Ja kupiłem kiedyś kontraktową emkę w rozmiarze XSmall kierując się nie rozmiarem z metki, ale zmierzoną szerokością "od pachy do pachy". Wydawało się, że będzie OK, ale okazała się lekko przyciasna w ramionach. Od tej pory kupuję tylko Small.
No właśnie, ja mam SS, ale zrobiła się ździebko mała i rękaw trochę krótki. Pod pachą również trochę ciasno - szycie rękawa jest delikatnie za wysoko - dolna krawędź. Czy tak samo są szyte SR, czy może jest odrobinę więcej miejsca pod pachą - z uwagi na Regular? Ktoś to sprawdzał?
siema mam zamiar sobie kupić kurtkę m65 pustynna burza-właśnie w takim kolorze i ne wiem czy warto za 200zł rozmiar medium regular stan ideolo!!!! mam też m65 olive green kontrakt z 1976 roku ale mi w niej szkoda chodzić bo nówka i nie chce zniszczyć więc chce sobie kupić coś tańszego.Czy do takiej kurtki można przyczepić ocieplacz i czy nadaje się na zime i czy warta jest tej ceny !!! pozdro czekam na odpowiedzi!!!!!!!!!!!
emka DCU desert 3 color ma taką samą podpinkę jak emka olive green. Można ją używać zimą gdzieś do ok. 0C - poniżej tego progu to lepiej używać coś innego, dedykowanego albo ewentualnie wkładać pod spód dodatkowe warstwy (sweter, polar). Wtedy i przy niższych temperaturach się sprawdzi, ale bez kozactwa - to nie jest kurtka na arktyczne mrozy.
jaki kontrakt, kto jest producentem? Materiał jest zresztą ten sam, jeśli to faktycznie nówka kontraktowa to cena jest OK. Podpinkę możesz ciachnąć nawet za 35 zł, więc to nie ma znaczenia.
jest to kontrakt alphy nie jest nowa ale w stanie idealnym nie wiem czy prana nawet była ale już była noszona i mówisz że na zime jak włoże pod spód sweter koszule i koszulke to będzie ok i jak jeszcze ocieplacz będzie?
z całym szacunkiem - emek pustynnych DCU 3 color Alpha nie produkowała tylko firmy takie jak Isratex, Golden i Centre. Chyba Cię ktoś próbuje podpuścić ~X(
jeszcze jutro dokładnie tą kurtałę zobaczę i powiem jaki kontrakt i numer a zamierzam nosić tą kurtkę na co dzień żeby była na cieplejsze i chłodniejsze dni -5 do - 15 stopni , chociaż w polsce nie ma zim no ale jak coś to wolę być pewnym że ta kurtka da rade!
Ja od kilku lat chodzę w emce z podpinką co zimę i jeszcze żaden (polski) mróz mnie nie wyziębił. Najczęściej mam tylko t-shirt albo koszulę pod spodem. Chodzę po mieście, no i trochę po lesie. Pewnie w góry przyda się coś nowszego ;)
Jeśli kolego zamieszkujesz np na dolnym śląsku to zimą mozesz sobie w m-ce chodzić ale gdybyś mieszkał np. w podlaskim lub na mazurach to by Ci nie było za ciepło i w parce. Różnica temperatury między południowym zachodem a północnym wschodem kraju to od kilku do kilkunastu stopni.
Na mazurach też byłem w emce przez tydzień w styczniu - smaga srogo i przydaje się coś cieplejszego, aczkolwiek nie było najgorzej. Mieszkam w Łodzi, na miasto emka wystarczy ;) Także moje doświadczenie dotyczy takich warunków i o nie mi chodziło.
Mam pytanie w związku z alphą cywilną. Czytałem dużo krytyki na temat oferty skierowanej na rynek cywilny, zwłaszcza tej z ostatnich lat. Czy jako znawcy dostrzegacie jakieś istotniejsze różnice jakościowe pomiędzy parkami cywilnymi od alphy, a parkami powiedzmy od Levisa, Zary i całej reszty kurtek z sieciówek?
Czy pomiędzy alphą niekontraktową a całą resztą istnieją jakieś istotne różnice jakościowe, czy też cena podyktowana jest obecnie już wyłącznie tylko metką?
Bizonkillv8 - wszyscy ci kontraktorzy to porządne firmy, nie można się ich czepiać, więc jeśli ta emka jest kontraktowa to wystarczy.
Niezorientowany - parka Zary, Levisa, itp. to zupełnie inna bajka, powiedziałbym, że to bardziej wyrób parkopodobny, trudno nawet brać się za porównanie.
Niezorientowany - moja cywilna Alpha produkcji chińskiej ma inny kolor niż kontrakty (bardziej feldgrau niż oliwka), materiał bardzo się mechaci, wykończenie pozostawia sporo do życzenia (krzywe szwy, przykrótkie pagony, guziki wymagają ręcznego przyszycia, rzepy po roku zaczynają puszczać). Dwie zalety: gruby, sztywny pancerny materiał i podpinka ze ściągaczami w rękawach.
Ja noszę ten polar od dwóch lat, potwierdzam jest lekki, ciepły, przyjemny w dotyku. Jednak jako wierzchnie ubranie w wietrzną i chlodniejszą pogodę nie nadaje się. Pod kurtkę jako ocieplacz jak najbardziej.
cicioszek, bierz - nie będziesz żałował. Ten jest o tyle ciekawy, ze to najprawdopodobniej wersja kolorystyczna coyote brown (tak mi wygląda na zdjęciach) - rzadka, bo 90% przypadków to popularny sage green.
Ale jak pisze makiki - na wierzch na b.zimno jest nieodpowiedni - zresztą nie do tego jest przeznaczony. Głównie nosi się go pod spodem kurtek/parek, albo na wierzch gdy nie ma mrozu.
Tak czy inaczej jeśli go weźmiesz- docenisz polar robiony w USA - to nie ten szmelc co często u nas w sklepach, tylko prawdziwy produkt firmy Maiden Mills
Tylko uważaj z rozmiarami. Polartec ECWCS III rozmiarze XL to już naprawdę na dużego chłopa. Ja kiedyś kupiłem go w rozmiarze XL ( noszę L/XL) to owinąłem się nim prawie dwa razy, musiałem wymieniać na LARGE który też jest dosyć luźny :-)
Kiedyś miałem ocieplacz I generacji. Tak zwany "Bear Suit", dlatego bo nasuwał skojarzenia z niedźwiedzim futrem. Był tak samo brzydki jak i ciepły :-) Nie nadawał się kompletnie do miasta. Jedynie jakiś plener z dala od ludzi, typu las, góry itp. Ocieplacz był praktycznie niezniszczalny. Nie do zajechania porównując go do dzisiejszych produktów. Do kompletu były też przewidziane obrzydliwe spodnie.
Jest nowy misiek. Aż dziwne, bo strasznie ciężko go dostać. Ja kupiłem swojego wiele lat temu. Jeszcze kiedy woodland panował. Misiek jest cieplejszy od emki z podpinką. Ma słabszą oddychalność niż te nowe generacje polarów, ale z kolei jest od nich bardziej odporny na wiatr.
Nie lubię tych czapek. Do niczego normalnego one nie pasują. Jedynie jakieś treningowe ciuchy i chodzenie po górach. No i włosy się elektryzują. Na głowę preferuję naturalne tkaniny a nie plastik. Do emki taka czapka nie pasuje, bo emka jest stylowa :-)
Takiej czapki nie miałem, więc pewnie masz rację że nic się nie elektryzuje. Ale reszty zdania nie zmienię. Ta czapka jest w takim stylu że jedynie na jakieś wypady poza miasto się nadaje. Coś typu działka, las, góry. Podobnie jak "bear suit" :-) No bo przecież do swetra, koszuli czy koszulki polo jej nie założę. I do emki też ona nie pasuje, bardziej już do jakiegoś gore-texu, czy innych "technicznych" ubrań.
Widać że czapka jest porządna i spełnia swoje zadanie jak żadna inna. Ale dalej nie wiem do czego miałbym ją założyć skoro ubieram się raczej klasycznie a nie jak zdobywca gór ;-)
Siemka mam znów do was garść pytań , otóż byłem dzisiaj w sklepie i przymierzałem helikona m65 medium regular i też m65 desert 3 color- niby z kontraktu ale coś mi w niej nie gra, na głównej metce ( metka taka jak w oryginale duża biała) jeszcse pod spodem była metka czarna i pisało alpha knoxville usa.i moje pytanie brzmi czy to podróbka czy oryginał . Aco do helikona to jak myślicie kolor ma olive green w dotyku jest dosyć sztywny i podobny do mojego kontraktu i nie wiem czy warto helikona sobie kupić za 300zł( bez żmudnego szukania kontraktu) czy poczekać i kupić kontrakt choćby ten desert 3 color ale to też nie wiem czy oryginał PROSZE pomóżcie bo dla mnie kilka stówek to kupa kasy gdyż mam 17lat!!