Wygląda na to, że jesteś tu nowy. Jeśli naprawdę jesteś tym zainteresowany, kliknij w te przyciski!
~Marciano
Tak macam i oglądam i chyba pokuszę się o stwierdzenie, że to ten sam materiał, co w kontrakcie z 89. Grubość, splot - to samo. Lekko się mechaci, ale tak chyba ma ten materiał z późnych kontraktów, pewno po kilku praniach meszek zniknie, tak było w moim So-Sew z 89. W porównaniu z Cherokee z 75 też nie widzę różnicy w fakturze materiału. Na pewno samo szycie nie jest takie perfekcyjne jak w kontraktach, ale w zasazie nie jest złe. Z różnic dostrzegłem jeszcze, że górne kieszenie są o 1 cm krótsze niż w kontrakcie i nie mają charakterystycznego kształtu (góra węższa, dół szerszy) tylko są na całej długości tak samo szerokie. W dolnych kieszeniach materiał założony do środka (na bocznych ściankach kieszeni), w żadnym moim kotrakcie tego nie spotkałem. Kurtka którą kupiłem albo nie była w ogóle prana, albo niewiele razy i nie wchłania wody, ma impregnat.
pozdrawiam
~pavlo
Też mogłem kupić tego Proppera za 100 zł, ale jednak sobie darowałem. W ogóle ta kurtka nie chciała się sprzedać, koleś wystawiał ją kilka razy pod rząd :-? Chińska, plastikowy suwak, brak trójkątów i żałosny napis "testowane w bitwie" :))
Jakoś to do mnie nie przemawiało, nawet za 100 zł.
~Marciano
Jeśli Alphę nazywa się "chińską", to tą tak samo można. Dominikana? A to ciekawe... To dla czego na nowych kurtkach sprowadzonych ze Stanów jest papierowa metka z napisem "made in china"? :-?
~pavlo
To znaczy że ta kurtka musi mi się podobać, tylko dlatego że Tobie się podoba? Nikt jej nie chciał nawet za stówę, więc nie tylko ja jestem malkontentem :) A pisanie, że to to samo co kontrakt z 89 roku to mocna przesada. Ale wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
czarna alpha mr made in usa
http://allegro.pl/alpha-m-65-czarna-m-stan-dobry-tylko84zl-i3077063417.html
Zimowy flejers Alphy poszedł za 40 zł. - czyli w cenie majtek ;)
http://allegro.pl/kurtka-alpha-industries-n2b-n-2b-medium-alaska-bcm-i3065787608.html
W nawiązaniu do kurtki w stanie magazynowym: http://allegro.pl/kurtka-m65-rozmiar-medium-regular-i3061198797.html
sprzedawca odpisał na wysłane do nieo zapytanie:
"Witam! Była prana chemicznie tuż po kupnie Na bank była chodzona ale nie widać
bardzo śladów użytkowania. Nie wiem jakiej firmy są suwaki gdyż nic nie jest na
nich napisane. Ma malutkie dwie dziureczki pod przednia dolną kieszenią,
załączam fotki."
:-?
~zinstytucjolizowany
To ja to może przetłumaczę na język polski...
Kiedy kupił kurtkę to uprał ją od razu chemicznie. Kurtka nosi normalne ślady użytkowania (była chodzona) i nie jest zbytnio zniszczona (nie widać bardzo śladów użytkowania). No i nie wie jakiej firmy są suwaki, ale za to wie że kurtka posiada dwie dziureczki. Nazwał je "dziureczkami", więc myślę że nie powinny być duże.
*to co w nawiasie to jego teksty.
~Marciano
Cieszę się, że pomogłem podjąć decyzję:) faktycznie za tą cenę i w takim stanie chyba warto było:)
Tej, którą kupiłem na allegro (L-R) nikt chyba nie chciał kupić, bo nie miała kaptura... a sprzedawca, go poprostu nie znalazł:) kaptur jest, mimo, że świadomie brałem bez:)
Ja akurat swój plastikowy kontrakt (So-Sew 89) bardzo lubię, ale swoje już przechodził i potrzebowałem czegoś nowego/prawie nowego (z działającym jeszcze impregnatem), no i pojawiły się te proppery.
Wziąłem ten z allegro L-R, bo w moich M-R z podpinkami i polarem już trochę przyciasno było, ten z gumtree był niestety w rozm. XL-R, jakby był w L-R to pewno bym wziął na zapas i ten:)
Moja niestety ma obciętą metkę z krajem pochodzenia, więc nie wiem skąd jest. Napy też mam DOT, suwak główny YKK z innym uszkiem niż twoja, u mnie zamek taki sam jak w moim kontrakcie So-Sew.
Kaptur też masz z takiego ciemnozielonego materiału? Zdecydowanie inny niż w kontraktach. Poliester?
I jeszcze pytanie o napy. Moje bardzo mocno się zatrzaskują i nie tak łatwo je odpiąć jak RAU F-y w So-Sew. Nie wiem, czy to sprawka nowości, czy producenta?
pozdrawiam
Nowe Proppery chodzą po 250 zł. Czarne lub zielone. Więc chyba bardziej się opłaca niż Helikon.
No to ja się pochwalę jeszcze tańszym zakupem niż Propper za 100 zł. :) Zobaczyłem ją o 3.00 w nocy i byłem 3 osobą która ogląda tą aukcję. Tylko co została wystawiona, więc błyskawicznie ją kupiłem. Prawie nowa, idealny stan, cena: 87 zł. + koszty wysyłki :D
Kolor "tan", czyli jak najbardziej wojskowy ;)
No i zamki takie jakie powinny być :)
~Monter
Też chorowałem na tana. Zawsze chciałem mieć emkę która jest nietypowa i rzadko spotykana. Więc myślałem o niebieskiej lub tan :)
~Slawkowski
Ale Ty piszesz o tej Cherokee a on pytał o emkę "tan"
~Marciano
Ja też zawsze spotykałem 100% bawełna, a tutaj jest zupełnie inaczej. 50/50 NyCo - czyli fajniej :D
Amerykańskie Alphy m65 - wszystkie po 76 $. i wszystkie możliwe kolory :)
http://www.mcguirearmynavy.com/Clothing/Outerwear/Coats-Jackets
A Flyersy ok. 70 - 80$ i też "made in usa". Najwidoczniej bardziej się opłaca szyć w Stanach dla tamtejszych klientów, niż sprowadzać z powrotem z Chin już uszyte kurtki. Ceny bardzo przestępne. Ale przebitkę w Polsce mają te różnej maści cwaniaki i demobilowi naganiacze... :-? Górna granica cenowa za Alphy "made in usa" lub magazynowy kontrakt to jest właśnie te 80 $. Nie wiele więcej niż wojsko płaciło za te kurtki. Moim zdaniem nie warto płacić więcej. Ale to już indywidualna sprawa, oraz wiedza gdzie taką kurtkę można kupić za rozsądne pieniądze... ;)
~Warjat
Cieszę się że podzielasz moje zdanie. Jeśli ktoś założył kurtkę 5 razy na krzyż i doszedł do wniosku że mu nie pasuje to nie ma problemu. Ale sprane, używane i schodzone łachy mnie nie interesują. Nie obchodzi mnie cudza historia i skąd ta kurtka pochodzi. To znaczy nie mam chęci, aby kurtka miała jakąkolwiek historię i najlepiej niech pochodzi z magazynu. Zgadzam się jedynie na magazynową historię :) A potem ja jej nadam swoją historię. Ja ją spiorę, ja ją zniszczę i ja ją sfatyguje i to będzie moja historia. A jak mi się znudzi to ją sprzedam komuś kto nie ma kasy na nową i szuka za wszelką cenę używki. Nie lubię nadgryzionych ciastek i tyle. Dlatego kupiłem "tylko" cywilną, ale NOWĄ Alfę i jakakolwiek 30 letnia zużyta szmatka nie wchodziła nawet w rachubę. Chcę też wiedzieć i widzieć jak ciuch się starzeje, jak się spiera i ile wytrzymuje. Zdecydowanie bardziej mnie to interesuje, niż to gdzie mieszka koleś, który sprzedaje jakiegoś łacha bo mu się znudził.
~intruder
Rzeczywiście masz dziwne zainteresowania...
Na koniec jeszcze dodam, że pewna kurtka kupiona ostatnio przez jednego z naszych forumowych kolegów należała do osoby zmarłej. Miałem kontakt poprzez Allegro z osobą która sprzedawała tą emkę. Podczas rozmowy wyszło na jaw, że jest sporo ciuchów wojskowych do sprzedania bo gościu wykorkował... Zatem dzięki za takie zakupy. Po umarlaku to niech sobie inni noszą... :))
~ziomek_z_lasu
To ten niby "biały kruk". Ale jaja ! :)) Cena spadła z 1500 na 287 zł. Facet wreszcie zrozumiał że to jednak czarny kruk :) Może dała mu do myślenia nasza gadka na ten temat, jeśli wchodził na forum ;)
~Monter
To żaden kontrakt, już pisaliśmy o tym w temacie "wietnamskim". A numer NSN jest fikcyjny tak samo jak w cywilnej Alfie.
~Slawkowski
Nie mam pojęcia. Trzeba zapytać koronera :) Ale jeśli zginął ratując jakieś dzieci, to kurtka rzeczywiście historię ma niebywałą... :D
~intruder
A dla mnie to tylko kurtka a nie obiekt kultu. Fajna i to wszystko. Fajna tak jak wiele innych i niekoniecznie wojskowych kurtek. Tak samo można traktować stare spodnie Levisa i wyobrażać sobie że chodził w nich jakiś rewolwerowiec lub bohaterski szeryf. Co druga rzecz ma jakąś tam historię, więc emka nie jest wyjątkiem. Oczywiście można o niej pisać pieśni, ballady, eseje, wiersze, itd. Jak ktoś lubi to czemu nie, jego sprawa. Jeśli dla kogoś ta kurtka jest obiektem kultu i najważniejszą rzeczą w domu to też jego wybór i jego interes :)