Wracając do Timexa, to ciekawostką jest wypuszczona bodajże w 2008 roku "reinkarnacja" zegarka w starym wojskowym stylu: Timex J.Crew Military watch: http://alanwatch.homestead.com/TimexJCrew.html
Panowie, jak jest z tym automatycznym podświetleniem w Mudmanie? Działa to to? Bo wszelkie możliwe rzeczy próbowałem i nic, skubaniec nie chce świecić.
Wciskasz przycisk reset/split aż wyświetli się napis ''autoel''. Wtedy przy każdym ruchu ręki w kierunku twarzy zegarek się podświetli. Najlepiej sprawdź w ciemnym pomieszczeniu, a w zasadzie wyłącz to bo żre niepotrzebnie baterię, a to zbędny bajer. W wersjach z Tough Solarem można tego używać, ale w bateryjkowcach szkoda energii.
Stop/start to jest ''flash alert'', czyli za każdym razem gdy się włączy alarm lub sygnalizacja pełnej godziny to mudman miga dwa razy. Aczkolwiek ja mam włączony tylko ''sig'' i czasem jakiś alarm, a z reszty ''funkcji'' nie korzystam, bo to na siłę wrzucone bajery...
Sig? Sorry za pytania na poziomie krawężnika, ale jestem kompletnie zielony w zegarkach ;) Nowy folderek i przyciski Mudmana powoli masakrują mi kciuki ;)
No ładnie ładnie, niedługo będą na "kup teraz" za 150 zł :D Jeszcze chciałbym wyrazić swój zachwyt na Mudmanem. Świetna machina. Nie dostaję palpitacji serca jeśli widzę, że leci na ziemię ja było przy staruśkim Poljocie. Nie martwię się przy myciu, że zachlapię. Prezentuje się bardzo zacnie na łapie. No po prostu zajeb..fajny. Jedyny minus to te wypustki z gumy przy deklu. Podejrzewam, że założeniu miały zapobiegać przesuwaniu się zegarka albo coś w ten deseń. Są twarde i niekoniecznie wygodne jak wbijają się w rękę gdy zginam dłoń, mogłyby być z czegoś w stylu silikonu.
Nie tyle uszczelnienie, tylko dystans między nadgarstkiem a deklem, żeby łatwiej wypłukiwać stamtąd błoto, brud, wodę... wentylacja przy okazji.? Tak przynajmniej piszą w oficjalnych ulotkach Casio :D
A tak w ogóle, to ten Mudman z linka jest aby na pewno oryginalny? Szczerze mówiąc nie jestem pewien, mam ostatnio fobię na podróbki G-Shocków z Allegro.
i przy Mudmanie można wyczytać, cytuję: "Casio G-Shock Mudman to linia męskich zegarków - bardzo trwałych i odpornych na zanieczyszczenia. Casio G-Shock Mudman posiadają specjalną osłonę koperty, dzięki czemu eliminują możliwość dostania się błota do zegarka. G-Shock Mudman posiada specjalne odboje przy deklu, które pozwalają na minimalne odsunięcie dekla od nadgarstka. Ta funkcja zegarków Casio G-Shock Mudman umożliwia łatwiejsze odprowadzanie potu i brudu spod zegarka.
''No ładnie ładnie, niedługo będą na "kup teraz" za 150 zł ''
No nic dziwnego. Tego zegarka już nie produkują ze 2 lata więc trzeba je sprzedać zanim baterie zaczną padać w egzemplarzach sklepowych ;)
''Podejrzewam, że założeniu miały zapobiegać przesuwaniu się zegarka albo coś w ten deseń. ''
Te wypustki to zwykły bajer i tyle. Sama tylna część obudowy to zabezpieczenie przed błotem i wodą, ale te wypustki są tam jako ozdoba. Wiadomo, że eksperci od marketingu dorobią do wszystkiego ideologię, ale niekoniecznie trzeba w to wierzyć. Jeśli ktoś zegarek nosi ciasno to te wypustki i tak wpiją się w skórę, a jeśli ktoś woli mieć zegarek luźniej to wentylację ma i tak.
Ja korzystam z tego drugiego rozwiązania ;)
''A tak w ogóle, to ten Mudman z linka jest aby na pewno oryginalny? Szczerze mówiąc nie jestem pewien, mam ostatnio fobię na podróbki G-Shocków z Allegro. ''
Oryginał. Podróbki G-Shocków mają to do siebie, że od razu można je rozpoznać. A podróby Mudmana już w ogóle są totalnie nieudolne i trzeba być kretynem, żeby się na taką podróbkę nabrać. Najlepsza podróbka jaką widziałem to był ''Gulfman''. Prawie identyczny, zdradzał go tylko biały napis Gulfman zamiast czerwonego.
No i ? Że to podróba widać od razu. Żadna z wersji tego zegarka nie była wskazówkowa. Poza tym Frogman, Riseman i DW-6900 w wersji BAPE to najczęściej podrabiane G-Shocki. Wszystkie jednak są jak ten Frogman wyżej - tylko naiwniak coś takiego kupi.
Mnie już te podróby przestały bawić. A kitów od sprzedawców naczytałem się wiele. Mój ulubiony to ''zegarek GW-9200 Riseman w wersji na Azję i Oceanię. Nie różni się niczym od wersji europejskiej z wyjątkiem tego, że nie ma alti, termometru i barometru.''
Ja gdzieś u siebie mam osobny folderek na zdjęcia z podróbami Casio, z ciekawości :) A ten tu, to niezła hybryda: Widzę tu mix Mudmana z Giezem... :D A te Ryśki w "uboższej" wersji to też perwera, ile ja się już tego nazgłaszałem do Allegro... i jeszcze ten tekst: "G-9200, nie mylić z GW-9200" :P
Tak, ten tekst również jest zaczepisty. Ale G-9200 rzeczywiście istnieje. To Riseman uboższy o waveceptor, wyszedł taki w wersji 1ER, Rescue Orange i Military Series ;)
Reklama zrobiona bardzo fajnie (muzyka świetna!), ale że to SEAL's i SAS to bym nie powiedział. Poza tym ta reklama ma jeden podstawowy błąd merytoryczny - żołnierze jednostek specjalnych nigdy nie noszą odsłoniętego zegarka. Jeśli podwijają rękawy to zegarek noszą po wewnętrznej stronie nadgarstka, żeby zmniejszyć ryzyko refleksu świetlnego.
Aczkolwiek ogólnie fajna reklama i kopie tyłek tandetnej reklamy Helikona, która prezentowała spodnie UTP :D
A propos mojego ostatniego nabytku, Timexa Expedition T49261, to od ponad tygodnia, kiedy go ustawiłem, skubany trzyma czas mniej więcej tak (zdjęcie sprzed chwili, porównanie z Waveceptorem):
Mój (według tego samego zegara) od 1 grudnia przyspieszył jakąś sekundę, ale to właściwie różnicy nie robi. A propos parowania, bo wałkowane było półtora strony. Dziś pół dnia na dworze, na rękawie polara i w naprawdę silnym wietrze. Od rękawa zegarek cieplutki wręcz mokry od potu od szybki zimny. Nic nie parowało. Po przyjściu polałem go jeszcze ciepłą wodą i nic. Zero pary.
no, to jest konkret. tyle właśnie dałem jako maksimum, z przesyłką 215. Więcej nie licytuję:) Szukam czegoś na zamianę za mojego starego Timexa (kupiony gdzieś w 2004 r.), o takiego - kiepskie zdjęcie ale nie pamiętam oznaczenia modelu i nie mogę znaleźć lepszej foty w necie:
@ klon, to zależy, jak bardzo lubisz i zależy Ci na tym zegarku... Swoją drogą, to żeby urwać koronkę, też się trzeba nieco postarać ;) Zahaczyłeś o coś?
Na zegarku mi nie zależy.Nie jestem fanem zegarków. Myślę że trafiłem jakiś trefny model lub egzemplarz. W obu przypadkach nie wiem kiedy i w jaki sposób urwałem koronkę.
Nie skakałem na spadochronie i nie kopałem okopów:-) Chyba że jak wkładałem rękę do kieszeni i wyjmowałem. Wcześniej miałem Casio, też jakiś tani. Niestety w ostatnie wakacje został gdzieś na szlaku w Niskim. No nic zaczynam się rozglądać za nowym zegarkiem.