Czapka uszanka, ale obszyta tkaniną w polskiej panterze wz.93, sztuczne futerko, na czerepie od spodu polar - znalazłem na Allegro za 25 zł swego czasu, jakiś no-name, produkcja cywilna. Niestety, nie pamiętam gdzie teraz tego szukać, na Allegro nie mogę znaleźć.
nówka sztuka, nieśmigana, wyjęta prosto z opakowania, jeszcze śmierdzi magazynem;) Szkoda , że nie ma do nich fabrycznych podpinek. Nieco luźna na mnie ale za to można pod spód sporo nawrzucać.
ale w rzeczywistości jest więcej. Mam 178 wzrostu i 114 w klacie i jest luźny tak, że wejdzie pod spód ciepły gruby sweter. Zresztą kupiłem go z myślą o właśnie takim noszeniu. Na lato na t-shirt nie będę tego nosił. Mam w leśnym w rozmiarze 180/94 i jest dla mnie na styk przy założeniu na podkoszulkę. Także wydaje mi się, że rozmiar 180/104 byłby dla mnie bardziej dopasowany.
devil: a wszyscy mówili, że smoki wyginęły albo żyły tylko w bajkach;)
inna sprawa, że to są bardzo fajnie wyglądające kurtki, gdyby miały podpinki i dodatkowe kaptury jak parki M-65 to pewnie nie miałbym też i parki M-65. Smock wg mnie jest na nieco lżejszy mrozek. No i druga sprawa...funkiel nówkę smoczka można kupić do 100 zł a parki M-65 nowej za tyle nie da rady. Jedynym minusem jest brak w gładkiej olivce - tak jak blatio pokazywał na którymś zdjęciu (ale od Helikona).
100% racji. Szczególne walory praktyczności mają kieszenie piersiowe, czego nie ma w parce. Ale smock chyba z założenia był samoistną kurtką a nie tak jak parka do zakładania na m-kę
Na portalu Soldier DPM znalazłem recenzję niemieckiego smocka, ponoć jakości Arktisa, za to sporo tańszego. Nie pamiętam nazwy, ale łatwo da się to ustalić. Ta kurtka występuje w oliwce :) , czarnym i DPM-ie. Opis dotyczył czarnej. Ja czekam, aż zrobi się cieplej, żeby przetestować mojego leśnego smocka.
heh, jakby Niemcy je robili to by pewnie byłoby równiutko do zarzygania;) Co Ameryka to Ameryka...same emocje, you never know what you'll find...czy jakoś tak;)
boren! Zacna,piękna katana! Mam do Ciebie pytanie! Możesz, ,,ją,, czyli tą ładną kurtkę dobrze ,,przemacać :) ,, Zwłaszcza dziś w te święto Walentynkowe :)) Żartuję!. Teraz poważnie! Napisz co sądzisz o materiale ,napach, zamku! Porównaj materiał z inna kurtką, czy jest solidny gruby,szycia równe? Zauważyłeś już, że jest trochę jakby mniejsza od innego kontraktora!? Boren! Napisz w paru słowach taką małą recenzje ;) Chcę coś sprawdzić,porównać! Dzięki Boren ;)
Daj ochłonąć ;) no i ponosić. Temperatura spada więc będzie okazja do lepszego przyjrzenia się. Póki co mogę porównać z woodlandem i desertem od Goldena. Wieczorkiem pomierzę i posprawdzam.
Tak na gorąco to w porównaniu do mojej starej pokontraktowej Alphy (made in usa, kupionej z 10 lat temu) - chociaż wiem, że to marne porównanie - to materiał sprawia wrażenie bardziej pancernego, sztywnego. Do tego ta kurtka jest cięższa od moich goldenów z 89 roku (desert) i 99 roku (woodland). No i faktycznie jest chyba nieco mniejsza od tamtych kurtek (ale może to tylko moje wrażenie - miarka krawiecka prawdę mi powie). no i kolor...jest taki, no taki... ładny;)
Jedno co mogę już teraz napisać to, że zamki po tylko latach bezruchu działają gładko i bez zacięć. Do tego mam mnóstwo niteczek do poprzycinania :)
Heh... Cherokee '75, zacna, zacna - "mój" kontrakt :) ... Mam taką samą, ale M/R. Jak trafiłeś w L/R, to się ciesz i o nią dbaj, hehe... Ja do swojej muszę schudnąć, żeby się w nią na powrót zmieścić :)
No! te niteczki ;) Boren! Naprawdę ładna ,,katana,,...... zwłaszcza w tym rozmiarze! Myślę ,że taki rozmiar w tym stanie, to dzisiaj już naprawdę rzadkość ! Pogratulować! Lukabest Marek się spisał :) .Pozdrawiam
Ps Boren! dziś zostaw już kurtkę, jest 14 lutego......ktoś tam czeka.....zajmij się...innym.... zamkiem i niteczkami :))
Kupione jakoś w grudniu, miałem dodać foty wtedy ale jakoś nie było mi po drodze:) Rozmiar 32 R co miało odpowiadać MR.....niestety tak nie jest. Na moje oko to bardziej SR. Nogawki wąskie chyba że te ABU takie mają być. W kieszeni cargo mała kieszonka.
I takie coś. Jeszcze nie testowane ale niby do każdego materiału nie zatyka membran itp itd.
Mój nowy nabytek jest od późniejszych kontraktów (Goldeny w maskowaniu woodland i desert) cięższy. Materiał jest bardziej sztywny (no ale Cherokee jest nowa a tamte to używki). W woodlandzie nie mam trójkątów przy rękawach.
Chociaż wszystkie kurtki mają w sumie te 64 cm mierzone od pachy do pachy to wydaje mi się, że Cherokee jest jakby mniejsza. Do tego kaptur wydaje mi się, że jest w nieco innym odcieniu niż reszta kurtki. Do tego w Cherokee napy są bezimienne (w przeciwieństwie do goldenów - tam jest DOT - i parki M65 - tam mam scovill)
Szycia w katanie są równe, nie ma zmarszczek przy ramieniu (tak jak w woodlandzie goldena). Zamki bez zarzutu, oba działają gładko.
Boren, a jeśli się uważnie przyjrzysz, to czy przypadkiem materiał kołnierza nie jest w nieco innym odcieniu niż reszta kurtki? W mojej Cherokee tak jest - różnica jest minimalna, trzeba wytężyć wzrok, ale stójka jest ciutkę jaśniejsza niż reszta. Pewnie została uszyta z innej partii materiału.
jutro za dnia się przyjrzę. Możliwe że fabryka zszywała kurtki z wykrojów robionych masowo i niekoniecznie z tej samej partii materiału, tak jak napisaleś
ehheh choć by ... na ... stanął, dążę do 85, jest ciężko, ale ambicja jest ogromna :D Blatio wuhahahah wkurzyć ciebie jeszcze bardziej w spodnie m65 wchodzę z loozem już ;)) Ale szczerze, czuć, że jest lżej :))
No ograniczyłem się tylko do 2 pączków, to sukces rok temu się zatrzymałem na 12 :-"
No ja w przeciągu 3,5 tygodnia z 99,4 na 93,7 i też dążę do 85, no w bluzach i tak chodzę w LR, kurtki zostają MR spodnie się powiększyły tylko. Zobaczę jak to będzie wyglądać, jak zejdę do porządnej wagi :P , bo spodnie M już posprzedawałem, zostały mi teraz spodnie m65 jedynie w rozmiarze M i brytyjskie 2 pary + moleskiny. No z tym może być problem, zaś wydatki, ale LR nie sprzedam bo o nie ciężej niż o MR.
nie, nie LR u mnie też nie do sprzedania. MR tanio można kupić i w tym rozmiarze nosić na T-shirt. LR będzie dobre na zimę z podpinką i coś pod nią. Ja to tak widzę jak mi się uda do 85 dojść,
Wracając do tematu kurtek Cherokee DSA 100-75-C-1200 . Uwagi do drobnych uchybień podczas produkcji tej zacnej katany,można tłumaczyć tym, że tak naprawdę ten kontrakt był szyty nie w zakładach firmy Cherokee, a w zakładzie firmy....hmm.... Winfield Mfg.Co :) . Oni byli podwykonawcą tego kontraktu! Przerabialiśmy to już w innym wątku :)
boren! Wracając do odcienia kaptura w Twojej kurtce! W mojej Alphie, też jest inny. Jest to raczej...... taki sam skład materiału( cotton-nylon oxford) z jakiego, są szyte Parki M65!
też Ci się tak wydaje? Niedawno kupowałem parkę M-65 w stanie 100% mint. Kontrakt z lat 80-tych. I rzeczywiście materiał kaptura przypomina mi ten z parki - kolorem też. Może ktoś, kto ma większą wiedzę w tym temacie cy się wypowiedział/
Choroba, kompulsja, jak zwał, tak zwał. Narzeczona prawie mnie udusiła, ale cóż... ;)
Niedawno za grosze, dosłownie trzy dychy z Allegro, wpadł mi w ręce stylizowany na "fliegera" (lotnika) zegarek NRD-owskiej firmy Meister Anker:
Używka, ale kupiłem bo mi się spodobała tarcza :) Nie jest to jakaś super marka, w środku pewnie jakiś chiński kwarc, ale działa, jest w znośnym stanie i mi się podoba. Ot, taki mały spontan :D
A czy aby te "fosforyzacje"są bezpieczne? Gdzieś, kiedyś czytałem, że nawet renomowane firmy 'zegarkowe' ze SZWAJCARII używały nadto 'świecących' związków fosforopodobnych (pecunia non olet), to tak w nawiązaniu do NRD :-?
Nie wiem (z braku czasu, co nie jest brakiem szacunku), czy już była taka b. fajna kurtała austriacka, kolor, fason (tylko brak mieszków w górnych kieszeniach i napy miast guzików) podobna do m-kopodobnej kurtki, ale ma membramę g-tex, podszewkę, 2 kieszenie wew. na zamek, zamek główny 2stronny i podpinkę na zamek. Niestety nie udało mi się jej zdobyć, może być polarowa.Jest SUPER! Kołnierz z tyłu podniesiony (kaptur wew.)dobrze wyprofilowany. Najlepsze/najpraktyczniejsze jest to, że membrma jest nie zespolona z niczym, można rzec odlew bezszwowy/-połączeniowy rewelka! Producent to Texport z Salzburga. No nie mam fot.cyfrowego a fot. z komórki+ komp jeszcze nie ogarniam, ale jest warta grzechu
Eee, luminescencja akurat w tym zegarku jest słabiutka. Wskazówki po naświetleniu ciemnieją już po kilkunastu sekundach, za to cyfry się świecą przez pół nocy... :D Raczej wątpię, żeby tam jakaś radioaktywność typu tryt się pojawiła, raczej by lepiej świecił ;) Poza tym ten zegarek wygląda mi raczej na erę po-NRD-owską, po upadku komuny Meister Anker zdaje dalej coś robił, ale nie wiem czy firma nadal istnieje i produkuje. Tyle wiem, że to była zdaje się jakaś supermarketowa marka, z Quelle, albo coś takiego... Nieważne. Jest fajny i tyle ;)