Niech mi wolno będzie polecić buty Hanzla, same+. Gwarancja 2 lata, potem też mogą zrobić "cuda" z butami. Trwałość (7lat praktycznie codziennego chodzenia)teraz się wybieram kupić model P04. Syn używał zwykłe zimowe 5 lat bez pasowania i w ogóle dbania! Materiały i wykonanie super! Żona ma zimowe "trapery" bez ocieplenia i sobie chwali.
Ja kiedyś też o Hanzelach myślałem i kto wie, czy kiedyś się nie skuszę. Ofertę mają dosyć szeroką. opinie bywają różne ale nie czytałem jeszcze żeby się rozlatywały ;)
...ale się rozgadałem! No kupiłem P04, początkowo wydały mi nieco płytkie w pięcie-kostce(są z siateczką i odrobiną piankw; co daje wrażenie puszystości, ale się ugniecie) wrażenie pogłębia wkładka-tradycyjnie papier+, tu akurat pianka i "flizelina" z wytłoczonymi kreskami, niby, że oddychająca(skóra byłaby lepsza moim zdaniem; tak czy owak do wymiany).
Po ok.3 godzinach chodzenia(pies,zakupy etc) owo wrażenie "płytkości"... się ulotniło! Się dopasowują, co mnie cieszy i uspokaja-kolejny dobry zakup; może nie najtańszy(230 zeta) jak dla mnie(bo nie lubię przepłacać, ale wcześniejsze doświadczenia własne i innych-->Blatio, potwierdzą, że i te będą warte każdego wydanego zeta). Podeszwa cicha i dobrze trzyma się gruntu (trawa,chodnik na razie). No radość!
W Wellco, które mam podeszwa wibram pękła w poprzek...co było niejakim zaskoczeniem, może były "zleżałe" w gumie ;/
Ja do tej pory w Haixach śmigam ale one nie są warte swojej kasy. Goretex nie wytrzymuje i wtedy but wpuszcza nawet wilgoć z powietrza do środka. Wygodne są ale raczej nienaprawialne no i powoli trza za czymś nowym patrzeć.
Podobały mi się, chciałem nawet kupić ale zdecydowałem się na Nepale Pro. Używam tylko w mieście ale po kilkanaście godzin dziennie i muszę powiedzieć że nigdy nie miałem wygodniejszych butów.
Ja w moich P9 siedziałem kiedyś 32 godziny. Było trochę dziwnie ale po ściągnięciu wszystko ok. To na prawdę dobre buty, tylko ta pękająca membrana GTX wqr...
No, ja od siebie też polecę Hanzele, bo śmigam w nich już przeszło od 8 lat i jeszcze się nie zawiodłem. Mam od Hanzela 6 par różnych trepów na różne zastosowania (miasto / góry / miasto zimą / jakieś inne fanaberie). Dużym plusem jest dla mnie przede wszystkim możliwość indywidualnej konfiguracji wszystkiego - od skóry, poprzez wnętrze, podeszwę, aż po sztywność podeszwy (śródpodeszwy). Poza tym serwis - nawet jak coś się gdzieś odklei, to nie robią czarów, tylko wysyła im się buta, a po tygodniu najdalej jest z powrotem zrobiony (chociaż ja raczej nie tyle naprawiałem, ile wymieniałem starte podeszwy na nowe, także w butach innej marki). Inna sprawa, że ja średnio raz w miesiącu jestem u teściów, rzut beretem od Hanzela, więc wiele sprawa załatwiam osobiście :D
Jak komu kolor nitek nie pasuje, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zamówić sobie w produkcji inny indywidualne :P To, co na stronie, jest w zasadzie poglądowe - takie buty Hanzel robi "do pudełka". Jak kto zorientowany, to wie, że może sobie wymienić w tym bucie WSZYSTKO na takie, jakie mu się podoba.
Poszukuję butów bez gore tex. To nie jest dla mnie dobre rozwiązanie. W zimę dobrze się sprawdzą, ale wiosna i lato to pływanie we własnym pocie. Byłem zdecydowany na BW 2005 od Prabos, ale nie mają mojego rozmiaru (39). Co powiecie o następujących opcjach?
Buty powinny wytrzymać długie marsze po śniegu, błocie i w deszczu. Wiem, że skóra licowa nie daję nieprzemakalności jak gumaki, ale chyba są buty bez gore texu, które zapewnią suszę w wilgotnych warunkach. Buty powinny być również wygodne i mieć podeszwę w miarę odporną na poślizg na lodzie i śniegu. Najlepiej jakiś kontrakt, ale wiem, że cudów nie ma :) Cena do 550zł.
Prabos wyprodukował BW 2005 również dla Holendrów. Problem z butami z takich źródeł jest taki, że w gruncie rzeczy nie wiadomo co to jest. Może to być tzw. II gatunek, a takimi butami jest loteria. Albo wytrzymają albo nie. Gwarancji też raczej nikt nie da. Kupując BW 2005 przez stronę Prabos masz pełną obsługę, doradztwo i 24 miesiące gwarancji. Póki co nie wiem jak to jest z Bates'ami.
Prawdę mówiąc czytając Tego posta trudno faktycznie dociec jakie buty i na jakie warunki potrzebujesz. Piszesz, że będą potrzebne na deszcz, śnieg ale latem to chyba w naszym klimacie mało tego spotkasz
;)
A membrana Gore-Tex właśnie na wilgoć, śnieg, deszcz i ogólnie trudne warunki terenowe - gdy trzeba utrzymać stopy w cieple i suche - jest stworzona.
Gore-Tex zapewnia wymianę wilgoci z otoczeniem, więc noga nie powinna Ci się zapocić.
Poza tym dobra, wysokogatunkowa skóra licowa sama w sobie powinna zapewnić b. przyzwoite własności oddychające aby noga się w środku nie zapociła.
Jeśli jednak to ma być but raczej na ciepły, suchy sezon - to faktycznie Gore-tex jest wręcz bezużyteczny i lepiej mieć but go pozbawiony.
Nie wiem jakie są Twoje dotychczasowe doświadczenia z butami z membraną, ale Gore-Tex nie jest rozwiązaniem całorocznym.
Za 550 zł masz całe spektrum możliwości odnośnie kontraktów (Bates, Wellco, Altama, Belleville, Danner).
Bates Enforcer to nie jest but kontraktowy tylko taktyczny, jak to mówią Amerykanie - dla jednostek Law Enforcement, raczej operujących w klimacie miejskim. Nie wiem czy w takiej roli sprawdziłyby się.
Gore-tex wykluczam, ponieważ szukam butów całorocznych. W cieplejsze dni wnętrze jest po prostu wilgotne, więc po co mi coś takiego? Nie dość, że wilgoć jest obecna, to po pewnym czasie ten pot się rozłoży, a zapach odstraszy każdego. Miałem już buty z tą membraną. Testowałem je jakiś czas. Do tego gore-tex ma skłonność do szybkiego wycierania się. Interes dla bogatych i na warunki niskotemperaturowe. Sama skóra licowana nie zapewni 100% odporności na przesiąkanie wody, bo w końcu bariera pęknie. Jednak jeśli taka skóra jest dobrze zaimpregnowana, a sama skóra ma dobrą jakość, to nie ma czego się obawiać i można w nich czuć się komfortowo. Dlatego też prosił o opinie na temat dwóch podanych modeli (prabos i bates).
Myślę, że określiłem dokładnie na jakie warunki potrzebuję nowe buty. Mają po prostu być odporne na wilgoć i mieć antypoślizgową podeszwę. Powinny być wykonane w całości ze skóry bez żadnego nylonu. Nie szkodzi, że Bates'y są taktykami. Ważne czy są trwałe. Ideałem są buty kontraktowe dla wojska. Po prostu podaj konkretne model, które są zgodne z opisem. Mogą to być zarówno taktyki jak i kontrakty.
problem w tym, że na śnieg, wilgoć, deszcz właśnie membrana jest rekomendowana... Skoro jednocześnie piszesz, że to mają być jednak buty całoroczne to membrana odpada.
Armia amerykańska raczej oferuje żołnierzowi specjalistyczne wyposażenie - tzn. dedykowane pod konkretne warunki środowiskowo-klimatyczne (inne na lato, inne na zimę, inne w góry, inne w suchy pustynny klimat, itd.). Innymi słowy G.I nie chodzą cały rok w tym samym modelu obuwia - w ramach przysługującego im sortu mundurowego dostają kilka różnych zestawów. Co więcej, często w tym samym okresie mają pod ręką dostępne różne zestawy, właśnie po to aby na bieżąco, w elastyczny sposób dobierać je do zmiennych warunków środowiska.
Ja np. nie kombinuję - latem chodzę w modelach letnich (b. lekkie, bez membrany, lekki materiał typu skóra + cordura, oczka po bokach do wentylacji i poprawy cyrkulacji powietrza, wkładka antypotno-bakteryjna, itd.). Zimą z kolei wybieram model mniej przewiewny, tylko skóra, zapewniający ciepło i separację od zimnego podłoża). A mam też odrębny model w góry (z membraną, gruba podeszwa z Vibram-em, ochronny otok dookoła łączenia podeszwy z cholewką).
Buty używane np. przez żołnierzy USMC (te z logo EGA na boku) są b. wygodne, wytrzymałe i gwarantują świetny komfort noszenia.
Ivandrago99 kup desanty, w takiej kwocie na 10lat spokojnie starcza i w każdej porze roku pochodzisz, a jak nie pożałujesz oleju tłuszczu i pasty, to bardziej się przeleje, powyżej lini języka niż, przez buta, jak chcesz takie buty kup typowo buty skórzane turystyczne, a nie kombinuj z taktycznymi butami, bo one na pewno nie są do zabaw w lesie.
No to w takim razie bates'y odpadają. Pozostają prabosy. Podeślijcie jakieś linki albo nazwy konkretnych modeli, bo tak po prostu nie mam się do czego odnieść i jak porównać. Chcę buty w pełni skórzane wyglądające jak wojskowe. Jakieś opcje turystyczne/trekingowe odpadają. To nie musi być kontrakt. Stawiam na wygodę i trwałość. Z tego też względu odpuszczam membranę gore-tex, która może się szybko wycierać. Powtarzam się, ale chcę jakoś dokładnie nakreślić problem. Powinny wytrzymać wędrówki po śniegu i błocie zakładając dobrą impregnację oczywiście. To w zasadzie wszystko.
Nie kontrakt,skóra,mieszczą się w Twoim przedziale cenowym,,nie mają goretexu,wyglądają dobrze.Sam zdzieram takie trzecią zimę i jeśli dbasz dobrze o impregnację ,to posłużą Ci długie lata.
No dobrze. Może warto zmienić priorytety. Może jednak bates ICW. Mają membranę gore-tex, ale mimo wszystko to kontrakty. Jakieś sugestie i porady odnośnie tego modelu. Podobno w przypadku Bellevile ICW są problemy z doborem rozmiarówki. Jak ugryźć temat?
Może jeszcze ktoś wypowie się na temat butów protektor comando? Na pierwszy rzut oka większość opinii na ich temat jest pozytywna. Może ktoś z was je posiada? Są montowane poprzez wtrysk bezpośredni, więc to raczej dobrze rokuje.
hej - superancko. Teraz jest trochę zbyt mroźno, ale jak temperatura jest powyżej 0C to spisują się b. dobrze. Solidna skóra, łączenie cholewki bezpośrednio z podeszwą bez klejenia, szwów, itp.
Można wejść do kałuży bez ryzyka zamoczenia się.
Sznurówki wyglądają tak jakbym mógł nimi uciągnąć statek - nie takie delikatne jak często dzisiaj.