A także wersja w kamo woodland.

Podpinki jak z M65 :D
Ciekawa sprawa, pewnie się sprawdzają dobrze, skoro nie zmieniają nic w ich konstrukcji... ale toporne to musi być nielicho... Smartfonem sobie nie pohulasz w czymś takim ;)

Też od razu zauważyłem ten materialik w charakterystyczne falowane przeszycia :D Produkują te rękawice już bardzo długo. Nie wiem od kiedy, ale najstarsze jakie widziałem były z 1949 roku. Więc konstrukcja musi być ponadczasowa. Rękawice bardzo fajne, ale raczej nie na nasz klimat ;-) Smartfon to jedno, ale strzelać się nie da :-)

Czy ja wiem... w Suwałkach by sobie chwalili zapewne... W kieleckiem pewnie też ;)

Sama "podpinka" i na to jakaś cienka skóra, to by było ok. jak na te -12 stopni które ostatnio było. No ale ta ich pancerna gruba skóra z wełną na wierzchu... To jest normalnie sprzęt na jakieś mordercze i karkołomne mrozy ;-)