Witaj, Czcigodny Przybyszu!

Wygląda na to, że jesteś tu nowy. Jeśli naprawdę jesteś tym zainteresowany, kliknij w te przyciski!

In this Discussion

Powered by Vanilla
Parka N-3B
  • Chyba tak bo sprzedający wspominał o roku 2003
    Metki nie widzia£em niestety
  • Daj znać jaki to kontrakt, gdy tylko się odezwie do Ciebie

    Tu kolejny egzemplarz z tego kontraktu jak post wyżej, w rozmiarze Large


    http://pages.ebay.com/link/?nav=item.view&id=391651548817&alt=web

  • tak na marginesie - firma DJ Manufacturing Corp. już nie istnieje, teraz nazywa się Bluewater Defense, Inc. i nadal operuje na wyspie Puerto RIco - mam ich spodnie ACU w Multicamie.
  • Martinos - wg mojej skromnej wiedzy ten kontrakt DJ Manufacturing z 2003r. to ostatnie zlecenie na N-3B w długiej, prawie 50-letniej historii tej świetnej parki (pierwszy kontrakt bodajże z 58r. [kontrakt Southern Aviation :33 (502) 772].
  • Panzer 73
    Taka wiedza to zaleta, nie skromność -wielu na forum raczej tego nie wiedziało, w tym ja. N- 3B to kurtka przynajmniej tak samo kultowa jak "nasza "M65, mająca ciągle wielu naśladowców w produkcji i wiernych użytkowników -co widać zresztą na aukcjach i u nas, i na ebayu.
  • ~Ondraszek, ~ Martinos,
    kolega Falkland nie był zainteresowany skórą z lisa ale niestety kilka dni temu znalazły innego właściciela. Jeżeli jesteście dalej na poważnie zainteresowani wejście w posiadanie takowych ( mówimy tu o skórce z całego lisa) to nie widzę problemu. Sezon na polowaczkę jest wpełni jeżeli będzie zapotrzebowanie postaram się je dla Was pozyskać.
  • wczoraj wdziałem N-3B na wycieczkę z dzieciakami i żoną do lasu na sanki - wczoraj było co prawda "tylko" -6 st.C. więc parka niewiele się napracowała, ale było ciepło i wygodnie. Dziś teraz mam za oknem -16 st.C. - pewnie będą lepsze warunki. 
    A faktycznie - to ewenement, że parka była w użyciu tyle lat z niewielkimi jedynie zmianami  w projekcie - nawet przebiła M-65 swym stażem w US Army.
  • Makiki-JAK NAJBARDZIEJ! Jest jeszcze prośba (zakrawająca o nadużycie)mam (y)na uwadze wyprawioną, taką"do wszycia" w kaptury u kuśnierza, bo nie mam jak wyprawić...
  • Oki, nie ma problemu. Popytam jeszcze kolegów być może któryś ma wyprawione skóry i w rozsądnych pieniażkach będzie chciał się ich pozbyć. Jeżeli nie to będziecie musieli chwilkę poczekać. Dalsze informacje na priv, bo zaraz na nas nakrzyczą - nieodpowiedni wątek na interesy ;-)
  • OK,poczekam-to musi potrwać.Jeżeli wolno mi coś jeszcze chcieć, to proszę na:ondraszek68@interia.pl, bo priv bywa nieodgadniony-lub ja nirozgarnięty :-/
  • A te współczesne N3B produkcji Alphy będące w dość bogatym obrocie na alle...,  są coś warte czy to nędzne podróby nie warte ani swej ceny, ani zainteresowania? Chodzi mi o nabycie takiej kurtki w celach stricto cywilnych czyli miasto, praca itp. użytkowanie. Bo ciekawy kontrakt ciężko nabyć w dobrym stanie.
  • Korsarz - to tak jak ze wszystkimi innymi kopiami czy imitacjami kurtek, parek, spodni czy butów- w jakimś stopniu nawiązują do oryginału, ale nim nie są, pod każdym względem (materiał, wykonanie, trwałość).
    Moim zdaniem lepiej być cierpliwym, poczekać nieco dłużej, uzbierać więcej grosza i kupić kontrakt.
  • Nie przesadzaj z tą trwałością, wykonaniem i super materiałem kontraktów. Wiele razy się zawiodłem. Bywało też że rzeczy cywilne były lepsze (napy, suwaki, jakość wykonania). Czy mam wyliczyć swoje porażki z kontraktowymi ciuchami? Bo trochę tego będzie...

    Panowie, bądźmy obiektywni. Nie wariujmy na punkcie kontraktów bo to jest śmieszne. Przyznawajmy się do tego że nie wszystko co kupimy jest takie cudowne. Przecież to nie wstyd skrytykować coś co kupiliśmy a okazało się nieudane. To jest taka polska mentalność - "wszystko co kupuje jest najlepsze na świecie i pozbawione wad" ;-)
  • choć nie we wszystkich kwestiach się zgadzamy tu akurat popieram Twoje zdanie.
    To jakaś paranoja z tym "uwielbieniem"
  • Dziękuje za odpowiedź Wszystkim :) , też mam podobne dylematy. Wezmę wszystkie sugestie pod uwagę. Dziękuje.
  • Tym niemniej jeśli chodzi o jakość wykonania i ciepłotę N3B Alphy bije na głowę Texara.
    Kontrakt też mam, ale jeszcze go nie nosiłem.
  • ja też mam kilka kontraktów, które nie są idealne (precyzja wykonania, szczegóły) i nie będę się tego wypierał, ale z pewnością kontrakty pod tym względem biją na głowę obecne cywilne wykonania, a skoro tak - kontrakt jest bardziej wart polecenia.
    Nie wszystko musi być idealne, wystarczy, że jest po prostu lepsze - a to już wiele znaczy.
  • ale bywa też odwrotnie i o to tutaj się rozchodzi,o obiektywne spojrzenie prawdzie w oczy :-)
    swoja pierwszą emke kupiłem ponad 25 lat temu , cywilna alpha oliwkowa made in usa.ojciec tarza w niej jeszcze do dzisiaj. była wykonana rewelacyjnie , materiał gruby i sztywny jak papa.wtedy myslałem że "made in usa" to prawdziwy oryginał dla armii. potem informacje zostały zweryfikowane.kurtke oddałem ojcu bo doszedłem do wniosku ze wygladam w niej jak 50 letni "dziadek" hahahhhah.
    dopiero po latach wróciłem do tej kurtki i szok - tamta cywilna w porównaniu z kontraktami które mam obecnie to "niebo vs ziemia "
    :-)
  • trzeba też umiejętnie oddzielać cywilne wersje wykonywane przez kontraktorów (Alpha, Golden, Propper) lub firmy aspirujące do pozycji liderów w branży tactical/law enforcement (np. Tru-Spec, ale już Rothco nieszczególnie) od wszelkich pozostałych, które giną w morzu podobnych do siebie (typu Mil-Tec, Teesar, Texar, Brandit, Surplus, itp.), które są nastawione jedynie na zalewanie rynku masowego/zwiększanie sprzedaży. Różnice są b. widoczne, na niekorzyść tych ostatnich.
    Cywil firmy wykonującej też kontrakty zawsze będzie lepiej wykonany (projekt, materiały, wykonanie) - w końcu liczy się pochodzenie/doświadczenie
    :D
    Poza tym niektóre obecne interesujące modele, b. zbliżone do np. ACU, nie są wykonywane dla wojska USA w kontraktach (np. kamo A-TACS FG/AU czy Multicam Black & Tropic) i siłą rzeczy trzeba je zdobywać od firm pokroju Tru-Spec. To że nie jest to zatwierdzony kontraktor na pewno nie przeszkodzi mi w kupnie ich wyrobu - to na pewno lepszy wybór niż szmata od Teesara.
  • Kolega Ogo2 podał ciekawą historię specyfikacji kurtki N-3B. Wynika z niej, że kurtka wystawiana na Ebayu: http://www.ebay.com/itm/Vintage-Aviation-N-3B-Khaki-Green-Army-Hoodie-US-AIR-FORCE-Flight-Bomber-Jacket-/132068379012?hash=item1ebfe38984:g:9nEAAOSwjDZYfuAx - prawdopodobnie z lat 50. - wykonana została z nylonu i ma wełniane ocieplenie (później był poliester). Rzadki okaz, stąd ta cena...
  • U tego sprzedawcy ceny pozostałych sortów również wyrywają z butów. Sweter za 1875 $ ??? Pytanie czy są one na pewno w dolarach amerykańskich? Sprzedający jest z Japonii.
  • @wrewolf

    Mieszanka bawełny-nyco? Nie ma czegoś takiego. Jesteś w błędzie, bo akurat kurtka N2B jest z nylonu i nie jest przewidziana na bardzo duże mrozy.
  • Czy wszystkie parki N3B kontraktowe mają futro przy kapturze?
    Kupiłem kontraktową  N3B bez futra przy kapturze.Nie ma śladu odpruwania.
    Dla mnie to nawet lepiej.
  • Za tą cenę to naprawdę była okazja...gratuluję bardzo fajna a co do futra przy kapturze to z metki wynika że ta też ją miała.
  • Futro zawsze musi być, chroni przed wiatrem i śniegiem, Brak oznacza, że ktoś je oderżnął.
  • ładna - moim zdaniem miała futro tylko zostało odprute
  • Przy świetle dziennym nie było widać,nawet kolor parki staje się niebieskawy.
    Przy świetle sztucznym dojrzałem ślady odprucia futra,kolor parki wpadający w zieleń.
    Kupiłem ją za 200zł z przesyłką,jest naprawdę w bardzo dobrym stanie,co widać po zamkach,napach,małe zabrudzenia zeszły  bez problemu.
    Myślę, że w tej kurtce nie zmarznę,futro i tak byłoby do odprucia.Dzięki za miłe słowa.
  • Ja odprułem to sztuczne białe futro i przyszyłem jenota, parka zmieniła swój wygląd na plus.
  • Raczej na minus. Bo żeby ściągnąć futro z jenota trzeba go najpierw zamordować.
  • Niestety Kolego masz rację a nasz kraj przoduje w ilości hodowanych i zabijanych zwierząt futerkowych w Europie...
  • Niestety tak jest i jest mi bardzo przykro z tego powodu.
  • A kto tu mówi o zabijaniu zwierzaka haha takie obszycie można spokojnie kupić
    ;)
  • Ale żeby kupić dla fanaberii to trzeba najpierw zabić. Futra nie rosną na drzewach. Kupując napędzasz rynek, więc mordownie pracują pełną parą.
  • Mięsa pewnie też nie jesz?
  • Włókna do produkcji sztucznego futra podobnie jak wiele innych materiałów tekstylnych jest uzyskiwane z przetwarzania pochodnych ropy naftowej. Więc to też nie jest sposób na "bezinwazyjne" korzystanie z dobrodziejstw natury. Jak kupisz koszulkę z bawełny a nie z poliestru to też niszczysz naturę - poprzez ekstensywną hodowlę bawełny wyjaławia się tysiące hektarów ziemi (intensywne nawadnianie powoduje erozję gleby, chemikalia stosowane do barwienia koszulki też są zabójcze dla środowiska i dla nas.). Nawet jak zainstalujesz na dachu panele solarne to też w procesie ich wytworzenia zużywane są cenne zasoby surowcowe i zanieczyszczane jest powietrze, woda i gleba, zużywana energia, która też nie bierze się znikąd tylko trzeba np. spalić węgiel aby mieć prąd. W zasadzie cokolwiek dziś nie tkniemy w mniejszym lub większym stopniu degraduje naszą planetę. Odkąd tysiące lat temu zrezygnowaliśmy z noszenia skór i pomieszkiwania w jaskiniach i zwiększa się nasz konsumpcjonizm zawsze coś gdzieś niszczymy. Trzeba znaleźć złoty środek i zmniejszyć negatywne oddziaływanie na otoczenie, ale zerowy wpływ na razie jest niemożliwy. Nawet wegetarianie kupując marcheweczkę promują pośrednio stosowanie nawozów i sprzedaż smrodliwych maszyn rolniczych. Nie bądźmy naiwni, za darmo nic nie będzie...
  • @Fox - dobrze zrobiłeś że zabiłeś tego jenota, to straszny sukinsyn był.
  • @panzer73

    A "produkcja" futer nie niszczy środowiska? Skąd mordownie biorą prąd i wodę? Co robią ze zwierzęcymi odchodami i odpadami?

    Fajne, nie?
    http://www.otwarteklatki.pl/wp-content/uploads/2012/08/lis_futro.jpg
  • też jestem za tym aby biednych zwierzaków nie tłoczyć w klatkach i nie zabijać dla kaprysu typu chcę kurtkę/futro z naturalnego włosia
  • Amerykańcy zrezygnowali z używania do wojskowych sortów naturalnego futra z wilka, jenota, bobra, kojota itp. pod naciskiem zwolenników ochrony przyrody - inaczej wytłukliby wszystko co biega im po prerii i lasach. I chwała im za to.
  • Fajnie że podzielasz moje zdanie i myślisz podobnie. Dzięki.
  • Jeżeli na tym forum - gdzie wymieniamy się achami i ochami nad egzemplarzami odzieży wojskowej z których te najbardziej pożądane są wykończone naturalnym futrem- ktoś wyskakuje z takimi poglądami na wieść że jeden z forumowiczów ulepszył kaptur od parki - to nie wiem czy się śmiać czy płakać. I to mówią ludzie którzy jarają się np. skórzanymi butami wojskowymi, jedzą mięso i dla fanaberii ciasto z galaretką.
  • Lazar - spróbuj w dzisiejszym świecie CAŁKOWICIE zrezygnować z tego co Ci on ofiaruje - życzę powodzenia. Nie jedz mięsa, nie używaj butów ze skóry, nie używaj silników spalinowych, ani źródeł energii typu gaz, prąd, itp. Może Tobie się uda, ale na świecie jest jeszcze 7,5 mld innych ludzi, na których działania i decyzje nie masz wpływu. Mimo, że nie popieram naturalnych futer uważam, że mimo wszystko np. parka N-3B wykończona wilkiem albo kojotem jest lepsza niż akryl. Swiat nie był, nie jest i nie będzie idealny. Możemy propagować wzniosłe iddee i hasła a świat i tak będzie się toczył swoim torem.
    Fajnie jest mieć zasady i starać się naprawiać świat. Nie używam narkotyków, nie strzelam też z automatu do ludzi - ale czy to w jakiś sposób ogranicza liczbę ofiar używek i broni? Chyba nie... Musimy żyć z tą świadomością. Ja wilkowi, którego ubito 30 lat temu aby z jego skóry uszyć kołnierz do parki życia nie zwrócę. I jeśli będę miał okazję do kupienia takiego sortu to zrobię to. Czy to zaraz oznacza, że popieram eksterminację wilków? Brzmi okrutnie, ale takie są realia.
  • @panzer73 - sens mojej wypowiedzi był właściwie identyczny. dlatego uważam że to trochę nie w porządku i zakrawa na hipokryzję komentowanie w taki sposób tego że Fox przyszył futerko do kaptura.
  • tak na marginesie - poza faktem, ze te biedne futrzaki są u nas masowo hodowane na futra, skala procederu powoduje, że mimo najlepszych chęci zawsze jakiś ich odsetek uwalnia się z klatek i trafia do naszego środowiska, w którym część gatunków hodowlanych nie występuje naturalnie, taki choćby jenot. Potem zawłaszczają okolicę tępiąc inne rodzime gatunki i mnożąc się na potęgę gdyż brak w sąsiedztwie wystarczającej liczby wrogów, typu wilk, który zrobiłby z nimi porządek. Wystarczy z delikatnej sytuacji równowagi biologicznej wyciągnąć jeden element i wszystko się sypie.
  • Panowie proponuję zakończyć temat bo każdy z nas i tak będzie miał swoje zdanie, mnie się podoba kaptur z futrem naturalnym ale szanuję też opinię Falklanda, który woli sztuczne białe futerko, i to nic że po pewnym czasie ten akryl się pobrudzi i zbije, że będzie wyglądał jakby połowę go ubyło.
  • kiedyś w pracy gadałem z kolegami z Ameryki - opowiadali jak u siebie wykupują licencje łowieckie i potem walą do wszystkiego co biega po prerii - wszystko zgodnie z prawem, ale brzmi smutno.
    Fox dobrze gada - zostawmy temat, pewnie każdy ma swe zdanie na w/w temat. najważniejsze aby w tych naszych decyzjach jak najmniej cierpiało środowisko, w którym żyjemy.
  • Co do zabijania hodowlanych zwierząt jadalnych to uważam, że nie jedząc mięsa można się pochorować lub nawet umrzeć. Często zdarzają się takie przypadki. A w szczególności mięso powinny jeść rozwijające się i dorastające dzieci i inni potrzebujący. A od posiadania futra z lisa, portfela z węża czy butów z krokodyla nikt jeszcze nie umarł. Chyba że futro, portfel i buty stały się obiektem pożądania jakiejś szumowiny uzbrojonej w nóż, pistolet czy inne narzędzie które powoduje dość szybką utratę życia.
  • Czołem koledzy!! niedawno wpadła mi w ręce kurtka n3b, prosił bym o weryfikację czy to kontrakt, czy nie. Obszycie kaptura chyba z prawdziwego futra, slad po odprutej metce, Sygnowanie na zamku oraz na napach CONMAR. Prosiłbym również o ewentualną wycenę. Z góry dzięki ;)