Falkland - masz rację. Ale ... skarpeta spryskana repellentem (że się tak wyrażę) i spokojnie dadzą radę. Zaletą tych butów jest oczywiście oddychalność.
Damn... ładny karton - mógłbym taki w garażu znaleźć... ;) Kiedyś, jako dziecko, mieszkałem w jednym domu przez rok podczas remontu rodzinnego gniazdka. Pewnego razu zszedłem do piwnicy, a tam, w jednym z pomieszczeń była góra usypana z sortów różnego rodzaju. Niemal ciężarówka. Niestety, wtedy jeszcze nie wiedziałem co i jak. Przyjechali jacyś faceci w końcu (ciężarówką) i zabrali wszystko. To był rok 1992...
Winszuje autorowi tego posta za kompendium wiedzy....jestem pod wielkim wrażeniem...
Moja TCU:
DSA 100-69-C-1161, Macshore Classics,Inc.
I jeszcze prywata:
- czy kojarzycie te wdzianko sierżanta Elias'a z genialnego "Plutonu" ??? Dość nietypowe bo nie jest to chyba TCU - wyglada na zwykła OG-107 ale z kieszeniami na suwakach ??
W legendarnej scenie śmierci ma to samo tyle ze bez rękawów...
Cóż to może być ? Jakiś ciuch na potrzeby filmu ? :)
Bardzo ładne TCU, moim zdaniem to jest TCU [type II] z konwersja kieszeni - podobnie jak w modyfikacjach kurtek używanych przez SF. Też zawsze na to zwracałem uwagę, ciekawy patent - szkoda ze m65 jest tylko w jednej scenie jak dobrze pamiętam.