Blatio, ja wychodzę z założenia, że osoby do których piszę mają choć znikome IQ. A jeżeli mamy zgrywać inteligentów i łapać się za słówka to baterii w telefonie komórkowym nie ma. Jest akumulator Litowo Jonowy, czyli coś co z baterią ma wspólnego tylko tyle, że tak samo jak ona potrafi magazynować energię prądu stałego. Potocznie nazywa się to baterią. Kapujesz ? :P
Ja jestem zwolennikiem normalnej klawiatury :D Niewygodnie mi zawsze było obsługiwać dotykowca i czas reakcji mi nie odpowiadał w każdym telefonie, jaki macałem :]
To mój pierwszy dotykowiec i jestem miło zaskoczony, myślałem, że będzie gorzej. Po tygodniu używania całkowicie się przyzwyczaiłem. Też się przez chwilę bałem, ale przeszło.
Ja się bardzo zniechęciłem do sony ericsson, swego czasu robili jedne z lepszych telefonów, jakościowo nie odbiegali od nokii, do czasu jak się france nie zaczęły wieszać to mi się odwidziało. Motorole miałem chyba w życiu 2-3 nie pamiętam bo się za jakieś 11 lat przewinęło dość trochę tych telefonów. No ale o defy czytałem dobre opinie nawet, tym bardziej, że jako smartfon ma podwyższone parametry.
Szczerze, za 12zł opłaca się, a z tego co przymierzałem do szyi to jest węższy od oryginała i krótszy mi się zdaje, pomierzę jak wrócę do domu i znajdę oryginała. ;)
Tak stary, powiem że z wyglądu jest ok. Zapewne długo leżał sobie w magazynie. Muszę tylko podkleić szwy na kapturze bo stare odchodzą. Jak właściwości wyjdzie w praniu.
A ja ostatnio mam fazę w bawienie się w strapmakera i do swojego niedawno kupionego Timexa T49261 uklepałem przed chwilą taki paseczek z zamszu, jako że seryjny mi nie do końca odpowiadał sztywnością, poza tym chciałem zobaczyć co z tego wyjdzie, gdy się ma do dyspozycji nożyk do tapet, nożyczki z Victorinoxa oraz igłę i nitkę ;)
Pasek jest jednoczęściowy, pod samą kopertą jest rozszerzenie a'la podkładka, żeby chronić kopertę przed działaniem potu i wilgoci ze skóry, żeby się wżery nie porobiły.
Klamerka jest zapożyczona z nieużywanego Casio DW-270 :)
W planach, jak mi się po Nowym Roku uda nabyć jeszcze odpowiednie klamerki i ramki metalowe, mam zamiar zrobić coś na kształt skórzanego NATO-strapa.
Ja wręcz uwielbiam a jako, że na oryginalnych flojdów nie załapałem się rocznikowo to chociaż odtwórców ( skądinąd świetnych ) zobaczę. Też mi się zdarzyło parę zagrać (i mam nadzieję, że jeszcze się zdarzy) ale to jeszcze bardziej mnie przekonało do koncertów. ;) Jest jedna boląca myśl, że za 130 mógłbym sobie coś fajnego kupić, spodnie, albo jakiś nożyk. Ale to szybko mija, nie mogłem opuścić tego koncertu, szczególnie, że blisko.
Faktycznie jak ją wziąłem w łapy to sprawiła bardzo solidne wrażenie. Zgodnie z tym co pisał sprzedawca to jest faktycznie jak nowa. No i za psie pieniądze. Mój pierwszy woodland :)