Witaj, Czcigodny Przybyszu!

Wygląda na to, że jesteś tu nowy. Jeśli naprawdę jesteś tym zainteresowany, kliknij w te przyciski!

In this Discussion

Powered by Vanilla
Taktyczny humor
  • Witam!
    Ostatnio doszedłem do wniosku, że czegoś mi brakuje na tym forum i dzisiaj zauważyłem czego - starego, dobrego militarnego humoru, którzy rządzi się własnymi prawami ;) Tak więc wrzucamy tutaj wszystko co śmieszne i ma militarny akcent. Na początek:

    image

    image

    I tak pół żartem, pół serio:
  • Zrobione ;)

    I jeszcze coś od siebie:
    image

    i coś autentycznego, z którychś targów broni, czytałem nawet o tym ;)
    image
  • Ty się Blatio nie śmiej z tym gorsetem. Od kiedy moja dziewczyna go zobaczyła,ciągle mówi, żę chce taki.
  • Jakby moja powiedziała, że taki chce, to bym jej go nawet na piechotę poleciał kupić, hie hie :D
  • Życiowe Prawa Murphy'ego:

    1. Ogień wspierający nie wspiera.2. Najczęściej zacinają się karabiny niezacinające się.3. Ogień zaporowy to nie zapora.4. Nie jesteś Supermanem; Marines i piloci myśliwscy: wy TAKŻE nie.5. Postrzał w klatę to sposób, w jaki Natura sugeruje Ci, żebyś wyluzował.6. Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie.7. Staraj się wyglądać głupio – przeciwnik może mieć mało amunicji i nie będzie chciał jej marnować na Ciebie.8. Jeśli coś Ci się nie udaje za pierwszym razem – poproś o wsparcie z powietrza.9. Twoja artyleria skraca ogień, jak tylko wychylisz się z okopu.10. Nigdy nie dziel okopu z odważniejszym od Ciebie.11. Nie chodź do łóżka z kimś bardziej popieprzonym niż Ty.12. Nie zapominaj, że Armia zaoszczędziła kupę kasy na konstrukcji Twojej broni.13. Jeśli natarcie idzie dobrze, to znak, że pakujesz się w zasadzkę.14. Pozorujący atak nieprzyjaciela, który ignorujesz – jest właściwym natarciem.15. Nieprzyjaciel niezmiennie atakuje w dwóch przypadkach:- kiedy jest gotowy
    - kiedy Ty nie jesteś16. Plan operacji wygląda świetnie do pierwszego kontaktu z nieprzyjacielem.17. Nie ma planów doskonałych.18. Pięciosekundowe zapalniki wybuchają po trzech sekundach.19. W okopach nie ma niewierzących.20. Uciekający przeciwnik zapewne tylko się wycofuje na z góry upatrzone pozycje.21. Najważniejsze rzeczy są zawsze proste; proste – zawsze najtrudniejsze.22. Łatwa droga jest zawsze zaminowana.23. Grunt to walka zespołowa – zespół to więcej celów dla przeciwnika.24. Nie wyglądaj imponująco, to ściąga ogień (dlatego inna nazwa lotniskowca to „ruchomy cel”).25. Nie ściągaj na siebie ognia – to denerwuje wszystkich dookoła.Aż strach przechodzi człowieka, jak się pomyśli, że wszystkie te prawa powstają z autopsji :D
  • Może to nie taktyczne, ale forum w sumie jest o kurtce... a tutaj się objawia kolejny przykład sławy, po M65 i słynnej szarej kurtce jednego z azjatyckich dyktatorów... :D

    image
  • Znowu coś nietaktycznego, aczkolwiek z walką związanego... wzruszyło mnie po prostu :D


  • Taktycznie-praktycznie, ale z akcentem humorystycznym:

    image

    Żeby nie twarz, to kolesia w Cadpacie bym nie zauważył :P
  • Haha, dobre :D

    Cadpat to jest świetne camo. Razem z M0/5 to niepodważalni królowie maskowania na współczesnym polu walki. Dobrze też się spisuje na tej fotce Flecktarn, Marpat i Desert Marpat.
    Dziwne tylko, że koleś w multicamie siedzi na środku i w głębi trawy. Wziąłeś to ze strony Crye ? :P

    Były fotki, ale nie ma :(

    Kurde, jak ja lubię wojskowy humor :D

  • Nie, przypadkiem znalezione dziś w necie, nie szperałem specjalnie.
    No, jeśli chodzi o Cadpata, to do spóły z leśnym Marpatem, jestem w stanie stwierdzić, że to zacny kamuflaż. Nie to co UCP, niach niach :D

    P.S. Nie widzę Twoich obrazków.
  • Gdyby ich pozamieniać miejscami to każdego z nich byłoby widać na tym tle.Po za tym zdjęcie jest zrobione ze zbyt bliskiej odległości,aby oceniać kamuflaż,chyba żeby leżeli.
  • i nie ma trawy tka samo rozmieszczonej :P jak by tak było to pewnie by się jeszcze lepiej zmyli  
  • image

    Arucard, nie żeby jakaś aluzja, ale to mi kogoś przypomina :D

    image
  • Czyżby pan premier dostał kamizelkę bez wkładów? :D
  • pierwszy bym strzelał po kolanach 
  • Super maskowanie :)

    image
  • Trochę stare, ale ciągle jednak... Jak to powiedział Królik swego czasu "kamuflaż dobry do fabryki betonu" ;)
  • Poranek na okręcie podwodnym. Wszyscy na strasznym kacu. Kapitan pyta:
    - Nawigator, gdzie my, do licha, jesteśmy?!
    - Uuuu... eeee... [rzyga w kącie].
    - Oficer wachtowy! Peryskop w górę i sprawdzić, co jest na horyzoncie!
    - [po dłuższej chwili] Statek pod banderą liberyjską na lewej burcie, odległość 8 mil.
    - Pierwszy aparat torpedowy... pal! Radiotelegrafista! Jak ta łajba będzie nadawała komunikat SOS, spiszcie koordynaty! I żeby mi to było ostatni raz!



    Żołnierz wpada w biegu na zakonnicę, i ledwo łapiąc oddech pyta:
    - Czy mógłbym ukryć się pod pani habitem, proszę! Wyjaśnię za moment.
    Siostra się zgadza. Chwilę później dwóch wbiega żandarmów wojskowych z pytaniem:
    - Siostro, czy widziała siostra żołnierza?
    Zakonnica wskazując odpowiada:
    - Pobiegł tędy.
    Po tym jak policjanci pobiegli dalej żołnierz wyczołguje się z pod jej habitu i mówi:
    - Nie wiem, jak siostrze dziękować. Widzi siostra, ja nie chcę 
    jechać do Iraku.
    - Całkowicie to rozumiem - odpowiada zakonnica
    Żołnierz dodaje:
    - Mam nadzieję, że to nie jest niegrzeczne, ale ma siostra wspaniałe nogi!
    Siostra odpowiada:
    - Jeśli spojrzałeś nieco wyżej, to pewnie zauważyłeś, że mam też wspaniałą parę jajek .... Ja też nie chcę jechać do Iraku.


    image

    image

    image


    image

    image
  • Piękne oblicza zimy i coś jeszcze...

    image


  • Dzisiaj już ostatni komentarz i uciekam się uczyć. Teraz hit! :D 
    Dla chętnych: w wyszukiwarce google w obrazach, wystarczy wpisać: m65 wallpaper.
    Proszę zobaczyć zdjęcie z prawej strony w drugim rządku. Proszę także o nie zdradzanie tego smaczku, może admin tam sam spojrzy :D 
    I jak tu znaleźć dobrą tapetę na kompa, ahh :D
  • Co poradzić, że Blatio to taka publiczna osoba :D
  • Zdradziłeś smaczek :) Ciekaw jestem swoją drogą, ile jest takich for na świecie jak nasze.
  • Bo napisałeś ogólnie administrator :)) , jeśli używasz na kilku forach tych samych nicków to może troszkę tego być ;)
  • Tak gwoli formalności - na chwilę obecną w Google grafice, po wpisaniu "m65 wallpaper" i przy włączeniu umiarkowanego filtra grafiki, Admin wyświetla się jako pierwszy po lewej :P

    image

    Ech, sława, pieniądze, rock & roll... ;)
  • Eeeej !

    I te chłopaki w kolorowych emkach też się pokazali... :))

  • Falkland, stąpasz po cienkim lodzie... ale fakt towarzystwo "doborowe" :)>-
  • Dość promocji homoseksualizmu chciałoby się rzec. Ale to wbrew regulaminowi forum.

  • Homo są na topie. Przykład UK. Pewnie tam w takich kolorowych mkach latają po Londynie. Cóż się z tym światem dzieje... u nas homoniwiadomo ma być marszałkiem :D Chociaż w gruncie rzeczy ... to wszystko jest mało śmieszne.
  • Waffen SS podczas dojenia...

    image

  • Biedna krówka...

  • Jeśli jest pożyteczna to przeżyje :D


    imageimageimage

    imageimage


  • To może dla odmiany ja "opowiem" historyjkę o taktycznych umiejętnościach Harcerzy : )

    Historyjka to autentyk zasłyszany od mojego drużynowego:

    Cała akcja rozgrywa się na obozie harcerskim w bieszczadach, komendantem tegoż zbiorowiska był osobnik zwany w swoich kręgach Saper, wędrownik z wieloletnim doświadczeniem który nie jedno już w życiu widział i z nie jednego pieca chleb jadał. Był wieczór, Saper właśnie wracał z kilkugodzinnej odprawy, zmęczony, wkurzony marzył tylko o spokojnie przespanej nocy. Wchodząc na podobóz miną wartownika który mu zasalutował, zamienił z nim kilka słów:
    -Słuchaj Batman, dziś nikt nie bedzie nas podchodził, ale w razie czego miej oczy szeroko otwarte, niech nikt nie szlaja mi się po podobozie w nocy. Zrozumiano?
    -Tajest druhu szefie!
    Komendant uspokojony że jego rewiru pilnuje harcerz ktory pokonczyl wszystkie kursy z wyróżnieniami, udał sie do namiotu, legł w śpiworze na kanadyjke i słodko zachrapał. Wróćmy do drugiego bohatera tej opowiesci, a mianowicie Batmana. Warto wytłumaczyć genezę jego przezwiska, otóż za młodu Batmana kiedy to do kin został wypuszczony pierwszy bodajże batman ( ten z pingwinem jako zły charakter ), zainspirowany motywem latania przy pomocy parasoli, zakupił jedną w kolorze czarnym, wdrapał się na dach swojego garażu rozłożył ją i skoczył (tutaj warto wspomnieć że batman posiada żółte papiery). Skończyło się na połamanych nogach, lata mijają a my wracamy do naszego górskiego obozu.
    Noc, około 23, Sapera budzi rozgorączkowany Batman święcący mu latarką po oczach:
    -Komendancie, komendancie!
    -Na litość boską co ty robisz? O co chodzi?
    Batman rozgląda się na około, przybliża do sapera i półszeptem mówi:
    -Ktoś się kręci po podobozie...
    -Dobra, chyba nie muszę ci mówić co masz robic - odpowiada zaspany Saper i kładzie się spać,
    -Yes,sir! - komentuję całą sprawe batman i oddala się,
    Przewińmy, akcję o jakieś półtorej godziny, mamy więc 30 min po północy. Komendanta budzi przeszywający powietrze wrzask dziecka. Saper, nadal zaspany powoli wraca do rzeczywistości, po jego głowie kołaczą się dziesiątki myśli... coś się dzieje dziecku... jestem na obozie... jestem odpowiedzialny za dzieci... O CHOLERA! Zrywa się ze śpiwora i wybiega półnagi na środek placu, tam staje jak wryty, przed jego oczyma maluje się okropny obraz:
    W samym centrum placu apelowego jest wbity maszt, do masztu jest przywiązane dziecko, za nasdarstki, w torsie, i w kostkach. Dziecko jest w samych gaciach, na dodatek od szyi aż po stopy jest wysmarowane miodem, a po całym ciele łażą mu mrówki. Osłupiały komendant szlyszy jakieś szelesty w krzakach, odwraca się i widzi wyłaniającą się z krzaków zakapturzoną postać, podchodzi bliżej, powolnym ruchem ręki zdejmuje kaptur. Saper widzi Batmana, z wyrazem twarzy jaki mógłby mieć pięciolatek który pierwszy raz samodzielnie zasznurował buty, Wartownik mówi podekscytowanym głosem:
    - Dobrze, co nie? :D

    Teraz na czym polega Taktyczny kunszt w tej całej operacji, wyobraźcie sobie że jesteście w środku lasu, w bieszczadach, załóżmy że już jakoś udało się wam złapać delikwęta który kręci się po podobozie, trzeba go jakos obezwładnić, zakneblować zeby się nie darł. Ok. Udało się wam, teraz trzeba go wysmarować miodem, potrzebne będą dwa spore słoje miodu, toż to caly dzieciak jest do wysmarowania, a przecież jesteście w samym środku zakichanego lasu, a na dodatek jest środek nocy! Jak batmanowi udało sie to wszystko zrealizować w 1,5 h? tego nikt nie wie :)


    Jeśli nie bawi was to, to najprawdopodobniej to z moim poczuciem humoru jest coś nie tak a nie z waszym :)
  • Grubo :P

    Ja tylko dodam, że pierwszy "Batman" (Tima Burtona), jaki wszedł do kin w Polsce w 1990 r., był z Jokerem (Jack Nicholson). Ten z Pingwinem (Danny DeVito) to był "Batman Returns" nieco później. Obydwa znam prawie na pamięć, łącznie z niektórymi tekstami :D
  • - Co czuje żołnierz na widok łopoczącego sztandaru?

     

     

     

     

    - Powiew wiatru.


  • Już od dawna się uczono jak tu komuś zrobić krzywdę...

    image

    image


    EDIT: Teraz się dopiero skapowałem, że to pochodzi z angielskiego podręcznika. Może dla cichociemnych?

  • :D widziałem to u kumpla 
  • Dlaczego lubimy smocki? :D

    http://www.gifporn.me/wp-content/uploads/2017/01/1-20.gif

    (Oczywiście administracja forum popiera spożywanie głównie herbaty, mleka, wody mineralnej oraz innych zdrowych napojów bezalkoholowych :D )
  • Też chcę taką kurtkę! :D
  • Od dawna miałem przeczucie, że projektanci emek (kurtek i spodni) przewidywali od początku ich rozmaite zastosowania w zakresie przenoszenia towarów. Utwierdziły mnie w tym osobiste wycieczki do sklepu i transportowanie płynów w butelkach pochowanych w kieszeniach cargo.
  • A co Ty myślisz, ile ja już w mojej helikonwej transportowałem... ;) Praktyczny ciuch.