Hmm... a nie kurtka M65 przypadkiem? :P W końcu i spodnie i kurtka M65 były zewnętrzną warstwą ówczesnego systemu odzieży na niskie temperatury. Jeśli już, to może koszula wełniano/nylonowa M51...?
Miałem wcześniej z ciemnymi teraz mam z białymi i szczerze powiedziawszy nie widzę żadnej różnicy chyba że będziesz nosił w kieszeniach jakieś brudne drobiazgi i boisz się żeby się nie ubrudziły.
Jakby ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości względem numeru FSN, odsyłam do mojego posta zamieszczonego w wątku Lista producentów spodni M65 - kontraktów i podróbek.
Cześć, nabyłem drogą kupna portki M51 rozmiar MR... mam dwie pary M65 MR i zaskoczyło mnie jak obszerne są ich poprzedniczki :) M65 są baggy, ale w tym samym rozmiarze M51 musiałem podciągnąć pod pępek, zacisnąć ściągacze fest i OK - trzymają się, ale miejsca w nogawkach wystarczy na M65 pod spodem z podpinką :) Mam przy okazji podpinkę M51 SR i na szczęście można ją spokojnie "zamontować", więc na zimę idealnie, lecz. Podobnie jest z moją kurtką M51 MS - znacznie tęższa, niż jej odpowiednik M65. Obydwa zestawy M51 mam z lat '50. Chyba produkcje z lat '60 były węższe (mówię oczywiście o M51).
Ja uwielbiam "wory" właśnie za ich mega obszerność i swobodę ruchów oraz kieszenie do których można schować pół domu. Mówię tu zarówno o M-51 i M-65. Jednocześnie przyznaję , ze wg mojej oceny M-65 są nieco bardziej worowate.
Już ktoś napisał wcześniej w tym wątku, że ekspres w M51 wystarczyłby na kurtkę dla dziecka - to samo pomyślałem wczoraj, zanim jeszcze przeczytałem wspomniany komentarz :) Podoba mi się materiał w moich spodniach - jest sztywny (jak drelich) i niemalże czarny w intensywności oliwki. Niestety ktoś pozbawił ich sznurków w kieszeniach.
Do portek trzeba zamontować szelki, to się nie zatrzymają na kolanach po wypchaniu kieszeni ;) Obecnie jeszcze można je dostać na allegro po 20zł.
E tam spadaja. Jak ide do skpleu na zakupy to moje kieszenie robią za torby nn zakupy w M51 i nigdy mi jeszcze spadly a nosze je tylko z spaskiem. pasek jest dlugi bo to spodnie o wysokim stanem za ktory je kocham bo teraz sie juz takich prawie nie robi. Dzieki temu jak sie nachyle to nie bede pokazywala calemu swiatu golej d..... a niestety coraz czesciej widze ze ludzie nie maja z tym zadnego problemu i gdyby to byla fajna dziewczyna to moze nawet bym sie usmiechnal ale to przede wszystkim faceci w tym przoduja. Noszac M51 nie mam tego problemu a co wiecej nerki i korzonki mam zakryte co sie okazuje dosc ewazne jak sie ma 50 lat
Ja także wolę m51. Za krój, materiał i jakość wykonania. Szczególnie doceniam podwójne szwy na tyłku i nogawkach. Te pojedyncze w m65 po jakimś czasie się zwyczajnie rozłażą (w woodlandach wrócili do podwójnych).
nie wiem czemu ale ja też bardziej preferuję M-51. A wysoki stan (ponad pas) właśnie zabezpiecza przed zsuwaniem się gaci, no chyba, że w cargo jest 500 kg towaru.
Wysoki stan również świetnie zabezpiecza przed przeziębieniem i wiatrem w tej wrażliwej części ciała. Luźny krój i obszerność spodni powoduje, ze nie ma ograniczeń w zakresie ruchów - nic nie ciśnie, uwiera, ciągnie ani obciera - jak w zwykłych dżinsach. Jak idę to mam wrażenie, że na tyłku brak gaci
Witam wszystkich, kupiłem m65 od helikona w rozmiarze large reg i zastanawiam się czy będzie do nich pasować kontraktowa podpinka w tym samym rozmiarze? Helikon raczej ich nie produkuje...
Kontrakt WINFIELD MFG. CO., INC. DSA100-74-C-1106 Mam dwie sztuki tego kontraktu - na jednej skład z rayonem, na drugiej cotton. Obie pary zdecydowanie "nie pancerne". Materiał ciut jaśniejszy
Kiedyś gdzieś już była jakaś dyskusja odnośnie stosowania rayonu w spodniach. Pozdrawiam
Tak sobie czytałem nasze komentarze z tego wątku to ceny spodni poszybowały dwukrotnie. Za spodnie m65 w rozm. M-R lub L-R trzeba dać między 500 - 600 zł. Natomiast M51, które kosztowały 5 lat temu 200 zł, dziś kosztują 350 zł.
Tak to prawda teraz portki m65 w oliwce to już nie żarty.Large nie mniej jak 600-700 ponad.A XL,-long to już nawet ocierają się o 1000/Jak ktoś zrobił sobie zawczasu zakupy to może mówić o farcie.Czyli jak w powiedzeniu temacie taniej już było.No chyba,że trafi się jakiś dobry strzał za sensowna kasę.Jak na razie jeszcze woodlandy trzymają w miarę rozsądną cenę cokolwiek przez to rozumieć .Ale biorąc pod uwagę czas i to pewnie za kilka lat będzie już swoje kosztować .