Zionek_z_lasu, można prosić o zdjęcia stempli z tych spodni? Całkiem ciekawy gadżet te tropikale - i jednostronny print Mitchel'a na jak sądzę niskiej gramaturze materiału?. Będę miał do Ciebie pytanie - jak można? Czy do tego typu spodni z sygnaturą jak poniżej występowały jakieś limitowane kurtki? Niestety DSA z małej metki zupełnie sprane:
Dziękuje @Fox, też tak podejrzewam, że to jest WW2 choć nie bylem na 100% pewien (kolor HBT mnie zmylił). Spotkałeś się z używaniem sortów WW2 (spodni M43) w latach 60tych?
Podobają mi się spodnie brytyjskie w kolorze zielonym. Używane były przed wprowadzeniem camo DPM. Czyli dawno temu. Nabycie ich nawet używanych graniczy z cudem. W przybliżeniu był to rok ok. 1960. Coś takiego jak na fotkach. Ale były też inne wersje kroju.
Te brytyjskie spodnie mają faktycznie bardzo dobrą bawełnę (klasa sama w sobie - obecnie ciężko spotkać taką jakość tkanin w wojskowych sortach) i jeżeli są w dobrym stanie to kolor jest świetny. Choć mało praktyczny kój - podobnie jak US m51 (wysokość spodni). Muszę poszukać gdzieś w starych gratach może jeszcze są jak nie poszły na PCK. Faktycznie te OG umundurowanie ciężko dostać a i ceny są zazwyczaj wysokie. Te spodnie z 2go zdjęcia to jakaś replika @Falkland? Nie mają tej charakterystycznej wąskiej kieszeni po prawej stronie plus kryty guzik.
Jedne jak i drugie są przecież jednakowe. Wątpię aby robili podróbki akurat tych spodni. W tamtych czasach? Fajne są też stare szwedzkie spodnie M59 w kolorze oliwki. Na samym dole nogawki mają fajne skórzane paski które służą do swężenia nogawki.
DubPablo, Spodnie M-51 (również M-65) mają wysoki stan z praktycznego powodu - miały chronić przed zimnem i wiatrem. Może to wygląda dziwnie, że zachodzą na ciało tak wysoko, ale ja to bardzo doceniam jak zrobi się zimno i wietrznie bo taki krój świetnie się wtedy sprawdza. Latem to oczywiście nie jest potrzebne ale to sorty zimowe.
Jest jeszcze inne kwestia. W "normalnych" spodniach jakie sie teraz nosi jak sie nachylisz to mozna ci zajrzec w d...... Malo to apetyczne jest a wrecz obrzydliwe. I nawet jak jest kobieta to nie jest fajne. Ja nosze zawsze w domu w zime M51 bo wlasnie chroni mi nerki i korzonki od zimna i wiatru, a przy kopniau czy innych pracach jest to bardzo istotne.
Odnośnie spodni i kroju to rzecz gustu, gdyby rozwiązanie z m51było lepsze to by nie zmieniono na m65 - nie jest to logiczne? M65 są niższe - porównując posiadane sztuki, m51 są zdecydowanie inaczej wykrojone - tez je lubię ale moim zdaniem po prostu nie jestem wielkim zwolennikiem takiego kroju.
Miałem kiedys M51 gdzie krok miał chyba poł metra ale to pewnie po to żeby się zmieściła podpinka :) Dla mnie najważnisjzy jest wysoki stan, ale faktycznie w kroku czasami mają za dużo. W wojsku mało jest logicznych rzeczy jak ktoś był to wie :) M65 tez nie maja niskiego stanu.
Falkland, ja mam te szwedzkie porcięta, są kozackie, ale tak jak piszesz o M65 i M51, tak w nich również człowiek wygląda jakby się w gacie zesrał, chyba że podciągniesz je pod cycki. Mam dodatkowo te same, szwedzkie, z wełny - są jeszcze lepsze pod względem kroju ;)
Spodnie BDU mają dla mnie najfajniejszy krój. Ale większość to camo a jedyne które są oliwkowe to dosyć deliktane i trudne w zdobyciu TCU. Ale kupiłem sobie cywilne Proppery BDU. Kolor to taki bardziej sage green. Ale szybko się rozjaśniają i widać na nich różne ślady i załamania. Jednak materiał 100% cotton rip-stop szybko się zużywa. Cudów tutaj nie będzie. Stan w spodniach M65 mógłbym przełknąć ale ta szerokość nogawek to jest dla mnie masakra.
Kupiłem sobie taką bluzę z akcentem militarnym. Wykonana jest z tkaniny Dry Cell która dobrze odprowadza wilgoć i szybko schnie. Tylko że dałem za nią 120 a nie 210 zł. tak jak jest na tej stronie.
Świeża dostawa - czapka typu watch cap amerykańskiego brandu XGO. Wykonana w USA z poliestru acclimate dry & spandexu. Oddychająca, odprowadzająca pot, technologia AG47 z jonami srebra (ochrona przed bakteriami i przykrym zapachem), materiał typu 4-way stretch. Płaskie szwy, zapewnia ciepło o komfort, chroni też przed promieniowaniem UV. Nie blaknie, nie traci kształtu, zachowuje swe właściwości nawet po 50 praniach. Czpaka poziomu 4, zapewnia ochronę przed zimnem <5 st.C.
Mam już podkoszulek XGO również z technologią AG47 więc wiem co to za sort.
2 lata temu kupiłem czapeczkę Columbia i obecnie wygląda jakby czołg ją przejechał, pora więc zamienić ją na coś porządnego i bardziej "technicznego".
To ze cos jest made in USA to nie znaczy zawsze ze jest super. Ja kupiłem sobie kiedyś nóż CRTK i po pół roku noszenia go w plecaku zgubiły się trzy śrubki trzymające go w całości na dole. Kupiłem sobie taki drugi i teraz wiem że często muszę do niego zaglądać, że dokręcić te śrubki.
Ja już te ochy typu prochy spisałem na stracenie. Te metale są raczej mało warte. Co mi się najlepiej sprawdziło i do tej pory nie wqr... i nie zawiodło to te śmierdzące "węglówki" typu XC90 (Opinel) albo 80CrV2 (Terävä Jäkkäripuuko). C100 w Morce Bushcraft trochę za miękko upiekli. Nierdzewki wszelakie już mnie nie ruszają. Mam parę, używam ale dobrze upieczony wungiel to wungiel i to imo tyle w tomacie ;)
@ziomek_z_lasu, widzę, że diament odpowiednio zamaskowany na tym HJ - no i bardzo dobrze. Ja ustrzeliłem dziś coś takiego - od pewnego czasu polowałem na taki francuski anorak jednostek górskich z lat 50/60. Kiedyś to było łatwo dostępne w kilku sklepach - obecnie z racji popularności ceny poszły w górę w tak niefajny sposób, że naprawdę trudno to dostać w normalnych ludzkich cenach.
Spodnie wykonane przez Adventure Texh - filia Proppera powołana kilka lat temu do wykonywania specjalistycznej odzieży outdoor/taktycznej. Adventure Tech m.in. wykonała serię odzież APCU - ich wariacja nt. następnej generacji PCU dla sił specjalnych.
Spodnie cieniutkie, lekkie, b. przypominają ECWCS Gen. III. więc możliwe, że membrana Gore-Tex to wersja Paclite lub coś podobnego. Kieszenie boczne są przelotowe, jest jedna mała kieszonka z przodu. Brak zamka i guzika do zapinania, w pasie jest wszyty elastyczny materiał + jest regulacja sznurkiem. Na dole nogawek zamki dla ułatwiania zakłądania/ściągania butów.
Do kompletu jest też dostępna kurtka, również Gore-Tex, także dwustronna. Adventure Tech wykonywał też inne wariacje kolorystyczne, np. w Desert Night, oliwce. itp.
Patent z dwustronnym gore jest bardzo ciekawy - a dwustronne parki w midnight/3color świetna sprawa, dla tych co lubią kamo midnight - faktycznie kilka lat temu było tego bardzo dużo - obecnie trochę ciężej to trafić.
Taki niepraktyczny patent - wywodzi się z kurtek górskich, wystarczy sprawdzić stare zdjęcia wspinaczy od gór stosunkowo niskich po naprawdę wysokie. Wojsko adoptowało taki patent dla jednostek górskich i tyle. - w US też ożywano anoraków "wet-weather" (niektóre całkiem ciekawe moim zdaniem)+ ostatnio na forum wspomnianych parek górskich w arcy niepraktycznym kroju. Podobne kurtki choć bardziej przemijające harcerskie kangurki były na wyposażeniu treningowych jednostek górskich w UK. Anorak jak i pozostałe bibeloty (kilka bez pagonowych emek etc ale póki nie mam u siebie nie wrzucam nowych zdjęć.) czekają na lepszy czas aby to wysłać. Jak otrzymam przesyłkę, wymienię się tymi informacjami o sygnaturach - może coś będzie?. Widziałem też z sygnaturami manufaktury z Lille. Co do wygody użytkowania - faktycznie szczególnie w normalnych warunkach jak miasto etc. nie jest to praktyczne choć wygodne.
Wygodne? Przecież taką kurtkę zakłada się właśnie niezbyt wygodnie. A jeśli nie możesz się rozpiąć kiedy ci jest za ciepło to też to jest mało wygodne. A skąd to się w ogóle wzięło. Po co to? Żeby nie rozerwać suwaka podczas wspinaczki górskiej? Czy może żeby to było tańsze w produkcji. Jakiś cel musiał przecież być skoro zdecydowano się zaprojektować tak nietypową kurtkę.
Wygodne bo luźne, szczególnie jak jest dosyć ciepło (moim prywatnym zdaniem - tak jak parka m65 czy m51 bez podpinki jest również wygodna a mało praktyczna - tylko dwie kieszenie, choć patrząc na sam koncept projektów odzieży wojskowej starego typu to nie ma co szukać faktycznie wyszukanych rozwiązań). Takie luźne wynalazki są wygodne - choć w tym przypadku jak i w każdym innym kurtki wkładanej przez głowę bez możliwości rozpięcia mamy ograniczona funkcjonalność. Co do historii, dobre pytanie - aż trzeba by było to dokładnie sprawdzić, gdzie po raz pierwszy zainspirowano się anorakami ze skór zwierzęcych ludów zamieszkujących zimne i wietrzne rejony ziemi. Kto jako pierwszy zrobił w calach militarnych "wiatrołąpy" nie wiem ale warto się zainteresować tym tematem. Na masową skale pewnie Niemcy w jednostkach górskich - a może Włosi czy Austriacy, dobre pytanie!
Patent z brakiem suwaka jest moim zdaniem właściwy dla kurtek czysto górskich używanych w trudnym terenie. Patrząc na stare zdjęcia wspinaczy można stwierdzić, iż we wcześniejszym okresie bardziej zaawansowanej turystyki (na tamte czasy wspinaczki) można zaobserwować elegancko skrojone tweedy etc. Lecz u wspinaczy wysokogórskich bardziej "ekstremalnych" już występują takie wiatrołapy od Alp po góry najwyższe. Kurtki tego typu trafiły do jednostek górskich jako ekwipunek służący ochronie munduru przed warunkami atmosferycznymi (podobnie jak zimowe parki). Eliminacja dodatkowych kosztów również pewnie była ważna - jak eliminacja dodatkowych zamków etc (w brytyjskich górskich smokach - można spotkać zamki ale kryte).
Nie ukrywam, że jak będę miał możliwość ustrzelić takiego górskiego smoka brytyjskiego w dobrym stanie to nie będę się zastanawiał. Dlatego się cieszę, że dostałem w końcu ten francuski anorak, które niestety dosyć trudno dostać.
Całe lata chodziłem w kangurce i sobie chwaliłem. Komletnie nie przeszkadzało mi wkłądania przez głowę. Gdybym mógł to dalej bym to nosił. Generalnie swetry też się zakłada przez głowę.
Ja też nie narzekam na wygodę takich tekstyliów jak kangurki czy wiatrołapy wkładane przez głowę ale co do praktyczności to już inna sprawa, odnośnie do przykładu swetra, jeżeli mamy coś w kieszeni koszuli to aby to coś dosięgnąć - to gdyby był suwak czy rozpięcie to zawsze jest wygodniej, szczególnie na wietrze, ale co tam. Zawsze dobrze wymienić się opiniami - szczególnie tymi skrajnymi.
@ziomek_z_lasu właśnie oglądnąłem kilka zdjęć dostępnych w sieci odnośnie do "Chasseurs Alpins" i faktycznie można często te anoraki tam zobaczyć w akcji, dziękuje za informacje!