcia akurat na cztery guziki :)

    Piszą że kaptur jest nowy, ale to pojęcie w demobilu względne. Jak go prać? Do pralni chemicznej czy w domu można też? Nie chciałbym go uszkodzić ani zeszmacić. Mogę się szasnąć na pralnie chemiczną, a co mi tam :D
  • To świecące coś, to też jest kontaktowy kaptur, ale zupełnie niezwiązany z parką m65. :D
    Kaptur dopina się do kurtki m65 i do parki m65. Materiałowy kaptur ma parka m51 i to w niego wpina się kaptur do parki, ten z naturalnym futrem.
    Kurtka ma 4 otwory na guziki, to fakt, ale w kapturze też są otwory. :) Kaptur ma taki jakby wewnętrzny fartuch, który można podpiąć pod podpinkę kurtki. Wówczas kołnierz kurtki jak gdyby wchodzi między dwie warstwy kaptura, zapewniając świetną, szczelną ochronę karku.
  • O tym nie pomyślałem, dzięki! No to elegancko, będzie ciepło jak w puchu ;) Kaptur ten klasyczny w eMce to niestety słabizna, choć na lekki nagły deszcz taka prowizorka się sprawdzi. Biorąc eMkę wiedziałem od razu że muszę ten arktyczny kaptur dokupić, inaczej zimy bym nie opękał. Mam jeszcze kilka pytań odnośnie eMki, ale by nie robić tutaj syfu i OT to napiszę o tym w innym temacie :)
  • Kaptur kupiłem w piątek i dzisiaj do mnie dotarł. Jest przeogromny!!! Wiedziałem że będzie duży ale nie spodziewałem się takiego olbrzyma :D Co nie zmienia faktu że jest za*******ty (Od Admina: na forum jest zakaz używania otwartych wulgaryzmów) :) Kaptur nóweczka, wszystko zgodne ze zdjęciami i opisem, tutaj go kupiłem:

    http://www.camo-militaria.pl/index.php?products=product&prod_id=1058

    Muszę tylko jeszcze pokombinować z jego wpinaniem, bo dziurek guzików tyle i jeszcze jakiś nap jeden tam jest że trzeba to ogarnąć ;)

  • Po głębszych oględzinach zauważyłem że na kapturze z jednej strony są dwa guziki (z zewnątrz), a z drugiej nie ma. Również w kołnierzu powinno być 5 guzików, a są 4 i brakuje tego środkowego, nawet był ślad po nim. Są to co prawda detale łatwe do uzupełnienia, jednak zauważyłem takie minusy. Choć za nówkę kaptur zapłaciłem 6 dyszek, więc nie mam co narzekać :) Pozostałe guziki są, sznurki również, jest git.

    Przy wpinaniu kaptura o ile te 4 guziki pasują i jest ok, to ten wewnętrzny ocieplany kołnierz już kiepsko pasuje do guzików helikonowskich. Wchodzi elegancko do pierwszych dwóch ( te środkowe) ale tymi krańcowymi nie łapie już tamtych guzików. W kontrakcie musiały być po prostu inaczej guziki od podpinki umieszczone i tutaj Helikon ciut nawalił.

    Kolorek jest nieco ciemny, taki wręcz zgniłozielony, podczas gdy eMka helikonowska jest przy nim mocno zielona. Co prawda nie wpływa to na jakość użytkowania, ale trochę się to rzuca w oczy, jednak kontrast jest :)

    Ogółem jestem zadowolony - mając takie cudo na głowie może dowalić nawet -40 i dam radę. Termoaktywka, gruby polar, na to eMka z podpinką, Protektory Górskie na zimowych wkładach ocieplanych i grubych zimowych skarpetach z Wisporta, plus drugie wełniane WP, ocieplacz polarowy Polarteca kontraktowy, na to portki M65 albo SFU w nyco, rękawiczki, szalobajer na szyi, czapka uszatka WP (ta szara grubsza co kadra nosiła), owy kaptur i może być nawet - 40 i dam radę w tym zestawie :D Oczywiście to jest moje ekstremum na mega mrozy i zamiecie śnieżne, tak to do warunków dopasowuję strój i redukuję co się da z tego zestawu ;)


  • To w takim zestawie gwarantuje, że po ok 10min marszu będziesz już dobrze zapocony :D 

  • Zgadza się. Aby nie być zapoconym trzeba stosować Goretex ;)

    Od Admina: oczywiście to żart ;)
  • Devil ale to ekstremum obliczyłem sobie na arktyczne mrozy :D Nie pogięło mnie by przy naszych zimach w tym latać :P Tym bardziej że termoaktywka pójdzie na ciało i polar, podpinka będzie mokra jak gnój ale mi to już będzie wisieć :D

    A propo zimy - dzisiaj we Wrocławiu 10 stopni, słoneczko, błękit niebo, zero wiatru, cieplutko, ptaszki ćwierkają, kurde jakby wiosna była, a nie zima :)

    Co do kaptura to u Was też w eMkach te dwa skrajne oczka tego wewnętrznego fartucha kaptura nie sięgają guzików podpinki jak u mnie? Czy też to raczej wada i złe przeszycie Helikona?

    Jeśli chodzi o gore to uważam że jest to cerata w której człowiek się właśnie wybitnie poci :) Do tego bardzo łatwa do zajechania w terenie, trudna w konserwacji i droga. Pamiętam jak byłem w Strzelcu ładnych parę lat temu i był szał na gore, kilka marszów i poligonów zweryfikowało w brutalny sposób to "cudo" :D Już wolę smocka albo jakiś softshell, tylko nie gore.


  • Gore też nie zawsze sobie da radę i tez w nim się można zapocić i to zdrowo, nawet w Gore jak nie rusza się człowiek zbyt intensywnie to jest zimnije niż w kurtce bawełnianej   heh pamiętam jak kiedyś Blatio zimą zeszłego roku wpadł było chyba z - 20 chłopak na ubierany nie pamiętam co miał dokładnie na sobie, ale bechatkę  na pewno po d spotem podpinka chyba bw i coś jeszcze + uszatka, rękawice, kalesony  itd, a ja do niego podchodzę w m65 bez podpinki, czapce rękawiczkach, bluza i spodnie bez kalesonów i mi było ciepło, to też jest bardzo zależne od indywidualnej termiki potliwości, itd, ale schodzimy trochę z tematu. 
     
  • No właśnie, każdy powinien się ubierać "pod siebie". Więc jakiekolwiek doradztwo w tej dziedzinie może nie zdać rezultatu.
  • Devil ja po sobie wiem, że u mnie gore itp. cuda się słabo sprawdzają - mocno się grzeję i i momentalnie się pocę na plecach. Raczej idę w "klasykę" - świadomie, znając jej wady i ograniczenia, jednak ceniąc sobie i wykorzystując do maksimum jej zalety. Przede wszystkim niezniszczalność - rzecz może być trochę ciężka, może być w tym trochę za ciepło, ale ma być jak najwytrzymalsza. Co mi po jakimś ultra bajer sofciku czy gore jak przejdę przez chaszcze albo upadnę na jakąś gałąź i rozwalę owe ciuszki? No a da się je załatwić baaardzo łatwo. W polowych warunkach tego zbytnio nie naprawisz, nad ogniskiem suszyć bym tego nie radził po przemoczeniu, że już nie wspomnę o tym ile kasy się na takie rzeczy wydaje. W przypadku gore jak je rozwalimy to już w zasadzie po sprawie, bo membrana będzie tam puszczać notorycznie, choćby nie wiadomo jak się starać i łatać.

    Tak jak mówiłem ten mój strój który opisałem to totalne ekstremum, wątpię bym to założył u nas w Polsce tej czy następnej zimy :D Jednak jak przyjdzie taka ostra zima to będę gotów. No dość OT ;)

    Pytałem Was a propo wpinania kaptura do eMki, że ten wewnętrzny kołnierz zbytnio nie pasuje do niej, czy raczej jej rozmieszczenie guzików na podpince nie pasuje do niego. Jest to eMka Helikona, a kaptur kontrakt ze zdjęcia. O ile zewnętrzne guziki pasują do jej kołnierza jak ulał, a dwie środkowe dziurki tego wewnętrznego kołnierza kaptura pasują, to już te skrajne nie bardzo, bo fest nie łapią guzików na podpince. Przydałby się jakiś solidny poradnik jak wpinać kaptur do kurtki, bo na razie to tylko widziałem poradniki dotyczące parek, a to trochę inna bajka :)
  • 100% nylon bardzo trudno jest rozerwać. Z nylonu wykonuje się kurtki i spodnie dla motocyklistów. A na swojej stronie internetowej chwalą się nawet tym, że ubierają zawodową straż pożarną...

    http://www.gore-workwear.pl/remote/Satellite/ProfessionalFirefighters/ProfessionalFirefightersOuterwear?sectorid=1202427345786

    Oczywiście mówię teraz o prawdziwym Goretexie a nie jakimiś podróbami typu: Sympatex itp. No i w armii gdzie są trudne warunki działań też wprowadzono kurtki ECWSC a wycofując kurtki m65. Więc gadanie że Goretex jest słabo wytrzymały to po prostu bzdury wyssane z palca.

  • A to czy Goretex jest tani czy drogi, czy ładny czy brzydki, czy go lubisz czy nie lubisz - pomijam. Rozmawiamy teraz tylko i wyłącznie o wytrzymałości Goretexu na zniszczenie. Z kolei ja osobiście preferuję naturalny materiał, który uważam za najbardziej przyjemny oraz najbardziej łaskawy dla ludzkiego ciała jakim jest bawełna. Nie skradam się po krzakach, nie  chodzę godzinami po deszczu, nie czołgam się itd. Więc bawełna na co dzień, to moim zdaniem optymalne rozwiązanie. A jeszcze z domieszką typu nylon lub poliester to już w ogóle taki ciuch wystarcza mi na X lat. Prędzej się znudzi niż zniszczy.
  • Właśnie owy ECWCS tak siadał na różnego rodzaju cudach w terenie :) Więc nie jest to wyssane z palca, bo przerabialiśmy to całą jednostką w Strzelcu i bardzo łatwo było go rozwalić. Może teraz się coś pozmieniało, jednak wtedy to był leciwy towar, a przerabiane były różne gore, również te naszej armii w wz.93. Chodzi tuaj przede wszystkim o łatwe uszkodzenie membrany - materiał wierzchni może przetrwa to i owo, ale membrana może się uszkodzić i już mamy lipę.Także polecam mniej zarozumialstwa, a więcej pragmatyzmu :)

    Nie twierdzę że to całkowicie zły sprzęt - podczas kiepskich pod względem opadów warunków atmosferycznych gore jest git i tutaj inne kurtki wysiadają.Jest lekkie i oddychające (choć to dość dyskusyjne pojęcie) więc ma ono swoje zalety. Jednak ma swoje wady które mi wyjątkowo przeszkadzają i do moich zastosowań turystycznych po prostu mi on nie odpowiada.

    Co do materiałów to ja unikam wełny, bo mnie tak gryzie że wysypki dostaje i się idzie wściec :D Jestem alergikiem więc może dlatego jej nie mogę nosić.
  • A na czym dokładnie polegało te "uszkodzenie membrany", skoro materiał wierzchni jak twierdzisz przetrwał to i owo ?
  • Może inaczej - materiał da się zszyć, zacerować, bądź też się jakoś zniekształci, rozciągnie od np. upadku na wystający ostry koniec gałęzi, jednak jeśli dojdzie do uszkodzenia membrany która się znajduje tuż pod nim to mamy lipę. Próbowano potem różnych cudów, by ratować to jednak gore już piło wodę w tym miejscu i była kicha. Jak mówiłem to już było ładnych parę lat temu, więc materiały, jakość itd. się z pewnością pozmieniały, może teraz jest lepiej. Za Chiny sobie nie przypomnę w jakich okolicznościach i czemu, ale gore też się potrafiło rozwarstwiać i robiły się na nim bąble.

    Zrobiliśmy tu fest OT, myślę że starczy ;) Dyskusję zawsze można gdzieś indziej przenieść oczywiście.
  • Ostatnio chciałem zacząć nosić kaptur od parki do mojej eMki, zauważyłem że nie będzie to nic wygodnego. Kaptur tą wewnętrzną częścią łapie tylko dwa guziki na podpince środkowe, z kolei na zewnętrznej części 4 guziki łapią wszystkie 4 dziury w kołnierzu, ale niewygodnie się on układa i będę mieć cholerny problem żeby się zapiąć pod samą szyję. Sam kaptur też ciąży mi do dołu i zastanawiałem się nad jakimś przerobieniem go żeby móc wygodnie go nosić. Nie pozbyłem się z niego drutu, bo jest on na tyle duży i obszerny, iż właśnie dzięki drutowi nie tonę w nim i jestem w stanie sobie go wygodnie uformować na głowie. Ma ktoś z Was jakiś pomysł, sugestię w tej sprawie? Dodam że kaptur kontraktowy, kurtka z Helikona dla jasności :)
  • Doszyj do kurtki dwa kolejne guziki od środka. Jest tam na to miejsce. Wtedy kaptur będzie się trzymał tak jak w parce. Jeśli kaptur Ci ciąży, to nie zakładaj go całego, tylko zostaw trochę luzu z tyłu. Potem sznurkami kompresyjnymi ściągnij go trochę. Od razu zrobi się płytszy. Po to właśnie są te sznurki. Jeśli natomiast masz ogrooooomną czapkę na głowie wtedy luzujesz te sznurki.
  • Dzięki, zrobię tak jak piszesz :) Przeszyję również guziki te łapiące kołnierz eMki, żeby lepiej pasowało i by nie "wyginał" się tak kołnierz oraz by móc się spokojnie pod szyję zapinać.
  • No i pochwal się, czy sytuacja po przeszyciu guzików zmieniła się na lepszą :-)
  • Koledzy! 
    jak wyprać kaptur od parki m65 z futrem syntetycznym?
  • Normalnie. W pralce. Może być proszek do kolorów lub płyn. W sumie wszystko jedno. Temperatura wody 30-40 stopni. Jeśli kaptur jest w miarę czysty, to najlepiej wybrać jakiś krótki program. Czym krótszy program, tym lepiej. Wtedy jest mniej niszczenia i spierania kaptura.
  • Panowie pytanie czy kaptur m51 pasuje do parki m65,bo cuś nieelegancko mi się wpina.Nie pokrywa się liczba guzików z otworami, albo też na odwrót:).Czy ktoś spotkał podobną przypadłość?.Kaptur ze zwierza włochatego sygnowany krwistoczerwoną farbą, a parka z 76 roku.Nadmienię, że kapciuch syntetyk m65 pasuje idealnie...a tu czegoś za dużo albo za mało.
  • Mam takie coś i słabo to do siebie pasuje. Ale chodzić da się. Nie ma ideału, ale nie ma też tragedii. Najgorsza wada to to, że ten kaptur jest po prostu mały, a guziki to słaby pomysł. Tylko utrudniają rozpinanie i zapinanie. Zatem wprowadzenie nowszego kaptura było doskonałym rozwiązaniem. Wywaliłem z niego furto które i tak już się rozlatywało ze starości i używam go kiedy jest cieplej na dworze. U mnie pełni on bardziej funkcję szalika niż kaptura, bo parka ma niestety mizerną stójkę jak na kurtkę zimową.
  • dzięki za info...czułem, że coś nie tak...a szkoda bo mam nową starą parkę m65 i nowy jeszcze starszy kaptur ze zwierza:)...dokładnie chodzić się da ale cuś nie współgra idealnie...
  • Znalazłem taką aukję - kaptur nowy z wilkiem m-51 za 250 zł.: http://allegro.pl/kaptur-us-army-parka-m51-nowy-i4805204267.html, ale ja mam pytanie, chciałbym się upewnić - czy dobrze zrozumiałem, że oryginalne kontraktowe kaptury do parki i  kurtki m65, były tylko ze sztucznym futrem ?
  • Kaptury do parki m51 były z jenotem (lub innym zwierzęciem), a do parki m65 były ze sztucznym białym futrem (akrylem)
    Akryl jest mocniejszy, bo stare 50-cio letnie futro może linieć i wypadać całymi garściami. O praniu w pralce możesz zapomnieć,
    pozostaje tylko pranie na sucho w pralni chemicznej.
  • Dziękuję za potwierdzenie.
  • Nabyłem ostatnio drugowojenną amerykańską parkę (parka reversible ski fur trimmed), która ma nieodpinany kaptur obszyty futrem wilka. Czy któryś z forumowiczów korzystał z pralni chemicznej piorąc kaptur obszyty naturalnym futrem. Przyznam szczerze, że jestem pomysłem trochę przerażony - parka ma w końcu 73 lata...